Borówka amerykańska - 5 cz

Drzewa owocowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

Xeper moje podobnie zareagowały ...
Noce z minusową temperaturą choć niewiele przekroczy ale roślina odczuwa. Mam nadzieję,że borówkom to nie zaszkodzi.
Tak duże wahania dobowe ( za dnia + 18 a nocą - 2 st C) przez 3 dni i sporo roslin lichutko wygląda. Do tego wiatry tez lodowate ...
Czytałam gdzieś o stosowaniu oprysków dolistnie siarczanem potasu w miesiącach zagrożenia przymrozkami. Tłumaczono to w ten sposób, że potas rozpuszcza się w sokach roślinki i działa jak glikol, czy borygo w chłodnicach naszych samochodów w okresie zimowym.
Czy ktoś stosował takie zabezpieczenia ?
wyrzynacz
50p
50p
Posty: 64
Od: 28 kwie 2012, o 22:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Suchowola kolo Zamościa

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

fogrod
wyrzymacz tylko co powoduje, że jedna jagoda jest lepsza w smaku od drugiej ?:) Jedni wolą słodkie, drudzy kwaskowate. Najbardziej wtajemniczeni analizują aromat :)
A w towarzystwie świerka chyba w ogóle nic nie powinno być sadzone. Mocno zacienia i ma płytkie korzenie które wysysają życie z otoczenia. Co innego sosny.


No cóż ja mówię konkretnie o jednym krzaku i uwierz mi że wszyscy woleli by te lepsze w smaku. Jak na pewno wiesz różne odmiany maja pewne ustalone cechy a jedną z nich jest np. smak. Czyli w pewnych konkretnych warunkach ten smak jest taki i nie inny. Różne odmiany mają różne smaki więc nie będę mówił co komu smakuje:). Otóż kiedy borówka ma dużo owoców a złe warunki to część owoców nie może być zaopatrzona w odpowiednie ilości składników. Owoce są wtedy niepełnowartościowe i nie chcą dojrzewać. Świerk i jodła nie nadają się jeszcze z innych powodów. Liście pod nimi oblepione są po pewnym czasie takim czarnym pyłem który zakłóca fotosyntezę i krzewy przez to nie rosną a nawet zamierają. Nawet jeżeli posadzimy w dołku z odizolowanym podłożem. To info dla wszystkich którzy jednak chcieli by spróbować. Ps. Wyrzynacz:)
fogrod
200p
200p
Posty: 256
Od: 16 cze 2011, o 02:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

Wyrzynacz nie wątpię w Twoje wyczucie smaku :) Po prostu zauważyłem, że ludzie mają różne, niekiedy odwrotne oczekiwania. Np. dla jednych brak kwaskowatości jest wadą - dla innych zaletą. Widać to nawet w opracowaniach z opisami odmian.

Do Twoich spostrzeżeń dodałbym jeszcze, że borówki smakują lepiej na stanowisku w pełni słonecznym a jagody już po wyniebieszczeniu się powinny jeszcze trochę powisieć na krzewie (Tak przynajmniej jest z odmianą 'Patriot' oraz 'North Country')
Awatar użytkownika
patryk10015
500p
500p
Posty: 537
Od: 1 maja 2015, o 20:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

To się od nigdy nie zmieniło ile ludzi tyle opinii. :)
Promilus
200p
200p
Posty: 457
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

miroslawiec pisze:Witam wszystkich.
Trzy razy siarczan amonu na jesień raz siarczan potasu, i dużo wody najlepiej deszczówki [ ja nawet przy niewielkich opadach daje 10 litrów wody pod każdy krzak.

