
bałam sie ze popalę rozwijające się już lekko pąki
ale skoro pryska się dawką zalecana i teraz i za tydzień to wnioskuje że jednak miedzian jest w miarę bezpieczny
ponieważ wydaje mi sie że rozwijające się młode pąki czy to na czereśni czy jabłoni mają (chyba??)podobną wrażliwość na porażenie miedzianem hmmm no przynajmniej mam taką nadzieje
zdaje mi mi sie że tak różne dawkowanie na obu gat. drzew jest tak znacznie inne gdyż ochrona ma dotyczyć różnych patogenów
prod.podaje nast. dawki dla
jabłoń/grusza 15g w 5-7.5l wody na 100m2
czereśnia 15-30g w 5-7.5l wody na 100m2
a skoro za tydzień na mojej czereśni i jednej jabłonce na bank będą już połowicznie rozwinięte pąki
to wnioskuje ze 30g na 5l wody to jest maksymalna bezpieczna dawka żeby nic nie uszkodzić na obu drzewach
ale pewnie lepiej tego max. jednak nie osiągać
proszę o ocenę czy dobrze sobie to wydumałam
