Róże u Doroty...2015
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko a co myślisz o Pashminie ? Podoba mi się i nie wiem czy ...
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże u Doroty...2015
Witaj Dorotko... spora jest ta nowa rabata różana.
Obiecany murek będzie tam idealnie pasował.. czy z czerwonej cegły?
Ładnie skomponowałaś nasadzenia.... i sporo innych roślin tam Ci już wyłazi....
Bardzo jestem ciekawa kolorów na tych rabatkach
Obiecany murek będzie tam idealnie pasował.. czy z czerwonej cegły?
Ładnie skomponowałaś nasadzenia.... i sporo innych roślin tam Ci już wyłazi....
Bardzo jestem ciekawa kolorów na tych rabatkach
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko zaszalałaś z różyczkami nowa rabatka zapowiada sie interesująco
- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko, mam nadzieję, że zdrowie całej Twojej rodzinie dopisuje i szczęście również. Rozumiem doskonale Twoje samopoczucie po takim wydarzeniu, jawnie nóż w kieszeni się otwiera jak popatrzymy co niektórzy ludzie potrafią wyczynić, jakie mają charakterki itp... Niestety to jest przygnębiające
Widzę, że też czekałaś na przycięcie róż, u mnie forsycje trochę przyhamowały z rozkwitaniem, ale pewnie już jutro pogoda poprawi się diametralnie (jak zawsze po Wielkanocy ), to będzie można wykonać kilka odłożonych prac.
A daj znać cóż to za polecana szkółka clematisowa, bo i ja mam chęć na kilka pnączy
Skąd lilie dostałaś?
Widzę, że też czekałaś na przycięcie róż, u mnie forsycje trochę przyhamowały z rozkwitaniem, ale pewnie już jutro pogoda poprawi się diametralnie (jak zawsze po Wielkanocy ), to będzie można wykonać kilka odłożonych prac.
A daj znać cóż to za polecana szkółka clematisowa, bo i ja mam chęć na kilka pnączy
Skąd lilie dostałaś?
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko mam nadzieję że odpoczęłaś w Święta i miła rodzinna atmosfera pomogła ci odreagować ostatnie nie miłe wydarzenia
Miałam gdzieś zdjęcie clematis jacqueline du pre ale nie modę go znaleźć jak tylko na nie trafię zaraz ci wrzucę ,u mnie Jacqueline rośnie razem z Alipna tworzą fajny duecik ostatnimi czasy pozwoliłam im wejść na rosnącą obok Tuje i całkiem nieźle sobie radzą oplatając ją swoimi pędami ,a ja mam kwitnącą tuje
Miałam gdzieś zdjęcie clematis jacqueline du pre ale nie modę go znaleźć jak tylko na nie trafię zaraz ci wrzucę ,u mnie Jacqueline rośnie razem z Alipna tworzą fajny duecik ostatnimi czasy pozwoliłam im wejść na rosnącą obok Tuje i całkiem nieźle sobie radzą oplatając ją swoimi pędami ,a ja mam kwitnącą tuje
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko witaj po świętach, mam nadzieję, że ilość nieprzyjemnych zdarzeń juz wykorzystałaś na ten rok, więc teraz będzie tylko lepiej Jak zakwitną nasze różane pannice to szybko zapomnisz o przykrych chwilach
Tolinko ja planuję posadzić clematisa przy jałowcu, który trochę od dołu wyłysiał , myślę, że da sobie radę.
Tolinko ja planuję posadzić clematisa przy jałowcu, który trochę od dołu wyłysiał , myślę, że da sobie radę.
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko, współczuję "czarnej serii" fakt, że często trafiają się takie "ciągi"... Niemniej zawsze kosztuje to sporo nerwów i zdrowia. Na ludzkie chamstwo i nieuczciwość nie poradzisz, pociecha w tym, że tej osobie na dobre ten występek nie wyjdzie Na pewno!
Mam nadzieję, że święta minęły spokojnie i pogodnie mimo wybryków aury. Obawiam się trochę o róże, szczególnie te świeżo posadzone...
Rabatka już nabrała kształtu i wcale się nie dziwię, że tęskno Ci do czerwca Z murkiem będzie jeszcze ładniej Niestety, w pierwszym roku kwitnienia nie są spektakularne, a efekt trzeba poczekać ze 2 lata (dla mnie to o wieeeele za długo
Mam nadzieję, że święta minęły spokojnie i pogodnie mimo wybryków aury. Obawiam się trochę o róże, szczególnie te świeżo posadzone...