pozdrawiam Kazik
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Tutaj moje krzewy, 2 pierwsze to blucrop i chandler, później darrow, chandler i bluejay. Krzewy 4 letnie (kupowane 3 letnie, rok już siedzą u mnie). Kwiatów nie obrywałem (chciałem spróbować by wiedzieć co ewentualnie rozmnażać, a co gdzieś do kąta schować). 3 ostatnie zdjęcia to kwatera nasłoneczniona, wyściółkowana korą dopiero w tym roku. Dołki zaprawiane były torfem i kompostem, zakwaszane siarczanem. pH to 3.5-4 dla 2 pierwszych krzewów, 4.5-5 dla pozostałych. Wilgotność utrzymywana podobna, chociaż do tej pory szybciej wysychała oczywiście kwatera nasłoneczniona. Różnica w rozwinięciu ulistnienia, budowy krzewów jak i ilości kwiatów jest raczej na pierwszy rzut oka widoczna. Gleba jest ta sama i te same zabiegi były wykonywane, jedyna różnica to zastosowanie maty z foliowych pasków (pod korę czy kamienie) i kory jako ściółki dla dwóch pierwszych krzewów. Moim zdaniem dobitnie to świadczy o tym jak ważna jest ściółka.
Awatar użytkownika
apw81
200p
200p
Posty: 360
Od: 11 lis 2011, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. lubelskie

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Pierwsze dwa zdjęcia to Patriot- kwitnie obficie ale te liście...tak jak wspominałam wcześniej małe, mizerne i czerwonawe...A ostatnie zdjęcie to Bluecrop, same łodygi prawie i sporo pąków kwiatowych a liści prawie ani śladu lub baardzo mikre i brzydkie...co im może być...?
Rok po posadzeniu wyglądały tak świeżo i pięknie jak na pierwszym zdjęciu u Poprzednika...
pozdrawiam Asia

"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
wyrzynacz
50p
50p
Posty: 64
Od: 28 kwie 2012, o 22:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Suchowola kolo Zamościa

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

fogrod pisze:Wyrzynacz nie wątpię w Twoje wyczucie smaku :) Po prostu zauważyłem, że ludzie mają różne, niekiedy odwrotne oczekiwania. Np. dla jednych brak kwaskowatości jest wadą - dla innych zaletą. Widać to nawet w opracowaniach z opisami odmian.

Do Twoich spostrzeżeń dodałbym jeszcze, że borówki smakują lepiej na stanowisku w pełni słonecznym a jagody już po wyniebieszczeniu się powinny jeszcze trochę powisieć na krzewie (Tak przynajmniej jest z odmianą 'Patriot' oraz 'North Country')

Nie zrozumieliśmy się z tym smakiem. To nie jest tak że komuś smakuje czy nie taki owoc, chodzi o to że on nie nadaje się do jedzenia. To tak jakbyś zjadł zieloną śliwkę. Nie wątpię że dałbyś pewnie radę, ale to nie jest ten smak śliwki jaki powinien być. Tak więc widzisz o gustach się nie dyskutuje i ja też tego nie robię. Ja mam około 7 czy 8 odmian i każda jest tak naprawdę inna w smaku. Ba, nawet te same odmiany na różnych stanowiskach smakują inaczej. Jednemu smakuje ta innemu różna.
Była wcześniej mowa o takim ostatnim owocowaniu, kiedy nie ma liści a są tylko owoce. Roślina sygnalizuje nam że jest źle, ale ciągle jest czas aby ją uratować. Mi udało się to kilkakrotnie i pewnie nie tylko mi. Przeszedłem już różne stadia uprawy borówki, od wsadzenia po prostu do ziemi, przez próbę wyleczenia zdrowej drewniejącej łodygi do całkiem dobrych efektów. Nie ważne ile błędów popełnimy, ale ważne jest czy potrafimy wyciągnąć z nich dobre wnioski. Każdy powinien dostosować uprawę do swoich potrzeb i wymagań stanowiska. Trzeba jednak pamiętać że niektóre zasady są uniwersalne w każdym przypadku i nie ma co kombinować. Pozdrawiam
jabol1981
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 14 lut 2015, o 08:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

Hej byłem dzisiaj na działce i zobaczyłem czerwone liście na moich borówkach. Z tego co wyczytałem na forum to brakuje im magnezu, potasu albo pH za wysokie :(. Generalnie nie mogę dopasować objawów do tego co znajduję na forum. Borówki są trzyletnie, kupione w szkółce w tym roku wsadziłem je w 0,5 metrowe doniczki w ziemię 1/3 torfu kwaśnego 1/3 ziemie spod sosny takiej wręcz brązowej, 1/3 piasku. Wylądowały w doniczkach, bo nie jestem pewien, gdzie będą docelowo wsadzone a na jesień przesadzę je na właściwe miejsce. Borówki podlewałem 2 razy siarczanem amonu. Pierwszy raz w kwietniu, drugi raz dzisiaj. Borówki miały przez cały czas wilgotno. Niepokoją mnie te liście. Dzięki z góry z pomoc.
zdjęcia poniżej :)


