A przykrywacie to jakimś workiem, jakąś miniszklarenkę robicie?
Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
-
marzusia
- 100p

- Posty: 134
- Od: 5 mar 2015, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Ja wczoraj wieczorem wrzuciłam na ręcznik cukinie i ogórki i czekam
A przykrywacie to jakimś workiem, jakąś miniszklarenkę robicie?
A przykrywacie to jakimś workiem, jakąś miniszklarenkę robicie?
Pozdrawiam :) Marzena
"Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest...."
"Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest...."
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Ja przykrywam foliową torebką, robię kilka małych dziurek i kładę na kaloryfer
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
marzusia
- 100p

- Posty: 134
- Od: 5 mar 2015, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
No właśnie tak sobie myślę, że woreczkiem okryję, ale kaloryfery u mnie już zimne
No nic, zostaje dekoder do podgrzewania
No nic, zostaje dekoder do podgrzewania
Pozdrawiam :) Marzena
"Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest...."
"Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest...."
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Wczoraj właśnie wsiewałem w paletę ogórki Krak i Hermes.Wyłożyłem na ręcznik papierowy dzień wcześniej . Nawet nie upłynęło 24 godziny jak kiełki już miały po 5 mm.
Jedne trzymałem na routerze ,drugie na kompie stacjonarnym
Jedne trzymałem na routerze ,drugie na kompie stacjonarnym
-
marzusia
- 100p

- Posty: 134
- Od: 5 mar 2015, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
forumowicz, to mój Krak i Hermes w takim razie jakies niemrawe
Ile czasu w takim razie warto czekać? Czy brak kiełkowania w ciągu np 48h nie wskazuje, że mamy nasiona do bani i nie warto robić z nich sadzonek?
Ile czasu w takim razie warto czekać? Czy brak kiełkowania w ciągu np 48h nie wskazuje, że mamy nasiona do bani i nie warto robić z nich sadzonek?
Pozdrawiam :) Marzena
"Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest...."
"Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest...."
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
marzusia
Mówimy chyba o dwóch różnych rzeczach. Ja mówię o kiełkowaniu nasion na ręczniku a Ty podejrzewam masz nasiona wsiane do ziemi. Jeśli też na ręczniku to jest mało prawdopodobne by dwie rożne partie nasion nie kiełkowały nawet w temperaturze pokojowej w ciągu 48 h. Jeśli tak jest ,to coś musiałaś zrobić źle.
Często osoby tu piszące popełniają podczas uprawy jakiś niewielki istotny błąd i nawet o tym nie wspominają nie przywiązując do tego wagi. Niestety nie jestem w stanie każdemu patrzeć na ręce przez 24 godziny.
Mówimy chyba o dwóch różnych rzeczach. Ja mówię o kiełkowaniu nasion na ręczniku a Ty podejrzewam masz nasiona wsiane do ziemi. Jeśli też na ręczniku to jest mało prawdopodobne by dwie rożne partie nasion nie kiełkowały nawet w temperaturze pokojowej w ciągu 48 h. Jeśli tak jest ,to coś musiałaś zrobić źle.
Często osoby tu piszące popełniają podczas uprawy jakiś niewielki istotny błąd i nawet o tym nie wspominają nie przywiązując do tego wagi. Niestety nie jestem w stanie każdemu patrzeć na ręce przez 24 godziny.
-
marzusia
- 100p

- Posty: 134
- Od: 5 mar 2015, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Dzięki forumowicz, zdaję sobie sprawę, że nie poradzisz, jak nie widzisz.
Wysiałam na mokry papierowy ręcznik kuchenny położony na szklanej paterze, nasiona mają cały czas wilgotno, można by rzec nawet mokro. Wczoraj położyłam na dekoder, przykryłam woreczkiem, zobaczę dzisiaj po pracy. Jak nie będzie kiełków
Ale taki problem to nie problem, ludzie mają większe, także spoko.
Wysiałam na mokry papierowy ręcznik kuchenny położony na szklanej paterze, nasiona mają cały czas wilgotno, można by rzec nawet mokro. Wczoraj położyłam na dekoder, przykryłam woreczkiem, zobaczę dzisiaj po pracy. Jak nie będzie kiełków
Ale taki problem to nie problem, ludzie mają większe, także spoko.
Pozdrawiam :) Marzena
"Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest...."
"Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest...."
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Używam pojemników po lodach. Wkładam dwa ręczniki papierowe złozone na pół i dobrze zwilżam przegotowaną wodą. Wysiewam nastepnie pojedynczą warstwą nasiona i lekko je palcami dociskam do ręcznika. Zamykam wieczko i stawiam na routerze lub kompie stacjonarnym. Jak otwarłem po 24 godzinach to już nawet kiełki były za długie, bo ponad 5 mm. Przegapione. Musiałem je z namaszczeniem przenosić do palety.
Przy okazji upominam. Jeśli siejemy do doniczek podkiełkowane nasiona nie ugniatać podłoża po siewie. Złamany kiełek ogórka już nie odrośnie.
Przy okazji upominam. Jeśli siejemy do doniczek podkiełkowane nasiona nie ugniatać podłoża po siewie. Złamany kiełek ogórka już nie odrośnie.
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
A ja myślałam, że to żart z tym dekoderem, a wy tu na poważnie. Mój dekoder malutki
. Zastanawiam się, czy wyłożyć nasiona do kiełkowania teraz ( ok.16 stopni) czy poczekać, aż się ociepli.
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Jeśli dobrze pamiętam 16 * to minimum do kiełkowania.
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
To wykładam, ryzyk- fizyk. Czy słoneczny parapet wchodzi w rachubę, czy słońce może przypalić ewentualne
kiełki?
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Ja mam taki drobny problem.
Dostałem od sąsiadki ogórki w palecie już jakiś czas temu. Pięknie rosną aż za bardzo. dzisiaj zauważyłem kwiaty i teraz pytanie.
Czy nic im nie będzie jak przesadzę do gruntu? Oczywiście dopiero po 15 maja, jak pogoda pozwoli.
Dostałem od sąsiadki ogórki w palecie już jakiś czas temu. Pięknie rosną aż za bardzo. dzisiaj zauważyłem kwiaty i teraz pytanie.
Czy nic im nie będzie jak przesadzę do gruntu? Oczywiście dopiero po 15 maja, jak pogoda pozwoli.
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Nie wystawiać kiełkujących nasion na słońce. Taka niepotrzebna pieszczota może im zaszkodzić.barbra13 pisze: czy słońce może przypalić ewentualnekiełki?
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Dzięki za ostrzeżenie, tak coś podejrzewałam, że może to nie być dobre dla kiełków.
-
ostatnia szansa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2992
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Moje ogórki wykiełkowały bardzo równo (w 100% i wszystkie maja takie same kiełki) po 48 godzinach w temperaturze 18 stopni na ręczniku papierowym w pudełku włożonym w foliowy worek. Kiełki są nawet na "właściwych" połówkach nasion ogórków
.
Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."



