A w planach był tylko trawnik...
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: A w planach był tylko trawnik...
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
-
lawenda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1602
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: A w planach był tylko trawnik...
Róża mnie przywiodła, szczególnie te liście ubiegłoroczne. Takie zimy to ja lubię
Śliczny kotek, mam podobnego.
Re: A w planach był tylko trawnik...
Zdjęcia obiecałam i....w podróż służbową pojechałam. 800 km później nie mam siły na obróbkę. Wstawię jak odeśpię 
Ula u mnie w ogródku i roże, i lawenda
. Na jesieni zasadziłam klasyczną, różową i srebrną. Wydaje się, że przezimowały bez uszczerbku.
Ula u mnie w ogródku i roże, i lawenda
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
Re: A w planach był tylko trawnik...
I jak na złość aparat fotograficzny mi się zepsuł. Spróbuję za chwilę wrzucić parę zdjęć z telefonu.
Chyba narozrabiałam
- kupiłam Elmshorna, malwy i piwonię ponad tydzień temu. Wymyśliłam, że wsadzę w donice i na razie ustawię w pralni, bo w garażu wprawdzie chłodno, ale ciemno, to samo w szopce, więc pralnia będzie ok. Tylko, że tam ciepło i teraz róża ma liście i przyrosty ok 5 cm, malwy ruszyły ostrożnie, ale piwonia ma ze 30 cm i pąk kwiatowy.
I co teraz? Zostawić w pralni do zimnej Zośki, czy wysadzić w kwietniu?
Dziś po drodze miałam Końskowolę, nie mogłam się powstrzymać i kupiłam Bonicę za całe 6 zł. Zostawiałam w szopce i teraz się głowię co z nią zrobić? Poradźcie proszę.
Udało mi się wrzucić parę zdjęć. To rabata zrobiona na jesieni, lawendy fioletowe i różowe, hortensja limelight i róża New Imagine (Dormello) i trochę cebul.

W rogu ogrodu, na wprost, planuję podwyższoną rabatę kwasolubną- rożaneczniki, wrzośce. Po prawej, tam gdzie migdałek, będzie zaczynać się różanka.

A tu jeszcze nie mam pomysłu. Wiem tylko, że berberys pójdzie do innego ogrodu. Na tę jodłę o dziwnym pokroju usiłowałam puścić clematis, ale mój mąż z kosiarką w ręce, ślimaki i kret, wespół w zespół zniweczyli moje plany. Gruzowisko oczywiście zlikwiduję.

Chyba narozrabiałam
Dziś po drodze miałam Końskowolę, nie mogłam się powstrzymać i kupiłam Bonicę za całe 6 zł. Zostawiałam w szopce i teraz się głowię co z nią zrobić? Poradźcie proszę.
Udało mi się wrzucić parę zdjęć. To rabata zrobiona na jesieni, lawendy fioletowe i różowe, hortensja limelight i róża New Imagine (Dormello) i trochę cebul.

W rogu ogrodu, na wprost, planuję podwyższoną rabatę kwasolubną- rożaneczniki, wrzośce. Po prawej, tam gdzie migdałek, będzie zaczynać się różanka.

A tu jeszcze nie mam pomysłu. Wiem tylko, że berberys pójdzie do innego ogrodu. Na tę jodłę o dziwnym pokroju usiłowałam puścić clematis, ale mój mąż z kosiarką w ręce, ślimaki i kret, wespół w zespół zniweczyli moje plany. Gruzowisko oczywiście zlikwiduję.

Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: A w planach był tylko trawnik...
Kasiu posadź ją po prostu do gruntu. Nic jej nie będzie. Tak samo zrobiłabym z Elmshornem. Nie ma co trzymać róż w pomieszczeniu, bo się rozhartują. Nawet nocne przymrozki nie powinny im zaszkodzić. Jak się boisz, że mogą zmarznąć, to na noc je przykryj gałązkami igliwia.
U mnie róże w donicach stoją na tarasie i nic złego się z nimi nie dzieje
U mnie róże w donicach stoją na tarasie i nic złego się z nimi nie dzieje
Re: A w planach był tylko trawnik...
Dziękuję za podpowiedź Dorotko. Bonica już w ogródku, na razie w donicy.
Wczoraj napracował się mój mąż bardzo, ja cięłam winobluszcz bo rozszalał się za bardzo i pokazywałam paluszkiem co gdzie wsadzić, co wykopać, co przesadzić i gdzie ułożyć kamienie. Berberys, dereń i forsycja pojechały do innego ogródka, sosna zmieniła stanowisko. Mam nadzieję, że się przyjmie.
Znaleźliśmy też ciekawostkę po poprzednikach- sosenka zasadzona w małej doniczce, a ja się dziwiłam że nie rośnie
Jednej magnolii nie udało się odratować i poszła do śmieci, szkoda bo piękna była...
Wczoraj napracował się mój mąż bardzo, ja cięłam winobluszcz bo rozszalał się za bardzo i pokazywałam paluszkiem co gdzie wsadzić, co wykopać, co przesadzić i gdzie ułożyć kamienie. Berberys, dereń i forsycja pojechały do innego ogródka, sosna zmieniła stanowisko. Mam nadzieję, że się przyjmie.
Znaleźliśmy też ciekawostkę po poprzednikach- sosenka zasadzona w małej doniczce, a ja się dziwiłam że nie rośnie
Jednej magnolii nie udało się odratować i poszła do śmieci, szkoda bo piękna była...
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
Re: A w planach był tylko trawnik...
Dziś kilka zdjęć.
Na pierwszy ogień niespodzianka ogrodowa. Dostałam od mamy cebulki z informacją, że są to śliczne, białe krokusiki

bezkrytycznie wsadziłam i okazało się, że zgadzał się tylko rozmiar- te narcyzy są miniaturowe.
Prawie uporządkowana rabata, zostało wyściółkować i przesadzić biednego rododendrona.

