Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
- Krzysztof59
- 200p

- Posty: 271
- Od: 29 lip 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolica
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Pomysł extra. Podobny do siewu w rolkach po papierze toaletowym.
Minusem może być tylko usuwanie foli na zakończenie sezonu. 
Pozdrawiam - Krzysztof
-
ostatnia szansa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2992
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Mogę zrobić w pierścieniach do sałaty
. Ale nie będę zostawiała folii - rozwinę i usunę ogóreczki łatwiej niż z kubeczków po śmietanie tak jak robiłam do tej pory.
Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Sądzę,że po włożeniu do dołka w gruncie folię należy zdjąć.Przynajmniej ja tak zamierzam zrobić.
Sposób na kiełkowanie nasion w wodzie w swojej prostocie także jest godny uwagi.
Sposób na kiełkowanie nasion w wodzie w swojej prostocie także jest godny uwagi.
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Powiem tak.
Jeśli chcemy robić rozsadę ogórków w palecie trzeba wybrać paletę z mocno stożkowatymi doniczkami i nie za wysokie. Najlepiej w rozmiarze 5x9 lub 6x9. Ani mniejsze ani większe. Nasiona wyłożyć na mokry ręcznik papierowy. Puszczą kiełki w ciągu 24 godzin. Wybieramy nasiona z kiełkami i siejemy na głębokość ok 1,5cm dając po 3 nasiona w doniczkę. Dołek z nasionami zasypujemy dodatkową porcją podłoża łyżeczką i lekko przyklepujemy. Podlewamy lekko środek doniczki, bo nasiona podkiełkowane nie śmią przeschnąć. Taki siew gwarantuje nam równe wschody. Jak tylko zaczną się ukazywać liścienie natychmiast trzeba paletę ekspediować na zewnątrz / balkon/ bez żadnych podchodów bo ogórki szybko wybiegają. Temperatura na zewnątrz nie może być niższa niż 10 *.
Doniczki w palecie nie mogą być za duże, dlatego to podkreślałem ponieważ czas produkcji rozsady jest krótki i aby nie uszkadzać korzeni przy przesadzaniu cała bryła podłoża powinna być przerośnięta systemem korzeniowym bo wtedy trzyma się kupy. Z tych samych względów siejemy doi doniczki nie po 1 a po trzy nasiona i stosujemy sadzenie gniazdowe.
Jeszcze jedna praktyczna uwaga. Jeśli z jakichś powodów sadzonka nie chce nam wyjść z doniczki nie należy się z nią mocować. Ja taką oporną sadzonkę wyjmuję z doniczki łyżeczką od herbaty i trzymając ją na łyżeczce wsadzam do dołka.
Ważna jest też wilgotność podłoża w doniczce w momencie wyjmowania. Jeśli będzie za mokro podłoże będzie się kleić do ścianek doniczki, jeśli za sucho, będzie się nam obsypywać uszkadzając korzenie.
To tyle Ewangelii na temat produkcji i sadzenia rozsady ogórków. Gwarantuję powodzenie.
I jeszcze jedna ważna uwaga. Rozsadę ogórków podlewamy wodą o temperaturze 20-25 *c. Podlewanie wodą z kranu o temperaturze 15 * może trwale uszkodzić sadzonki.
Jeśli chcemy robić rozsadę ogórków w palecie trzeba wybrać paletę z mocno stożkowatymi doniczkami i nie za wysokie. Najlepiej w rozmiarze 5x9 lub 6x9. Ani mniejsze ani większe. Nasiona wyłożyć na mokry ręcznik papierowy. Puszczą kiełki w ciągu 24 godzin. Wybieramy nasiona z kiełkami i siejemy na głębokość ok 1,5cm dając po 3 nasiona w doniczkę. Dołek z nasionami zasypujemy dodatkową porcją podłoża łyżeczką i lekko przyklepujemy. Podlewamy lekko środek doniczki, bo nasiona podkiełkowane nie śmią przeschnąć. Taki siew gwarantuje nam równe wschody. Jak tylko zaczną się ukazywać liścienie natychmiast trzeba paletę ekspediować na zewnątrz / balkon/ bez żadnych podchodów bo ogórki szybko wybiegają. Temperatura na zewnątrz nie może być niższa niż 10 *.
Doniczki w palecie nie mogą być za duże, dlatego to podkreślałem ponieważ czas produkcji rozsady jest krótki i aby nie uszkadzać korzeni przy przesadzaniu cała bryła podłoża powinna być przerośnięta systemem korzeniowym bo wtedy trzyma się kupy. Z tych samych względów siejemy doi doniczki nie po 1 a po trzy nasiona i stosujemy sadzenie gniazdowe.
Jeszcze jedna praktyczna uwaga. Jeśli z jakichś powodów sadzonka nie chce nam wyjść z doniczki nie należy się z nią mocować. Ja taką oporną sadzonkę wyjmuję z doniczki łyżeczką od herbaty i trzymając ją na łyżeczce wsadzam do dołka.
Ważna jest też wilgotność podłoża w doniczce w momencie wyjmowania. Jeśli będzie za mokro podłoże będzie się kleić do ścianek doniczki, jeśli za sucho, będzie się nam obsypywać uszkadzając korzenie.
To tyle Ewangelii na temat produkcji i sadzenia rozsady ogórków. Gwarantuję powodzenie.
I jeszcze jedna ważna uwaga. Rozsadę ogórków podlewamy wodą o temperaturze 20-25 *c. Podlewanie wodą z kranu o temperaturze 15 * może trwale uszkodzić sadzonki.
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
anulab
Lyżeczkę nawozu szybkorozpuszczalnego. Ja jeszcze siałam ogurki w cieple trociny...też w sposób Julii.
Kaja - "Sposób na kiełkowanie nasion w wodzie" - nie, nasiona byli kiełkowane na serwetke...a przed sewem wlożone do wody.
Krzysztof59 "Minusem może być tylko usuwanie foli na zakończenie sezonu." - nie, folia usunięta od razu przy posadzeniu do gruntu... i to nie folia, a woreczek do sniadania (17 x 24 sm.) i Julia nazywa taki sposób - posadzenie w "pieluchy"...
Lyżeczkę nawozu szybkorozpuszczalnego. Ja jeszcze siałam ogurki w cieple trociny...też w sposób Julii.
Kaja - "Sposób na kiełkowanie nasion w wodzie" - nie, nasiona byli kiełkowane na serwetke...a przed sewem wlożone do wody.
Krzysztof59 "Minusem może być tylko usuwanie foli na zakończenie sezonu." - nie, folia usunięta od razu przy posadzeniu do gruntu... i to nie folia, a woreczek do sniadania (17 x 24 sm.) i Julia nazywa taki sposób - posadzenie w "pieluchy"...
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Kaja Odpowiem Ci na temat papryki i innych sadzonek w "szlimaczku" troché póżnej w temacie - Przygotowanie wł. rozsady przez początkujących ogrodników -2
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Sialiście już ogórki do gruntu czy jeszcze za wcześnie jest?
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
O wiele za wcześnie, ogórek lubi ciepło a przed nami jeszcze zimni ogrodnicy, ja robię rozsadę na początku maja.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Ja sieję wprost do gruntu na początku maja. Jak wzejdą a są jeszcze przymrozki to czymś tam zawsze nakrywam na noc 
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2980
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Posiałam na paletę, wzeszły ładnie, Hermes najoporniej się gramolił, ale musiałam zabrać z balkonu, bo od wczoraj chłodno, teraz + 4, a z rana było +2. Na parapecie wschodnim +18, ciekawe, jak poradzą w domu do wtorku i obiecanej poprawy pogody
A może lepszy chłodny balkon? Ale wczoraj, jak zabierałam, to wiotkie i oklapnięte były, chociaż wilgoci miały wystarczająco. Czyżby chłodny wiatr im zaszkodził, ? Teraz wyglądają w porządku