Rabatka już nabrała kształtu i wcale się nie dziwię, że tęskno Ci do czerwca Z murkiem będzie jeszcze ładniej Niestety, w pierwszym roku kwitnienia nie są spektakularne, a efekt trzeba poczekać ze 2 lata (dla mnie to o wieeeele za długo
Re: Róże u Doroty...2015
Witaj Dorotko! Dziś po pracy wstąpiłam do Biedronki na zwykłe zakupy. Moją uwagę przyciągnęły tajemnicze rośliny, o pięknych liściach (wyglądały jak sztuczne!) i w bardzo ładnych pudełkach. Zdjęcia na kartonikach wydawałoby się - bez wątpienia przedstawiały niezwykłej urody róże ( czerwone, białe i bladoróżowe). Dopiero jak wzięłam kartonik do ręki to doczytałam że to Camellia Japonica. Nie znałam zupełnie tego krzewu, ale po chwili namysłu kupiłam ten o czerwonych kwiatach ( kosztował niecałe 10 zł). Jak przyszłam do domu to poszukałam informacji o niej - podobno w naszym klimacie nadaje się tylko do upraw donicowych na taras, może osiągnąć spore rozmiary, no i niestety jest bardzo chimeryczna i trudna w uprawie. Chciałam spytać czy miałaś ją może kiedyś?
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16061
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko, jak miewają się nasze róże angielskie zakupione w kartonikach i posadzone w donicach? U mnie już wszystkie powypuszczały zielone listeczki. Widać, że się zadomowiły. Strasznie jestem ciekawa, co z nich wyrośnie... i zakwitnie
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty...2015
Witajcie kochani!
Wiosna, wiosna, wiosna! Wreszcie nastały te cudowne dni, gdzie wszystko budzi się do życia, zielenią się drzewa, krzewy, zaczynają kwitnąć pierwsze kwiaty...Swoje główki pokazują tulipany, żonkile, prymule...Jednym słowem, chce się żyć
Troszkę zaniedbałam FO, ale pewnie większość z nas zajęta jest ogrodem. Ze mną jest podobnie...Doba skróciła się i ciągle brakuje czasu.
W tym pracowitym tygodniu udało mi się przyciąć wszystkie róże, lawendy. Zrobiłam oprysk miedzianem, niestety nie wszystkie mogłam opryskać, bo sporo już ma liście. Widać mocno im się spieszy.
W piątek kupiłam w Lidlu trzy powojniki: Jackmani, Alpina, Hagley Hybrid. Co prawda nie są włoskie, ale nie mogłam im się oprzeć. Wyglądają ładnie i zdrowo. Włoskie spróbuję kupić w pobliskim ogrodniczym.
Poza tym kupiłam sporo ślicznych goździków, którymi obsadziłam dzisiaj nową rabatę
A na rynku kupiłyśmy z teściową ostróżki, cebule lilii drzewiastych i kolejne bratki
Wszystkie nowe zakupy już posadzone.
Mój M wreszcie rozłożył węże do nawadniania i wszystko już działa. Dwie największe rabaty zrobione i trzecia, angielska też. Zabrakło nam tylko szpilek do mocowania, więc jutro jedziemy dokupić. Jestem zadowolona. Mój kręgosłup w tym sezonie będzie znacznie odciążony. Jeśli ten system zda egzamin, to na kolejne rabaty też położymy i koniec biegania z wiadrami. Jutro wszystko przysypię korą i wreszcie będzie porządek.
Muszę się jeszcze pochwalić, że przeforsowałam murek. Miał być w jakiejś tam przyszłości, ale będzie już na dniach Użyłam wielu argumentów i M dał się namówić już teraz....Ma się te sposoby...
Tak wygląda linia kroplująca na roboczo.
Jutro wszystko przysypię korą i węże znikną.
Madziu to nowa rabata z różami angielskimi. Zamiast palisady, będzie murek...Udało mi się namówić eMa i jutro zamawiamy materiał
Z F otrzymałam w gratisie różę Ashram
Kasiu postanowiłam spróbować swoich sił z powojnikami. Naoglądałam się tych cudeniek u Ani aneczka1979 i wcale nie dziwi mnie to, że jest w nich zakochana...One w niej chyba też
Może i mnie chwycą za serce?
