Też o wrzecionie myślałem, dlatego ją na jesień tak drastycznie potraktowałem sekatorem. Pod koniec lata wykreowała mi się forma pucharowa. W tej chwili to nawet prostuję przewodnik który rósł pod kątem ok 45 stopni. Jutro będę na działce to strzelę fotkę tej primadonnie.pawelp1320 pisze:Ja proponuję formę wrzecionową czyli stożkową.
. Mam jeszcze jedną ciekawostkę dla odmiany Łutówka: otóż żaden palik leszczynowy czy nawet dębowy nie pomoże jej w wyprowadzeniu prostego i silnego przewodnika jeżeli przez pierwsze 3-4 lata nie będziemy usuwać kwiatów z przewodnika. Najlepiej aby przez te pierwsze 3 lata w ogóle nie miała owoców to wtedy korona się ładnie kształtuje i przewodnik idzie jak burza.
Moim celem jest właśnie wyprowadzenie mocnej korony a później puścić ją na owoc, dlatego ją tak mocno przyciąłem. Dobrze że nie dopuścisz do owocowania bo owocowanie na przewodniku tak jak pisałem zniszczyłoby ten wyprowadzony prosty przewodnik i miałbyś rok lub dwa w plecy. Życzę obfitych plonów w przyszłości i oby Twoja Łutówka okazała się okazem zdrowia wobec innychJoze1802 pisze:Przewodnik mi się już w miarę wyprostował. Moim celem jest właśnie wyprowadzenie mocnej korony a później puścić ją na owoc, dlatego ją tak mocno przyciąłem.
.
A gdybym jej wcale w tym roku nie przycinała to coś się stanie??
