Identyfikacja odmian jabłoni

[ERNRUD]

A no to jasne. U mnie co roku wszystkie liście wygrabione.. W ciągu 2 lat właściwie problem z parchem w ten sposób ogranicza się do minimum. A no i dochodzi do tego prześwietlanie koron.
A wiem jak wkurzające jest spoglądanie na schorowane drzewa sąsiadów lejąc jednocześnie ŚOR na własne. Sam miałem kiedyś ogródek działkowy.

[Darkat]

Ja o moje Closy dopiero nie dawno zacząłem się troszczyć. Drzewa potężne, czterdziestoletnie, nigdy chyba nie cięte (dopiero od dwóch lat ). Odziedziczone po babce. Nawet w tym roku jedno pobieliłem. Po prostu są, przemiennie owocują, zwykle spady pozostawały z liśćmi pod drzewem. W tamtym roku dopiero pierwszy raz zgrabiłem liście, spady. Nie tylko na Closach , bo na innych niezidentyfikowanych dotąd jabłoniach też. Kiedyś było wszystko (czereśnie, śliwy, wiśnie ) ze starych nasadzań, ostały się jabłonie i dwie grusze.
Są zdrowotne, a przede wszystkim cenię je za cień w lecie, no i bardzo wczesne owoce. Dopóki nie urosną mi orzechy posadzone w tamtym roku ;) z pewnością je zostawię.

[MIVIBE]

NOVAMAC
Odmiana odporna na parcha,owoce średniej wielkości z wyglądu i smaku bardzo podobne do odmiany McIntosh,kwaskowate i aromatyczne,smaczne,dojrzewają początkiem września,niestety masowo opadają z drzewa.Podczas przechowywania dość szybko miękną ale nie tracą smaku.

[jarekkk]

Wygrabianie liści to na prawdę bardzo dobry pomysł:). Zeszłoroczne liście są żródłem zakażenia parchem. Ich eliminacja zmniejsza zakażenie pierwotne o 90-95% . W uprawach na większą skalę stosuje się oprysk 5% mocznikiem tuż przed opadnięciem liści ale o tym na pewno już ktoś na tym forum pisał. Skuteczność tych zabiegów drastycznie zmniejsza jednak "parszywa okolica":).

[x-a-e]

Co chcesz pryskać tym mocznikiem? Drzewa? Pryska się liście po opadnięciu, żeby przyspieszyć ich rozkład i zlikwidować środowisko dla przetrwania patogenów.

[x-a-xi]

I tu się mylisz . Mocznik stosuje się po zbiorach na drzewa na których są liście tuż przed opadem . Zabieg tak przeprowadzony powoduje dokładniejszą aplikacje preparatu i większą jego skuteczność przy rozkładzie Venturia inaequalis. Jeżeli dodatkowo liście będą jeszcze zielone roślina pobierze azot i wykorzysta go na wiosnę dla lepszego statu .Wtedy stosuje się pierwszą dawkę mniejszą a potem 5%

[x-a-e]

Nie wiedziałem, znałem tylko pryskanie mocznikiem opadłych liści. Ale zdanie "profi" i już będę mądrzejszy.

[Darkat]

NOVAMAC
Odmiana odporna na parcha,owoce średniej wielkości z wyglądu i smaku bardzo podobne do odmiany McIntosh,kwaskowate i aromatyczne,smaczne,dojrzewają początkiem września,niestety masowo opadają z drzewa.Podczas przechowywania dość szybko miękną ale nie tracą smaku.

Mvibe masz może więcej fotek jabłek tej odmiany. W tamtym roku pytałem się o moją jabłonkę, jaka to może być odmiana i odpowiedziałeś mi, że może to być odmiana Novamac. Wszystko by się zgadzało, ale chcę się utwierdzić w przekonaniu.
Jeśli nie sprawia ci to trudności, chciałbym cie jeszcze prosić o wykonanie fotki kwiatka podczas kwitnięcia jabłoni. Jak by co, to przypomnę ci to na pw

[MIVIBE]

Witam.Znalazłam jeszcze kilka zdjęć odmiany Novamac,jak tylko drzewko zakwitnie to prześlę Ci zdjęcie.
Pozdrawiam.