Jadziu mam nadzieję, że limit pecha już wyczerpałam.
Ta róża z pierwszego zdjęcia to Emilien Guillot
Aniu aneczka1979 bardzo dziękuję za wyczerpujące informacje na temat powojników
Etoile Violette już jest na mojej liście i muszę go mieć. Poza tym tak mnie zachęciłaś swoją opinią o reszcie, że dołożę jeszcze Mikelite, Solina i Justa...Jeśli nie kupię ich w swoich ogrodniczych, to zamówię Czy dobrze im będzie na pełnym słońcu?
Bardzo dziękuję za ciepłe słowa otuchy Niestety takie "praktyki" to u nas codzienność Nie ma co liczyć na uczciwość ludzi...taki teraz mamy świat...
Jola nie mógł nie czuć, bo uderzenie było potężne. To wygląda jakby ktoś celowo z całym impetem uderzył, a potem po prostu odjechał. Samochód rzecz nabyta, naprawi się i po krzyku, ale niesmak pozostanie jeszcze przez jakiś czas
Aniu Pulpa222 wiesz, ja bardzo lubię sadzić róże...Mogłabym zacząć od nowa Jak będziesz coś sadzić na jesieni, to daj znać. Przyjadę i wyręczę Cię
U teściów od tej roboty jestem ja. Od cięcia też. Oni jakoś nie bardzo umieją, a może nie chcą, wolą żebym ja się zajęła różami w ich ogrodzie.
Aniu Annes77 też mam taką nadzieję.
Róża z pierwszego zdjęcia to Emilien Guillot
A to Gebruder Grimm
Jadziu z Braci Grimm będziesz zadowolona. To bardzo ładna i zdrowa odmiana.
Mati dzięki za słowa pociechy
Powojniki coraz bardzie mi się podobają. W L kupiła trzy, a włoskie kupię w ogrodniczym. Jeśli tam nie dostanę, to zamówię.
Jolu Aprilku z tą wstrzemięźliwością, to nie do końca prawda. Tym z L już się nie oparłam, może i cena była atrakcyjna, ale same powojniki wyglądały ładnie i zdrowo.
Po takich "akcjach" zaczynam tracić wiarę w ludzi...W ich uczciwość, dobroć, szlachetność. Mam wrażenie, że te cechy już zanikają
Twoje zniszczone ogrodzenie tylko potwierdza moją opinię, że dla niektórych chlebem powszednim jest cwaniactwo, chamstwo, bezczelność, a w życiu liczą się tylko pieniądze...
Aniu anabuko1 oprysk miedzianem można zrobić, dopóki róże nie mają listków. Potem już nie, bo może popalić młodziutkie przyrosty.
Mati Pashminy nie mam, ale chyba moja odpowiedź już za późno...Z tego co czytałam, to chyba ją zamówiłeś?
Majeczko Oj spora, spora, jeszcze trochę się powiększyła Też jestem ciekawa szczególnie zestawienia angielek. Mam nadzieję, że wszystkie się przyjmą i pokażą chociaż kilka kwiatów.
Murek będzie z pustaków z kamienia łupanego. Zastanawiam się jeszcze nad kolorem. Jutro zamawiamy. M złamał swój opór, bo codziennie go męczyłam o to, więc już nie chciał dłużej słuchać i zaakceptował dodatkowe zajęcie dla siebie
Za chwilę cd. odpowiedzi
Wiosna, wiosna, wiosna! Wreszcie nastały te cudowne dni, gdzie wszystko budzi się do życia, zielenią się drzewa, krzewy, zaczynają kwitnąć pierwsze kwiaty...Swoje główki pokazują tulipany, żonkile, prymule...Jednym słowem, chce się żyć
Troszkę zaniedbałam FO, ale pewnie większość z nas zajęta jest ogrodem. Ze mną jest podobnie...Doba skróciła się i ciągle brakuje czasu.
W tym pracowitym tygodniu udało mi się przyciąć wszystkie róże, lawendy. Zrobiłam oprysk miedzianem, niestety nie wszystkie mogłam opryskać, bo sporo już ma liście. Widać mocno im się spieszy.
W piątek kupiłam w Lidlu trzy powojniki: Jackmani, Alpina, Hagley Hybrid. Co prawda nie są włoskie, ale nie mogłam im się oprzeć. Wyglądają ładnie i zdrowo. Włoskie spróbuję kupić w pobliskim ogrodniczym.
