
Papryka do gruntu. Część 5
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Papryka do gruntu. Część 5
I teraz zostaw już swoją paprykę w spokoju (daj jej spokojnie poświętować) i rączki z daleka od wody. 

Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Czy wszystkie papryki się ogławia? Moje są na takim etapie, ale ponieważ to dla mnie nowość, to wolę się upewnić
Czy trzeba je nawozić, moje są wsadzone do podłoża z T...o, NPK( 14- 16-18):0,6 kg/m3. dotychczas zarówno pomidorów jak i papryk niczym dodatkowo nie nawoziłam.
Czy papryki muszą mieć nasłonecznione miejsce, czy wystarczy im bardzo jasne, moje muszą ustąpić miejsca pomidorkom.

Pozdrawiam

Czy trzeba je nawozić, moje są wsadzone do podłoża z T...o, NPK( 14- 16-18):0,6 kg/m3. dotychczas zarówno pomidorów jak i papryk niczym dodatkowo nie nawoziłam.
Czy papryki muszą mieć nasłonecznione miejsce, czy wystarczy im bardzo jasne, moje muszą ustąpić miejsca pomidorkom.

Pozdrawiam
Re: Papryka do gruntu. Część 5
A po co Ty chcesz ogławiać paprykę ?. One w odpowiednim czasie same się ogłowią rozwidlając się.
-
- 200p
- Posty: 350
- Od: 2 cze 2013, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Co do rozwidleń, zauważyłem u siebie na paprykach ostrych z nasion wydłubanych z paczki o nazwie "tri color", że od liścieni idą na dwa pędy. Mam dwie takie papryki i nie wiem, bo pierwszy raz się z tym spotykam. bardzo ładne rozejście i oba pędy rosną równomiernie. To zaleta czy może wada?
Rolnik ciągle żyje w strachu, nad warsztatem nie ma dachu.
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Nie mam pojęcia, ale niektórzy ogławiają, więc na wszelki wypadek się pytam ,
Mam to warzywo po raz pierwszy i nie wiem jak z nim postępować?
Pozdrawiam

Mam to warzywo po raz pierwszy i nie wiem jak z nim postępować?
Pozdrawiam
- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Rzepko to tylko jedna z naszych koleżanek ogłowiła paprykę,ze stycznia.Zrobiła to aby ograniczyć wzrost,bo jej papryka zaszalała tak z wielkością jak i kwitnieniem.Zrobiła to na własne ryzyko.Pewnie też gruntowej ,w styczniu już nigdy nie skiełkuje.Nie ma jak to własne doświadczenie.

Swoje już popikowałaś do kubków 0,5l.Daj im dużo słoneczka,podlewaj,niebawem zacznij hartować a papryka sama Ci urośnie.Rozsadę masz ładną.I pod koniec maja do gruntu,albo wcześniej do donic.




Swoje już popikowałaś do kubków 0,5l.Daj im dużo słoneczka,podlewaj,niebawem zacznij hartować a papryka sama Ci urośnie.Rozsadę masz ładną.I pod koniec maja do gruntu,albo wcześniej do donic.


- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Dziięki,za informację, z tymi paprykami to totalny zamęt, jedne mi wyszły po trzech dniach, na inne czekałam ponad miesiąc, skiełkowały w zimnym składziku, bo zniecierpliwiona tam je wyrzuciłam
Pozdrawiam

Pozdrawiam
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Powiedzcie, mi proszę czy papryka Palermo to to samo co papryka Bycze rogi, przeglądałam stronki i podobnie wyglądają.
Czy ma ktoś doświadczenia z papryką Urzej, specjalnie wysiałam więcej, bo mam małą" smakoszkę" pomidorowej, ale czytam o niej niezbyt pochlebne opinie i nie wiem ile sobie zostawić?
Pozdrawiam

Czy ma ktoś doświadczenia z papryką Urzej, specjalnie wysiałam więcej, bo mam małą" smakoszkę" pomidorowej, ale czytam o niej niezbyt pochlebne opinie i nie wiem ile sobie zostawić?
Pozdrawiam
- martusia810
- 50p
- Posty: 87
- Od: 23 sie 2011, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Bycze Rogi to pomidor inaczej nazywany Opalka.
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Bycze rogi to nie tylko pomidor. Popularna włoska odmiana Corno di toro - to własnie w tłumaczeniu 'róg byka'. Słodka odmiana o dużych, czerwonych lub żółtych owocach, wywiniętych właśnie w róg.
Takich nazw powiedzmy potocznych jest dużo, np. kozi róg, świński ogonek - można się pogubić
No i do końca nie wiadomo, o którą odmianę chodzi.
Takich nazw powiedzmy potocznych jest dużo, np. kozi róg, świński ogonek - można się pogubić

