

Moje prymulki z nasion. Siałam je latem 2013, w zeszłym roku kwitły skromnie, ale całe lato i jesień pojedynczymi kwiatkami. Teraz dają czadu
 Nie możemy się na nie z mamą napatrzeć. Myślę o tym, żeby je jakoś podzielić, na mniejsze kępki, ale trochę gęściej. Próbować, czy rozrosną się same? Jeśli dzielić to teraz, czy jak przekwitną, czy jesienią? Prymulek nigdy wcześniej nie miałam, taki eksperyment z nasion.
 Nie możemy się na nie z mamą napatrzeć. Myślę o tym, żeby je jakoś podzielić, na mniejsze kępki, ale trochę gęściej. Próbować, czy rozrosną się same? Jeśli dzielić to teraz, czy jak przekwitną, czy jesienią? Prymulek nigdy wcześniej nie miałam, taki eksperyment z nasion.



 , te pierwiosnki są osiągalne , bo nie są 'amerykańskie '
 , te pierwiosnki są osiągalne , bo nie są 'amerykańskie '  



 
 




 .
.









 
 


 
    
   Cudo!
  Cudo!



 
 
		
