Mój ogród wśród łąk część 4
- chalaputkowo
- 1000p

- Posty: 1810
- Od: 16 cze 2014, o 18:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Po pierwsze Gosiu
serdecznie Gratuluję
brawo młodzi
a co do szkarłatki , wymagająca to ona nie jest, z czasem robi sie niezły krzaczor , u mnie w półcieniu , nie okrywana zanika i co roku puszcza z korzenia , podobno moźna okrywać ale moim zdaniem nie warta skórka wyprawki
czym lepsza ziemia , tym krzaczor większy , podobno młode pędy po ugotowaniu moźna jeść , rozśiewa sie sama , kwiatki ma białe niepozorne, owoce błyszczące ciemne jak guziczki , liście dośc duże , jesienią ładnie się przebarwia , ot wszystko , nie wymagający jak dla mnie krzak , u mnie jako tło dla innych roślin
Pepsi
, szkoda źe Chałaput dla niej za niski 
Zielono mi - bo wesoło mi - bo zielono mi - Monika
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Co to za odmiana
Przepiękna!


-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Zimnica okropna. Znowu dzień zaczęłam od kocyka i kubka ciepłej kawusi. Na ogród spoglądam z okien. Nie narzekam....no może troszeczkę
Edi - Pepsi wygłaskana, nie może być inaczej. Ona to po prostu uwielbia.
Wiśnie już zastałam, ale z tego co pamiętam sadzone były w 2004/5. Ta duża to jakaś odmiana wiśni czereśniowej, nie znam dokładnie nazwy, ale owoce są duże, mięsiste i przesmaczne. Nie cięłam jej nigdy, dlatego wyrosło duże drzewo. Chciałam tak, bo wszystkie pozostałe są karłowate. A pozostałe wiśniowe drzewka ( mam ich razem 4) tnę zawsze po owocowaniu. I skracam na tyle, żeby sięgnąć po owoc, a nie używać drabiny. Ja czekam aż urosną moje czereśnie....coś im idzie ociężale. Uwielbiam czereśnie, to dla mnie ulubiony owoc. Jak kupiliśmy naszą działkę, rosły aż 4 duże fajne drzewa czereśniowe. Niestety, w niefortunnym miejscu, bo na miejscu wjazdu do domu. Do dziś mi jakoś głupio
Rany na kończynach
Drewutnia -
też masz fajny nick.
Tulapku - Pepsi czasami wygląda na mądrego pieska, i chyba w sumie jest taka. A i mocno do nas przywiązana. Ale ma pomysły...oj ma. Czasami bardzo kosztowne dla naszego portfela.
Izuś - Pepsi uwielbia się całować, nie ma problemu
Aniu - Pepsi raczej rozmyśla, jak przejść do sąsiada i podusić te nowe kury
Aguś - Przekazałam. Się ucieszyła
Soniu - Koń może by wolał w ciepłej stajni....a ja przynajmniej bym to wybrała. Zimnica okropna, za niedługo muszę kożuch narzucić i wio do konia. Jak mi się nie chce
Marysiu - Moje jabłonie nie kwitną jeszcze. Fakt, że one z tych późniejszych. Ale dla mnie kwitnienie drzew owocowych jest najpiękniejszym czasem.
Pepsi ma jedną wadę, lubi uciekać i rozrywać kury na strzępy. Poza tym to kochana psinka.
Dorotko - Dziękuję. A Pepsi coś ostatnio adoratorzy, na moje szczęście nie odwiedzają. Za to ja mam cały płot
Monia - Dziękuję za obfitą i wyczerpującą odpowiedź. Ona późno wychodzi, już się obawiałam że jej nie ma.
Monia Alania - Nie wiem, nie znam nazwy
Już jakiś czas rośnie u mnie....na pewno nie sadziłam jej w zeszłym roku. Poszperam, może znajdę opakowanie



wszędzie zaczynają panoszyć się mniszki


świdośliwa .... może zdążę w tym roku przed ptaszkami zerwać przepyszne owoce

niektórzy go tępią, a ja mojego sama zaprosiłam do ogrodu, na szczęście da się go kontrolować

nie znam nazwy tej krzewinki, dostałam go od znajomego i myślałam, że nie przeżyje bo kiepsko wyglądała