- gapapl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1099
- Od: 1 maja 2014, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Witajcie
W tym roku po raz pierwszy wysiałam paprykę i chcę ją posadzić na miejsce stałe do wielkich donic.
O papryce wiem tyle,że chyba prawie nic.
Czytałam,że paprykę sadzi się na miejsce stałe jeśli mają już sześć liści.Z FO też już wiem,że obrywa się pączek na rozwidleniu by nie osłabiło to rośliny i o obrywaniu liści.
Bardzo was proszę wytłumaczcie mi jak laikowi jak to dokładnie wygląda z obrywaniem liści i obrywaniem pączków.
Czy jest jeszcze coś na co trzeba zwrócić szczególną uwagę?

W tym roku po raz pierwszy wysiałam paprykę i chcę ją posadzić na miejsce stałe do wielkich donic.
O papryce wiem tyle,że chyba prawie nic.
Czytałam,że paprykę sadzi się na miejsce stałe jeśli mają już sześć liści.Z FO też już wiem,że obrywa się pączek na rozwidleniu by nie osłabiło to rośliny i o obrywaniu liści.
Bardzo was proszę wytłumaczcie mi jak laikowi jak to dokładnie wygląda z obrywaniem liści i obrywaniem pączków.
Czy jest jeszcze coś na co trzeba zwrócić szczególną uwagę?
- minia821
- 500p
- Posty: 659
- Od: 20 wrz 2010, o 13:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Paprykę do gruntu sadzi się jak jest wystarczająco ciepło
Nic nie wiem o "odpowiedniej" liczbie liści
Ja sadzę w jednym terminie i do gruntu i do donic, ale musi być już temp. na dużym plusie, bo nie mam gdzie ewentualnie pownosić tych donic. Wszystko zazwyczaj sadzę po "zimnych ogrodnikach", czyli po 15.05.
Co do pączków, to uszczykuję tylko te, które są w środku rozgałęzienia łodygi. Czasem jest to 1 pączek, czasem kilka.
Co do obrywania liści, to tak jak w pomidorach, obrywam jak jest ich dużo i zacieniają owoce.

Nic nie wiem o "odpowiedniej" liczbie liści

Ja sadzę w jednym terminie i do gruntu i do donic, ale musi być już temp. na dużym plusie, bo nie mam gdzie ewentualnie pownosić tych donic. Wszystko zazwyczaj sadzę po "zimnych ogrodnikach", czyli po 15.05.
Co do pączków, to uszczykuję tylko te, które są w środku rozgałęzienia łodygi. Czasem jest to 1 pączek, czasem kilka.
Co do obrywania liści, to tak jak w pomidorach, obrywam jak jest ich dużo i zacieniają owoce.
Pozdrawiam Kaśka
-
- 200p
- Posty: 350
- Od: 2 cze 2013, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Tak średnio to na prawidłową rozsadę papryki trzeba poczekać jakieś osiem tygodni. W zeszłym roku chyba popełniłem błąd wysadzając rozsadę na miejsce stałe z zawiązanymi owocami. Bardzo się po wysadzeniu męczyła by wykarmić owoce i dobrze się ukorzenić, a te które były mniejsze i bez kwiatków szybko ją przerosły.
Trafić w odpowiedni termin z rozsadą jest raczej nie możliwe zwłaszcza że nasiona kiełkują nierównomiernie ale w tym roku chyba przed wysadzeniem papryk będę uszczykiwał jej pąki kwiatowe by się rozkrzewiła no i prawidłowo ukorzeniła a nie męczyła z owocami. Co do liści to obrywa się tylko te poniżej wykształconych owoców by zapewnić dostęp światła.
Na dzień dzisiejszy papryczka wygrzewa się w słońcu w tunelu, gdzie już pozostanie, bo miejsca na parapetach skąpo a najmniejsza czeka jeszcze na pikowanie.


Trafić w odpowiedni termin z rozsadą jest raczej nie możliwe zwłaszcza że nasiona kiełkują nierównomiernie ale w tym roku chyba przed wysadzeniem papryk będę uszczykiwał jej pąki kwiatowe by się rozkrzewiła no i prawidłowo ukorzeniła a nie męczyła z owocami. Co do liści to obrywa się tylko te poniżej wykształconych owoców by zapewnić dostęp światła.
Na dzień dzisiejszy papryczka wygrzewa się w słońcu w tunelu, gdzie już pozostanie, bo miejsca na parapetach skąpo a najmniejsza czeka jeszcze na pikowanie.


Rolnik ciągle żyje w strachu, nad warsztatem nie ma dachu.