W tle Elmshorm i piwonia-tak mi ruszyły podczas mieszkania w pralni, teraz je hartujemy. W koszykach Bonica i sosenka co w malutkiej doniczce rosła. Czekają aż skończę dla nich miejscówę.

Na pierwszy ogień niespodzianka ogrodowa. Dostałam od mamy cebulki z informacją, że są to śliczne, białe krokusiki

bezkrytycznie wsadziłam i okazało się, że zgadzał się tylko rozmiar- te narcyzy są miniaturowe.
Prawie uporządkowana rabata, zostało wyściółkować i przesadzić biednego rododendrona.

W tle Elmshorm i piwonia-tak mi ruszyły podczas mieszkania w pralni, teraz je hartujemy. W koszykach Bonica i sosenka co w malutkiej doniczce rosła. Czekają aż skończę dla nich miejscówę.

Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: A w planach był tylko trawnik...
No całkiem ładne te białe krokusy
Rabatka
sporo miejsca na nowe roślinki 
Re: A w planach był tylko trawnik...
A to ok 1/4 przygotowanej rabatki.
Teraz się głowię jak to ładnie skomponować.
Teraz się głowię jak to ładnie skomponować.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: A w planach był tylko trawnik...
Fajne te wiklinowe kosze...różom będzie cieplej, piwonii też
Cebulki "pomyłkowe" śliczne
Cebulki "pomyłkowe" śliczne
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: A w planach był tylko trawnik...
Też mi się podobają te krokusożonkile. Fajna pomyłka. Widocznie obie roślinki obok siebie rosly i stąd ta zamiana.
A ponieważ nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, teraz dostaniesz krokusiki i będziesz mieć jedne i drugie kwiatki.
A ponieważ nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, teraz dostaniesz krokusiki i będziesz mieć jedne i drugie kwiatki.
Re: A w planach był tylko trawnik...
Dorotko na koszach stanęło jak zobaczyłam ile kosztują donice, które mi się podobają. Przeliczyłam sobie na ilość roślinek, które za to mogę kupić i...stanęło na koszach.
Lucynko to racja, że pomyłka urocza. Co wyjdę przed dom to się do tych moich krokusożonkili śmieję.
Dziś udało nam się dokończyć obramowanie rabat, obcięłam też róże i lawendy. Moja córcia pytała- Cio lobiś mamusiu?
Odpowiedziałam, że przycinam kwiatuszki żeby ładnie kwitły. Skwitowała to radosnym-"no i siupel!".
Niestety deszcz nas wygonił z ogródka i biedne różaneczniki wciąż tkwią w glinie, a w planach było ich dopieszczenie.
Martwię się, że nie opryskałam róż od grzyba, a teraz nie dość, że mają liście to wciąż leje i nie ma jak.
Lucynko to racja, że pomyłka urocza. Co wyjdę przed dom to się do tych moich krokusożonkili śmieję.
Dziś udało nam się dokończyć obramowanie rabat, obcięłam też róże i lawendy. Moja córcia pytała- Cio lobiś mamusiu?
Odpowiedziałam, że przycinam kwiatuszki żeby ładnie kwitły. Skwitowała to radosnym-"no i siupel!".
Niestety deszcz nas wygonił z ogródka i biedne różaneczniki wciąż tkwią w glinie, a w planach było ich dopieszczenie.
Martwię się, że nie opryskałam róż od grzyba, a teraz nie dość, że mają liście to wciąż leje i nie ma jak.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- bogdanm
- 200p

- Posty: 319
- Od: 29 kwie 2014, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wadowice
Re: A w planach był tylko trawnik...
Masz dużo miejsca dosadzenia , ogródek jest do zagospodarowania ,życzę powodzenia.
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: A w planach był tylko trawnik...
Kasiu nie martw się opryskiem ,możesz zrobić go jak będą liście tylko innym preparatem
Córcia pomaga ,rośnie mała ogrodniczka
Różanecznikom nic nie będzie ,a teraz woda dla roślin jest bardzo ważna,chyba najważniejsza. Nic się Kasieńko nie stresuj na wszystko przyjdzie czas i wszystko zdążysz ,będzie pięknie 
- bogdanm
- 200p

- Posty: 319
- Od: 29 kwie 2014, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wadowice
Re: A w planach był tylko trawnik...
Witaj klarag , dzięki za pochlebstwa pod adresem mojej działki ale widzę ,że zaraziłaś się na dobre
pracami ogrodowymi , tak to już jest jak się człowiek czegoś czepi to póżniej jest ciężko od tego oderwać.
Życzę powodzenia w konstruowaniu swojego ogrodu.
Pozdrawiam.

pracami ogrodowymi , tak to już jest jak się człowiek czegoś czepi to póżniej jest ciężko od tego oderwać.
Życzę powodzenia w konstruowaniu swojego ogrodu.
Pozdrawiam.