Lubię to


Edi - Pepsi wygłaskana, nie może być inaczej. Ona to po prostu uwielbia.
Wiśnie już zastałam, ale z tego co pamiętam sadzone były w 2004/5. Ta duża to jakaś odmiana wiśni czereśniowej, nie znam dokładnie nazwy, ale owoce są duże, mięsiste i przesmaczne. Nie cięłam jej nigdy, dlatego wyrosło duże drzewo. Chciałam tak, bo wszystkie pozostałe są karłowate. A pozostałe wiśniowe drzewka ( mam ich razem 4) tnę zawsze po owocowaniu. I skracam na tyle, żeby sięgnąć po owoc, a nie używać drabiny. Ja czekam aż urosną moje czereśnie....coś im idzie ociężale. Uwielbiam czereśnie, to dla mnie ulubiony owoc. Jak kupiliśmy naszą działkę, rosły aż 4 duże fajne drzewa czereśniowe. Niestety, w niefortunnym miejscu, bo na miejscu wjazdu do domu. Do dziś mi jakoś głupio
Rany na kończynach
Drewutnia -
Tulapku - Pepsi czasami wygląda na mądrego pieska, i chyba w sumie jest taka. A i mocno do nas przywiązana. Ale ma pomysły...oj ma. Czasami bardzo kosztowne dla naszego portfela.
Izuś - Pepsi uwielbia się całować, nie ma problemu
Aniu - Pepsi raczej rozmyśla, jak przejść do sąsiada i podusić te nowe kury
Aguś - Przekazałam. Się ucieszyła
Soniu - Koń może by wolał w ciepłej stajni....a ja przynajmniej bym to wybrała. Zimnica okropna, za niedługo muszę kożuch narzucić i wio do konia. Jak mi się nie chce
Marysiu - Moje jabłonie nie kwitną jeszcze. Fakt, że one z tych późniejszych. Ale dla mnie kwitnienie drzew owocowych jest najpiękniejszym czasem.
Pepsi ma jedną wadę, lubi uciekać i rozrywać kury na strzępy. Poza tym to kochana psinka.
Dorotko - Dziękuję. A Pepsi coś ostatnio adoratorzy, na moje szczęście nie odwiedzają. Za to ja mam cały płot
Monia - Dziękuję za obfitą i wyczerpującą odpowiedź. Ona późno wychodzi, już się obawiałam że jej nie ma.
Monia Alania - Nie wiem, nie znam nazwy



wszędzie zaczynają panoszyć się mniszki


świdośliwa .... może zdążę w tym roku przed ptaszkami zerwać przepyszne owoce

niektórzy go tępią, a ja mojego sama zaprosiłam do ogrodu, na szczęście da się go kontrolować

nie znam nazwy tej krzewinki, dostałam go od znajomego i myślałam, że nie przeżyje bo kiepsko wyglądała

Lubię to

Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Dzisiaj bez konkretów
,,Lubię to,sama przywlokłam"
,,Ta krzewinka" (zobacz czy nie krzewuszka,ale chyba nie-nie widzę)
,,Lubię to"
To fajnie że ci się wszystko podoba
Ale hościory masz
,,Lubię to,sama przywlokłam"
,,Ta krzewinka" (zobacz czy nie krzewuszka,ale chyba nie-nie widzę)
,,Lubię to"
To fajnie że ci się wszystko podoba
Ale hościory masz
- drewutnia
- 1000p

- Posty: 3711
- Od: 1 gru 2011, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Krzewuszki to raczej jeszcze nie kwitną, dopiero się budzą ze snu.
Obstawiam wisienkę ozdobną...
Obstawiam wisienkę ozdobną...
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
A ja obstawiam brzoskwinię
pięknie u Ciebie , śliczne tulipany
nie wiedziałam ,że świdośliwy owoce można jeść, co przypominają wyglądem ?
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Różowa krzewinka to prawdopodobnie jakaś odmiana wiśni japońskiej 
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Ten krzew to migdałek karłowy Prunus tenella.
Rozrasta się za pomocą podziemnych rozłogów.
Jak jakieś znajdziesz - pamiętaj o mnie
Rozrasta się za pomocą podziemnych rozłogów.
Jak jakieś znajdziesz - pamiętaj o mnie
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Madziagos
jesteś wielka, nazwa się przyda...krzew będzie w końcu podpisany 
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Tulapku - Czasami słów nie potrzeba za wiele, żeby się dobrze zrozumieć i przekazać to, co konieczne.
Ewo - Madzia nam zagadkę rozwiązała
Karolka - Owoce świdośliwy przypominają wyglądem borówkę amerykańską. Ich smak....hmm...słodki, ciekawy. Można dżemy i nalewki z powodzeniem robić.
Aniu - Madzia, nasza Madzia
Madzia - Po cichu liczyłam, że zajrzysz i zagadkę rozwiążesz. Dziękuję .Mój znajomy, który podarował mi ten padnięty krzaczek ma mini arboretum, ale nie przywiązuje wagi do nazw. Ten migdałek miał też jakieś orzeszki, więc może go tak można też rozmnożyć? A ja oczywiście poszukam również jakiegoś rozłoga, i oczywiście należy do Ciebie.
Dzisiejsza pogoda....należy jej się nagroda za zamieszanie. Do południa padało, potem się przejaśniło, więc szybko pojechaliśmy do stadniny. Zuza na konie, a my na ploty i na mały spacer. Po godzince zaczęło padać, na nieszczęście Zuzy koń ma chrapy wrażliwe i zaczął dziwaczyć, więc ewakuacja do domu. W domu czekał pachnący obiad ( synuś potrafi
). Już myślałam, że święto spędzę pod kocykiem, aż nagle pojawiło się słoneczko, temperatura podskoczyła do prawie 15 stopni, więc szybko zapakowałam towarzystwo do auta i wio....do lasu. A w lesie,....ja zapominam o wszystkim. Było cudnie, słoneczko świeciło, cieplutko. A po powrocie do domu znów zaczęło padać
Uwaga...tygrysy wkraczają do dżungli