Poza tym kupiłam sporo ślicznych goździków, którymi obsadziłam dzisiaj nową rabatę
A na rynku kupiłyśmy z teściową ostróżki, cebule lilii drzewiastych i kolejne bratki
Wszystkie nowe zakupy już posadzone.
Mój M wreszcie rozłożył węże do nawadniania i wszystko już działa. Dwie największe rabaty zrobione i trzecia, angielska też. Zabrakło nam tylko szpilek do mocowania, więc jutro jedziemy dokupić. Jestem zadowolona. Mój kręgosłup w tym sezonie będzie znacznie odciążony. Jeśli ten system zda egzamin, to na kolejne rabaty też położymy i koniec biegania z wiadrami. Jutro wszystko przysypię korą i wreszcie będzie porządek.
Muszę się jeszcze pochwalić, że przeforsowałam murek. Miał być w jakiejś tam przyszłości, ale będzie już na dniach Użyłam wielu argumentów i M dał się namówić już teraz....Ma się te sposoby...
Tak wygląda linia kroplująca na roboczo.
Jutro wszystko przysypię korą i węże znikną.
Madziu to nowa rabata z różami angielskimi. Zamiast palisady, będzie murek...Udało mi się namówić eMa i jutro zamawiamy materiał
Z F otrzymałam w gratisie różę Ashram
Kasiu postanowiłam spróbować swoich sił z powojnikami. Naoglądałam się tych cudeniek u Ani aneczka1979 i wcale nie dziwi mnie to, że jest w nich zakochana...One w niej chyba też
Może i mnie chwycą za serce?
Jadziu mam nadzieję, że limit pecha już wyczerpałam.
Ta róża z pierwszego zdjęcia to Emilien Guillot
Aniu aneczka1979 bardzo dziękuję za wyczerpujące informacje na temat powojników
Etoile Violette już jest na mojej liście i muszę go mieć. Poza tym tak mnie zachęciłaś swoją opinią o reszcie, że dołożę jeszcze Mikelite, Solina i Justa...Jeśli nie kupię ich w swoich ogrodniczych, to zamówię Czy dobrze im będzie na pełnym słońcu?
Bardzo dziękuję za ciepłe słowa otuchy Niestety takie "praktyki" to u nas codzienność Nie ma co liczyć na uczciwość ludzi...taki teraz mamy świat...
Jola nie mógł nie czuć, bo uderzenie było potężne. To wygląda jakby ktoś celowo z całym impetem uderzył, a potem po prostu odjechał. Samochód rzecz nabyta, naprawi się i po krzyku, ale niesmak pozostanie jeszcze przez jakiś czas
Aniu Pulpa222 wiesz, ja bardzo lubię sadzić róże...Mogłabym zacząć od nowa Jak będziesz coś sadzić na jesieni, to daj znać. Przyjadę i wyręczę Cię
U teściów od tej roboty jestem ja. Od cięcia też. Oni jakoś nie bardzo umieją, a może nie chcą, wolą żebym ja się zajęła różami w ich ogrodzie.
Aniu Annes77 też mam taką nadzieję.
Róża z pierwszego zdjęcia to Emilien Guillot
A to Gebruder Grimm
Jadziu z Braci Grimm będziesz zadowolona. To bardzo ładna i zdrowa odmiana.
Mati dzięki za słowa pociechy
Powojniki coraz bardzie mi się podobają. W L kupiła trzy, a włoskie kupię w ogrodniczym. Jeśli tam nie dostanę, to zamówię.
Jolu Aprilku z tą wstrzemięźliwością, to nie do końca prawda. Tym z L już się nie oparłam, może i cena była atrakcyjna, ale same powojniki wyglądały ładnie i zdrowo.
Po takich "akcjach" zaczynam tracić wiarę w ludzi...W ich uczciwość, dobroć, szlachetność. Mam wrażenie, że te cechy już zanikają
Twoje zniszczone ogrodzenie tylko potwierdza moją opinię, że dla niektórych chlebem powszednim jest cwaniactwo, chamstwo, bezczelność, a w życiu liczą się tylko pieniądze...
Aniu anabuko1 oprysk miedzianem można zrobić, dopóki róże nie mają listków. Potem już nie, bo może popalić młodziutkie przyrosty.
Mati Pashminy nie mam, ale chyba moja odpowiedź już za późno...Z tego co czytałam, to chyba ją zamówiłeś?
