Rozrastają mi się już ładnie (właśnie Pilgrim i Ben Lear) natomiast na owoce będę musiał poczekać, bo do tej pory miałem ledwie 2 z czego jeden jakiś (głu)ptak podziobał, a sam owoc nie chciał nawet porządnie zgnić tylko podziobane było czarne, a reszta czerwone przez 3 tygodnie
 Drugi owoc sam zjadłem na surowo wykrzywiając się jak po reklamówce cytryn :P Ponoć najsmaczniejsze są jak się zostawi do mrozów i później dopiero pozbiera... mam nadzieję, że w tym roku będę mógł to zweryfikować.
 Drugi owoc sam zjadłem na surowo wykrzywiając się jak po reklamówce cytryn :P Ponoć najsmaczniejsze są jak się zostawi do mrozów i później dopiero pozbiera... mam nadzieję, że w tym roku będę mógł to zweryfikować.














 
 
		
