Dario wybacz

nieobecność, ale nie miałam powiadomień

a tu tyle wpisów i tyle opisów Twojego ogrodu
Ogrom pracy włożony w nowe i stare nasadzenia. Moja piwonia jeszcze ma pąki śpiące, ale to może i lepiej patrząc na to co za oknem. Cudna jest ta Veilchenblau, lubię takie półpuste kwiaty róż

Zakupy bardzo mi się podobają, bo widzę że nie przypadkowe tylko kupujesz to co Ci się bardzo podoba

Już widzę jak to wszystko zakwitnie, bo na pewno zakwitnie przy tak troskliwej opiece
Jeszcze muszę coś wyjaśnić jak idzie na nazwę róż workowych. To Jagis napisała, że nie lubi róż marketowych bo to tak jak kupowania kota w worku, to ja poszłam na skróty i nadałam im nazwę grupy
workowe 
Obstaję jednak przy tym, że to są róże rozmnażane z tych szlachetnych tylko żeby używać nazwy trzeba wykupić licencję, a wykupienie licencji automatycznie podwaja cenę krzewu róży.
Jakoś u Ciebie cieplej, bo nawet moje hiacynty schowane w liściach...no były bo teraz stoją przysypane śniegiem.
Pogody, słońca, Wspaniałych Świąt i cudownej wiosny życzę