Majeczko Oj spora, spora, jeszcze trochę się powiększyła Też jestem ciekawa szczególnie zestawienia angielek. Mam nadzieję, że wszystkie się przyjmą i pokażą chociaż kilka kwiatów.
Murek będzie z pustaków z kamienia łupanego. Zastanawiam się jeszcze nad kolorem. Jutro zamawiamy. M złamał swój opór, bo codziennie go męczyłam o to, więc już nie chciał dłużej słuchać i zaakceptował dodatkowe zajęcie dla siebie
Za chwilę cd. odpowiedzi
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko czy możesz zdradzić gdzie kupiłaś te metalowe stelaże/podpory pod róże pnące?
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty...2015
cd. odpowiedzi.
Asiorku Po cichu się przyznam, że na to właśnie liczę...
Aluś po chorobach na razie nie ma śladu. I niech tak zostanie.
A na ludzkie cwaniactwo i chamstwo, niestety nic nie poradzimy. Za to nasze dzieci powinniśmy uczyć, że uczciwość powinna cechować każdego człowieka
Tutaj masz link do sklepu z powojnikami...i nie tylko http://e-clematis.com/pl/c/Roza/142
Lilie przyszły z Li...polu.
Tolinko odpoczęłam w gronie rodziny i przyjaciół. Dobrze zrobiły nam te Święta. Emocje opadły, wyciszyliśmy się i było bardzo miło
Alpinę kupiłam w tym tygodniu w L. To teraz poproszę Cię o zdjęcie również tego powojnika. Te L zakupy posadziłam przy ogrodzeniu, właśnie pomiędzy tujami. Zobaczę jak będą sobie radziły.
Daysy też mam taką nadzieję. Ja w zasadzie już zapomniałam...tylko jak spojrzę na auto, to mi się przypomina. Dopiero jak będzie naprawione, to da się zapomnieć.
Na kwitnienie róż, czekamy chyba wszystkie z niecierpliwością
Elwi masz rację. Takie postępowanie kiedyś się zemści
Święta były bardzo miłe i dały wytchnienie od dnia codziennego. Był czas na spotkanie z rodziną, przyjaciółmi. Czas na rozmowy, na różne przysmaki świąteczne...szkoda, że tak szybko minęły te sympatyczne chwile.
Murek na nową rabatę już 'zaklepany'. Męczyłam eMa i wymęczyłam. Na początku chciał się wymigać...a to, że czasu brakuje, a to że trzeba robić remont tarasu, ( który i tak już będzie zrobiony ). Wytłumaczyłam mu, że trzeba murek zrobić jak najszybciej, dopóki wszystko jest jeszcze małe, bo potem jak się rozrośnie, to nie będzie dojścia...I przyznał mi rację. No, więc to już tylko kwestia dni...Jak się na coś uprę, to działam szybko i pcham do działania resztę rodziny. Jestem motorem napędowym wszystkich pomysłów...nie tylko tych ogrodowych, ale wielu innych także
Floresito Nie znam tej rośliny. Nawet nigdy jej nie widziałam. Poszłam do B i popatrzyłam sobie, a potem poczytałam w internecie. Jest dosyć wymagająca i raczej w naszym klimacie ciężko jej przetrwać.
Wandziumoje kartonikowe też mają się dobrze. Nie zaszkodziły im nocne przymrozki.
I ja jestem ciekawa , co też z nich wyrośnie...Lubię to oczekiwanie na pierwsze kwiaty...ten dreszczyk emocji
Lidlowe powojniki
Kilka wiosennych zdjęć
A tutaj widać, że niektórym maluchom posadzonym jesienią bardzo się spieszy
Larissa
Lions Rose
Schone Koblenzerin
Zakulkowany Souvenir du dr Jamain
Pnąca NN...miała być Alchymistem, ale chyba nią nie jest
A tutaj zdjęcie Queen Elizabeth, które mnie mocno niepokoi. Może ktoś wie, co jej dolega?
Dorfi te podpory kupowałam w Auchanie w zeszłym roku, ale są też na Allegroo
Na koniec zeszłoroczne zdjęcie mojego Abrahama Darby
Asiorku Po cichu się przyznam, że na to właśnie liczę...
Aluś po chorobach na razie nie ma śladu. I niech tak zostanie.