[Darkat]

Wielkie dzięki
W tym wątku nawet widać, że przykładowo odmiana Close na fotkach wygląda różnie u różnych osób. Ciężko jest czasami stwierdzić po fotkach owoców czy to ta sama odmiana. Ale dorwałem książkę , gdzie są kwiaty tych nowszych odmian jabłoni i różnice w wyglądzie kwiatów różnych odmian są duże. Więc może na podstawie kwiatów upewnię się że to jest Novamac.
Jedno jest pewne. Masz zdecydowanie zdrowsze owoce niż moje. U mnie przede wszystkim chyba mączniak daje o sobie znać.

[MIVIBE]

AMBASSY DALILI
Odmiana letnia,czerwony mutant Delcorf.Owoce średniej wielkości,miąższ słodko-kwaskowaty,aromatyczny i soczysty,bardzo smaczny.Dojrzewają w połowie sierpnia,niestety łatwo opadają,nawet te nie całkiem dojrzałe.Odmiana mało podatna na choroby,drzewo rośnie średnio-silnie,niestety gałęzie są wiotkie i często wyginają się pod ciężarem owoców.

[ERNRUD]

'SPARTAN'
Odmiana kanadyjska, hybryda 'McIntosh'a'.
Owoce smaczne, ale kwaskowate. Osiągają średnią wielkość, a na starszych, nie ciętych drzewach są drobne.
Drzewa podatne na choroby kory i krótkowieczne. W sprzyjających warunkach rzadko osiągają 40 lat.
Polecana dla sadów ze stałą ochroną przed rakiem i zgorzelą kory i dla osób preferujących silny czerwony rumieniec. Na moim zdjęciu jeszcze nie w pełni wybarwiony.

[x-a-xi]

Oj oj oj z tym spartanem to nie tak , Jabłko faktycznie wybarwia się do kolory wiśniowego z 80-90% pokrycia , drobnieje, ale jest bardzo słodkie ze specyficznym posmakiem . Wiem bo mam jeszcze kilka drzew ze względu na znajomych
(tutaj jest spartan na dole http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=60323 )

[jarekkk]

Moje Spartany mają około 40-42 lat. Odmiana bardzo plenna, słodka o pięknej ciemnej barwie skórki (wyglądają właśnie tak jak w linku Alfamixi). Z tamtych nasadzeń został już tylko jeden stumetrowy rządek.Jakoś nie mam sumienia go wyrwać bo te drzewa zasłużyły sobie na "spokojną starość".
Odnośnie podatności Spartana na choroby kory i drewna to przypomniała mi się taka oto historia ;
-gdy drzewka miały kilka lat pewien bardzo znany profesor ze Skierniewic wpadł na "wspaniały" pomysł i pozaplatał kilka gałązek z sąsiednich drzew w celu jak mówił zbudowania szpaleru. Pomysł się spodobał i wszystkie Spartany zostały posplatane. Szpaler wyglądał pięknie ale w miejsca styku gałęzi wdały sie raki tak.że wszystko musieliśmy wycinać. Więcej nie powtarzliśmy już tego eksperymentu ale inne i owszem .

[ERNRUD]

Oj oj oj

Co nie gra? Pisałem, że na zdjęciu niewybarwione, bo nie miałem swojego zdjęcia z dojrzałym owocem. A co do aromatu - jest słodkie, ale ja wyczuwam też kwasek. Przyjemny zresztą.

Swoją drogą ten wątek robi się fajny. Po rzuceniu odmiany pojawia się przeważnie kilka ciekawych wpisów na jej temat. Tak trzymać.