A może lepszy chłodny balkon? Ale wczoraj, jak zabierałam, to wiotkie i oklapnięte były, chociaż wilgoci miały wystarczająco. Czyżby chłodny wiatr im zaszkodził, ? Teraz wyglądają w porządku

Pozdrawiam Eugenia
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Temperatura musi być powyżej 7 * .
Obawiam się, że ta rozsada za wczas jest wysiana. Chyba, że to jest tak, jak w tym makabrycznym dowcipie.
Lekarz do matki.
- Pani dziecko jest nieuleczalnie chore
- Nie szkodzi, panie doktorze, zrobi się nowe.
Obawiam się, że ta rozsada za wczas jest wysiana. Chyba, że to jest tak, jak w tym makabrycznym dowcipie.
Lekarz do matki.
- Pani dziecko jest nieuleczalnie chore
- Nie szkodzi, panie doktorze, zrobi się nowe.
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2980
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Do tunelu pójdzie pod koniec przyszłego tygodnia:) A nową też można zrobić
Siedem stopni nijak nie chce dociągnąć mój termometr, no cóż, będzie na razie w domu ...
Pozdrawiam Eugenia
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
forumowicz ,czy poniżej 7*C ,czyli powiedzmy 4-5 *C, ogórki ulegną jakiemuś uszkodzeniu czy tylko nie będa rosły w tak niskiej temperaturze ?forumowicz pisze:Temperatura musi być powyżej 7 * .
Obawiam się, że ta rozsada za wczas jest wysiana. Chyba, że to jest tak, jak w tym makabrycznym dowcipie.
Lekarz do matki.
- Pani dziecko jest nieuleczalnie chore
- Nie szkodzi, panie doktorze, zrobi się nowe.
Pozdrawiam Tadeusz
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Już przy temperaturze 7* rozsada wykazuje objawy więdnięcia . Znam to z autopsji, dlatego pilnie śledzę temperaturę powietrza na zewnątrz w okresie kiedy mam rozsadę na balkonie. Niestety nie zdarzyło mi się zejść poniżej 7 *, więc trudno mi powiedzieć. Nie czuwam też po nocach. Jeśli o godz. 22 temperatura schodzi poniżej 10 * zabieram rozsadę do mieszkania. Wystawiam ponownie nie rano lecz około południa, by nie narażać roślin na szok termiczny.
Jednocześnie śledzę mapę temperatur http://www.niederschlagsradar.de/nieder ... ent=europa
Jednocześnie śledzę mapę temperatur http://www.niederschlagsradar.de/nieder ... ent=europa
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Ogórki trzeba chronić przed zimnem , zarówno w dzień jak i w nocy, o ile np. pomidory można zahartować i rosną dobrze przy niskiej temperaturze w nocy, to ogórki tego nie znoszą i w zasadzie nie dają sie zahartować, dłużej trwająca temperatura poniżej 10 stopni powoduje suszę fizjologiczną i ogórki więdną i usychają pomimo, że mają dużo wody, Najgorsza kombinacja to zimno i wiatr , dlatego lepiej trzymać w domu albo wynosić w dzień pod folię a w nocy do domu.