Do napisania
Ewo - Madzia nam zagadkę rozwiązała
Karolka - Owoce świdośliwy przypominają wyglądem borówkę amerykańską. Ich smak....hmm...słodki, ciekawy. Można dżemy i nalewki z powodzeniem robić.
Aniu - Madzia, nasza Madzia
Madzia - Po cichu liczyłam, że zajrzysz i zagadkę rozwiążesz. Dziękuję .Mój znajomy, który podarował mi ten padnięty krzaczek ma mini arboretum, ale nie przywiązuje wagi do nazw. Ten migdałek miał też jakieś orzeszki, więc może go tak można też rozmnożyć? A ja oczywiście poszukam również jakiegoś rozłoga, i oczywiście należy do Ciebie.
Dzisiejsza pogoda....należy jej się nagroda za zamieszanie. Do południa padało, potem się przejaśniło, więc szybko pojechaliśmy do stadniny. Zuza na konie, a my na ploty i na mały spacer. Po godzince zaczęło padać, na nieszczęście Zuzy koń ma chrapy wrażliwe i zaczął dziwaczyć, więc ewakuacja do domu. W domu czekał pachnący obiad ( synuś potrafi
Uwaga...tygrysy wkraczają do dżungli







Do napisania
- MariaWy
- 1000p

- Posty: 2031
- Od: 3 lip 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Małgosiu tygrysy w dżungli Urocze , świetna wycieczka i fotorelacja u mnie dziś też pogoda dziwaczyła a ta różowa krzewinka to na moje oko Migdał karłowy , wymądrzam się bo mam taki , tak mi się wydaje . 
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
To pierwsze zdjęcie
Gdzieś była?
Gdzieś była?
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Marysiu - Kocham las, bardzo. Czuję się w nim jak ryba w wodzie. Wszystko, absolutnie wszystko jest w nim idealne. Mogłabym w nim zamieszkać....może kiedyś
Tulapku - Las, w którym dzisiaj gościłam to las, który zaczyna się za Sulnówkiem, przed Wyrwą. Znasz ?
Tulapku - Las, w którym dzisiaj gościłam to las, który zaczyna się za Sulnówkiem, przed Wyrwą. Znasz ?
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Nie,nie byłem tam.
Ale mam strasznie podobne ułożenie w jednym miejscu.
Ale mam strasznie podobne ułożenie w jednym miejscu.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 4
Gosiu czy ta coś przegapiłam ? co to za piesek?
Obserwuję Twój wątek już jakiś czas o powiem ogólnie ogród zmienia się na korzyść i to bardzo! Zdjęcia też się zmieniają co ta przynależność potrafi zdziałać
Uwielbiam świdośliwę i mam je już trzy, nie lubię podagrycznika i nawet takie nie zaproszę bo nie wiem jak się brata pozbyć, mleczy też mam za dużo
Nawet nie denerwują mnie te kwitnące tylko jak pomyślę o dmuchawcach
p.s. ładne to różowe jakby miało kiedyś odnogę to
Obserwuję Twój wątek już jakiś czas o powiem ogólnie ogród zmienia się na korzyść i to bardzo! Zdjęcia też się zmieniają co ta przynależność potrafi zdziałać
p.s. ładne to różowe jakby miało kiedyś odnogę to



