Koleus Blumego cz.1

[adamanna]

Raczej tak, będą ładniejsze jeśli nie pozwoli się im zakwitnąć, miałam jednego roku w skrzynce na balkonie , rosły do późnej jesieni tylko strasznie dużo wody piły

[iwcia618]

Rosną całe lato, aż do przymrozków. Stanowią ciekawe tło dla innych roślin.

[Ania76]

Wystawiacie już swoje Koleusy?

[iwcia618]

Ja swoje już wystawiam. Tylko na noc zabieram do domu.

[Margo_margo]

Moje wyprowadzone na zabudowany balkon. Siedzą tam i w nocy i w dzień. Warunki porównywalne do szklarni.

[Margo_margo]

Koleusy szaleją ze wzrostem a te szczególnie przypadły mi do serca

[x-o-a]

Moje kolejny spędziły te zimne noce na dworze. Mają się dobrze.

[Krzysztof59]

Swoje koleusy nie wnoszę na noc do domu już od killku dni . Noce spędzają na balkonie na 3 piętrze. Także i ja nie zauważyłem aby ten fakt jakoś odchorowywały.

[Margo_margo]

One chyba nie są aż takie delikatne na jakie wyglądają. Moje też siedzą na balkonie i jest im tam dobrze

[x-o-a]

Mój ulubiony.

[Margo_margo]

Jola, prawdziwa ślicznotka To jest Rokoko?

Moje ulubione przytuliły się do pelargonii i tunbergii. Jedna jest tak duża, że przewracała doniczkę a pikować kolejny raz nie było już sensu.



Czy na Wasze oko zmieszczę tam jeszcze jedną czy zostawić im miejsce?

[x-o-a]

Małgosiu. Już nic nie ciśnij. Jak są takie małe wydaje nam się że łyso, ale one muszą mieć gdzie się rozrosnąć. Ja mam tylko rokoko. Tylko ten jeden taki wyjątkowy. Reszta zielone i zielone z fioletowym środkiem.

[Margo_margo]

U mnie podobnie- te dwie takie pomaziane a reszta zielona i zielono- fioletowa. Ale i tak bardzo je lubię. A w donicy wg wyliczeń miało się zmieścić zdecydowanie więcej roślin

[x-o-a]

To wyliczenia były kiepskie lub były pretekstem do nadprodukcji.

[Margo_margo]

Raczej pretekst do nadprodukcji
Ale dramatu nie ma bo przecież jeszcze coś na wieś trzeba zawieźć.