McMArchewka pisze: Myślę jednak, że każdy zgodzi się ze stwierdzeniem, że łatwość uprawy rzodkiewki całkowicie wyklucza produkcję jej rozsady
Rozsadę robi się w celu przyśpieszenia zbioru- to absolutnie oczywiste.
Jak pisałam wcześniej ,dzięki wczesnym rozsadom mam już rzodkiewki do jedzenia .A te posiane bezpośrednio do ziemi (też w szklarni )są kawał mniejsze.
elmo86-początki bywają trudne.Ja Ci kibicuję .Ale nawet jak się tym razem nie uda (co trzeba wziąć pod uwagę przy tak wyciągniętych siewkach )to wyciągaj wnioski i próbuj dalej .Można już siać prosto do ziemi .Na tym forum jest skarbnica wiedzy -czytaj ,analizuj i siej .Powodzenia
Elmo, ja wysiałem w inspekcie,tunelu i w gruncie ale nie przyszło mi nawet na myśl wysiewanie na parapecie
Te pod osłonami mam fajne krępe a w gruncie wolniej ale idą. Dzisiaj wysiałem kolejne do tunelu i tobie też polecam wysiać prosto na działkę bo strasznie Ci wybiegły i pierwsze słyszę o pikowaniu rzodkiewki z rozsady parapetowej
elmo86
Rzodkiewka , jak większoość z tej rodziny bardzo dobrze znosi przesadzanie, można to robić tylko, trochę żle się za to zabrałeś, wysiewasz w jakąś kuwetę lud doniczkę, tak jak zrobiłeś i jak tylko zacznie wychodzić musisz trzymać to na zewnątrz, bo wybiegnie tak ja na zdjęciach, czyli w dzień na zewnątrz w nocy chować przed mrozem do domu, rzoodkiewka rośnie nawet przy paru stopniach na plusie , jak pojawią się pierwsze liście właściwe to przesadzasz do gruntu.
Dużo pracy, czy warto to musisz sam ocenić, tydzień lub dwa będą szybciej od tych sianych prosto do gruntu.
Nareszcie przekonałam się do konsumpcji rzodkiewki razem z młodymi listkami.Teraz nawet nie żal mi przerywać jak za gęsto wzejdą .Wszystko idzie na surówkę . U mnie już trzecia runda rzodkiewki dorasta ;Pierwsza była podpędzona na parapecie,druga w szklarni ,a teraz w gruncie pod agrowłókniną i następna (czwarta ) też w gruncie ale bez osłony zaczyna wschodzić . Kurcze chyba wpadłam w ciąg rzodkiewkowy -czym to się leczy
Moja gruntowa krakowianka dopiero wschodzi Posiałam chyba na początku kwietnia, już myślałam, ze nie wzejdzie, ale to pewnie przez suszę, ostatnio popadało, to i rzodkiewka się pokazała
To mnie zmartwiliście , a tak się cieszyłem , ze coś z tego będzie.
Ja w tym tygodniu będę siał drugą partie 
) też w gruncie ale bez osłony zaczyna wschodzić . Kurcze chyba wpadłam w ciąg rzodkiewkowy -czym to się leczy 