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

apw81 tak się dzieje,jeśli "szkoda" wyciąć stare pędy.Brak nowych przyrostów i krzew goniący ostatkiem sił.W każdym opracowaniu o borówce można przeczytać ile pędów, i iluletnich, powinien mieć krzew .Wycinanie starych pędów to konieczność a nie fanaberia.Napisałem to nie raz i napiszę znowu."Szkoda" jest wtedy,kiedy krowa JESTEM_ WULGARNY /-NA do studni,bo ani gówna,ani wody. ;:108
Promilus
200p
200p
Posty: 457
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

Myślę, że przede wszystkim dobrym pomysłem jest linkowanie zdjęć w pomniejszeniu do 640x480 - to format, który dobrze wygląda na każdym monitorze i nie rozjeżdża forum.
Czytając anglojęzyczne fora to z tym czerwonym różnie jest.
Jeśli listki są różowo-czerwone to może być kwestia za chłodnej pogody - wtedy w przypadku ocieplenia liście zaczynają się robić zielone i czerwień znika.
Jeśli listki są czerwono-brązowe to oznacza, że korzenie nie są w stanie pobrać magnezu - i tutaj są 3 możliwe powody.
1. jest za zimna gleba i korzenie źle działają - zasilić siarczanem magnezu dolistnie, pomyśleć o zwiększeniu zawartości substancji organicznej w glebie (gleby mocno zmineralizowane są chłodniejsze)
2. magnezu w glebie nie ma - zasilić siarczanem magnezu dolistnie i doglebowo
3. magnez jest, ale pH za wysokie więc niedostępny (np. w formie węglanowej) - zasilić siarczanem magnezu dolistnie, a glebę zakwasić.
Siarczan magnezu jest tani jak barszcz ;) Ma postać drobnego proszku (jak mąka) i dobrze rozpuszcza się w wodzie.
Awatar użytkownika
Aquaforta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1105
Od: 26 cze 2012, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

jabol1981 dopiero był poruszany temat czerwonych liści- przyczyną mogą być niskie temperatury nocą. Tym bardziej, że krzewy niedawno posadzone. Zerknij kilka postów wyżej :)
Pozdrawiam
jabol1981
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 14 lut 2015, o 08:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

Masz rację. Nie czytałem tego :(. To znaczy że na razie czekam co się stanie ????
Efekty takiego przemarzania same ustąpią ??? czy kombinować na większe zakwaszenie gleby ???
Myślałem, żeby obłożyć borówki dodatkowo kwaśnym torfem. Ale skoro twierdzisz, że to kwestia temperatur :)
Awatar użytkownika
apw81
200p
200p
Posty: 360
Od: 11 lis 2011, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. lubelskie

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

kaLo co oznacza "stare pędy"? moje borówki zaczynają u mnie dopiero drugi i trzeci sezon (kupione jako 2-3 letnie małe krzaczki w doniczkach) i już mają stare do wycięcia pędy...? Właśnie widzę ze z nowymi przyrostami w tym roku to będzie kiepsko ale czyżby naprawdę już wymagały odmłodzenia?
pozdrawiam Asia

"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
Awatar użytkownika
patryk10015
500p
500p
Posty: 537
Od: 1 maja 2015, o 20:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

jabol1981 pisze:czy kombinować na większe zakwaszenie gleby ???
A jakie masz pH obecnie?
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

Borówki owocują najlepiej na 2 i 3 letnich pędach.Wiek pędów liczy się od momentu ich wyrośnięcia,a nie od momentu posadzenia na miejsce stałe.Licząc na palcach ,pędy są 5 i 6 -cio letnie.Masz stare (! )krzewy.Moja rada,wytnij co najmniej połowę najbardziej rozgałęzionych.Nie żałuj owoców,bo i tak nie urosną .Zbadaj pH gleby!
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”