W tym roku planuję zainwestować w poprawienie jakości ziemi i pierwsze uprawy (warzywne i owocowe).
Jako, że jest to teren (1000m2) zaraz po budowie - to niestety jest w kiepskim stanie. na większości działki rozgarnięta została ziemia (piach i glina z wykopów) a potem dodatkowo ubita przez ciężarówki i inny sprzęt.
tutaj poglądowo widok jeszcze z hałdami piachu i gliny:

a tutaj krótki opis sytuacji z pierwszymi zmianami jakie chce wprowadzić; Zdjęcie z google maps więc północ na górze.

Na brązowo zaznaczyłem istniejące (duże) drzewa i krzewy. Na pomarańczowo planowane krzewy owocowe a na czarno planowane drzewa owocowe (karłowe i półkarłowe).
Docelowo planuję zmaksymalizować dostępną przestrzeń na wieloletnie i jednoroczne rośliny jadalne (jesteśmy roślinożercami)
Zamysł jest taki aby w jak największym stopniu zapewnić sobie pożywienie z własnego ogródka.
Aktualnie mam dostępną praktycznie całą działkę poza zaznaczonymi drzewami (płd-zach i płn-zach).
Trochę mi szkoda tych dębów w płd-zach narożniku, ale obawiam się, że w przyszłości będą mocno zacieniać teren gdy zdecyduje się rozszerzyć mój warzywnik (plan na ten rok zaznaczony w zielonym prostokącie).
Nie do końca jestem też przekonany co do osadzania gęsto drzewami owocowymi części od frontu - ale gdzieś one musza w końcu rosnąć

Macie jakieś pomysły jak wkomponować drzewa i krzewy owocowe w naszkicowanej sytuacji ?
Przy tarasie planuję winogrona i actinidię (kiwi). Od frontu Morwę czarną szczepioną na pniu, morele i japońskie śliwy.
Od południa po całej długości płotu jabłonie, grusze i czereśnie karłowe lub półkarłowe.
Na razie nie mam pomysłu na część zachodnią - natomiast na pewno będzie tam część trawnika (dzikiego) oraz jakiś plac zabaw dla dzieciaków. W płn zach części mam kompost i tzw. blaszak na graty. Z czasem chciałbym pozbywać się liściastych drzew z tamtej części i nasadzać bardziej przydatne drzewa (leszczynę, orzech włoski, oraz większe drzewa - wiśnie, śliwy).
Drugi problem jaki mam dotyczy poprawy gleby - jak wspominałem jest uboga i mocno rozjeżdzona. Co prawda trafiła się okazja i dostałem ziemię wierzchnią (humus) z jakiegoś wykopu - ale to tylko dwie wywrotki. Rozglądam się za zrębkami, trocinami i innym materiałem organicznym ale jeszcze nie znalazłem darmowego lub niedrogiego źródła.
Pozdr