A na ludzkie cwaniactwo i chamstwo, niestety nic nie poradzimy. Za to nasze dzieci powinniśmy uczyć, że uczciwość powinna cechować każdego człowieka
Tutaj masz link do sklepu z powojnikami...i nie tylko http://e-clematis.com/pl/c/Roza/142
Lilie przyszły z Li...polu.
Tolinko odpoczęłam w gronie rodziny i przyjaciół. Dobrze zrobiły nam te Święta. Emocje opadły, wyciszyliśmy się i było bardzo miło
Alpinę kupiłam w tym tygodniu w L. To teraz poproszę Cię o zdjęcie również tego powojnika. Te L zakupy posadziłam przy ogrodzeniu, właśnie pomiędzy tujami. Zobaczę jak będą sobie radziły.
Daysy też mam taką nadzieję. Ja w zasadzie już zapomniałam...tylko jak spojrzę na auto, to mi się przypomina. Dopiero jak będzie naprawione, to da się zapomnieć.
Na kwitnienie róż, czekamy chyba wszystkie z niecierpliwością
Elwi masz rację. Takie postępowanie kiedyś się zemści
Święta były bardzo miłe i dały wytchnienie od dnia codziennego. Był czas na spotkanie z rodziną, przyjaciółmi. Czas na rozmowy, na różne przysmaki świąteczne...szkoda, że tak szybko minęły te sympatyczne chwile.
Murek na nową rabatę już 'zaklepany'. Męczyłam eMa i wymęczyłam. Na początku chciał się wymigać...a to, że czasu brakuje, a to że trzeba robić remont tarasu, ( który i tak już będzie zrobiony ). Wytłumaczyłam mu, że trzeba murek zrobić jak najszybciej, dopóki wszystko jest jeszcze małe, bo potem jak się rozrośnie, to nie będzie dojścia...I przyznał mi rację. No, więc to już tylko kwestia dni...Jak się na coś uprę, to działam szybko i pcham do działania resztę rodziny. Jestem motorem napędowym wszystkich pomysłów...nie tylko tych ogrodowych, ale wielu innych także
Floresito Nie znam tej rośliny. Nawet nigdy jej nie widziałam. Poszłam do B i popatrzyłam sobie, a potem poczytałam w internecie. Jest dosyć wymagająca i raczej w naszym klimacie ciężko jej przetrwać.
Wandziumoje kartonikowe też mają się dobrze. Nie zaszkodziły im nocne przymrozki.
I ja jestem ciekawa , co też z nich wyrośnie...Lubię to oczekiwanie na pierwsze kwiaty...ten dreszczyk emocji
Lidlowe powojniki
Kilka wiosennych zdjęć
A tutaj widać, że niektórym maluchom posadzonym jesienią bardzo się spieszy
Larissa
Lions Rose
Schone Koblenzerin
Zakulkowany Souvenir du dr Jamain
Pnąca NN...miała być Alchymistem, ale chyba nią nie jest
A tutaj zdjęcie Queen Elizabeth, które mnie mocno niepokoi. Może ktoś wie, co jej dolega?
Dorfi te podpory kupowałam w Auchanie w zeszłym roku, ale są też na Allegroo
Na koniec zeszłoroczne zdjęcie mojego Abrahama Darby
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko. No to brawo dla Ema, że dba o Twój kręgosłup. I kolejne brawa za ulegnięcie Twojemu chciejstwu. Murek z kamienia łupanego będzie na bank przepiękny!
Co do powojników z Lid... nie zdziw się jak wszystkie trzy okażą się takie same. Przerabiałam te historię rok temu.
Powojniki włoskie w mojej okolicy nie są dostępne w sklepach i ogrodniczych. Widocznie wolą sprzedawać wielkokwiatowe. I pamietaj, że viticelle uwielbiają słoneczko!
-- 12 kwi 2015, o 20:20 --
A powiedz mi, z ciekawości już tak, czy te zakupione w L powojniki mają inny kształt liści?
Co do powojników z Lid... nie zdziw się jak wszystkie trzy okażą się takie same. Przerabiałam te historię rok temu.
Powojniki włoskie w mojej okolicy nie są dostępne w sklepach i ogrodniczych. Widocznie wolą sprzedawać wielkokwiatowe. I pamietaj, że viticelle uwielbiają słoneczko!
-- 12 kwi 2015, o 20:20 --
A powiedz mi, z ciekawości już tak, czy te zakupione w L powojniki mają inny kształt liści?