Ogród zielonej

[Rozana]

Kawał roboty zrobiłaś. Soniu powinnam lepiej wykorzystać moją wyobraźnię. Na jakieś wizualizacje celu . Zobaczymy jeszcze co mi w ogródku wyjdzie latem. Muszę sobie dokładnie w głowie rozrysować.

[cyma2704]

Martuś wizualizacje piękne, ale kobieta zmienną jest i efekt końcowy trudno przewidywalny.

[aneczka1979]

Soniu ale Ty tak konsekwentnie dążysz do celu, że chyba Ciebie ta wypowiedź się nie tyczy.

[Rozana]

Ja zmieniam plany. Ostatnio chciałam posadzić różę w pewnym miejscu. Ale nie byłam w stanie bo jak zaczęłam kopać głęboko to okazało się że w ziemi jest mnóstwo korzeni gruzu itp że wolałam jej zmienić miejsce niż się sama z tym męczyć.

[aneczka1979]

Marto to tamto miejsce idealne byłoby na skalniak. Świetnie by rosły tam skalniakowe rośliny.

[cyma2704]

Aniu, jak zawsze jesteś miła ale zanim ten cel osiągnę, to pomyśleć ile razy zmieniam decyzję.

Martuś tak powinno wyglądać ogródkowanie, jak się nie da tak, to zawsze jest inne wyjście.

[nifredil]

Sonia, sugeruję wybranie się do pobliskich lasów (masz w okolicy takowe?) i "przytarganie" sobie najzwyklejszej miodunki. Kwiat jest identyczny, różnią się jedynie liśćmi - brak im kropek. A rozrastają się jak szalone i równie mocno kwitną

[cyma2704]

Sabinko świetny pomysł, tylko najbliższy lasek kilka kilometrów i chyba zadeptany na amen. Będzie motywacja, żeby go poznać. Podbudowana Twoimi wschodami werbeny, wyrzuciłam swoją do zimnego garażu. Dziś zaglądam, a tam. Jedna siana 27 stycznia, druga miesiąc później.

[wisia7]

Soniu, dlaczego do zimnego garażu?

[Annes 77]

Soniu postąpiłam podobnie i na balkon wyrzuciłam,jeszcze zaczekam

[Rozana]

Moje przy wschodach miały 16 - 18 stopni.

[April]

Czyli ja swoje werbeny przegrzewam że trzymam na oknie w łazience Powinny mieć chłodniej? Bo już stratyfikowałam w zamrażalniku więc pewnie nie o to chodzi....
Od miesiąca nic nie wschodzi

[Rozana]

Pierwszy raz siałam. Postawiłam w ppkoju na oknie gdzie jest dość chłodno i ładnie wzeszły . Nie przelewam ich też. Oby tylko wytrwały do wiosny. Mam na myśli do czasu wysadzenia.

[cyma2704]

Wisiu w ubiegłym roku wyrzuciłam ziemię z pudełka z wysianą werbeną na grządkę, wzeszła w maju. Uznałam, że zamiast na pole wstawię do garażu, i udało się.

Aniu może tak jak moja, przestraszy się i będziesz mieć siewki.

Martuś, Jolu co roku jedno doświadczenie i jesteśmy mądrzejsze. Nie na parapecie w pokoju, tylko w chłodniejszym miejscu.

Najważniejsza wydarzenie dzisiaj to odwiedziny Ewuni garden11. Dziękuję, że mogłam spędzić trochę czasu z pasjonatką ogrodu. Miło się rozmawiało o roślinach, kompozycjach i innych sprawach. Popracowałam też na rabatkach. Posadziłam turzycę włosistą 'Bronzita' i biało kwitnące żurawki. Do wcześniej posadzonych, powędrowała ukorzeniona lawenda Hidcote na rabatkę z trawami i rozchodnikami. Na moich piaskach już było sucho, właśnie zaczęło padać. Roślinki się ucieszą. Coraz więcej budzącego się życia widać w ogrodzie.

Moja lokatorka wygrzewa się na słońcu, tawuły japońskie na kolorowo, jeszcze w chwastach



i żłobek sasankowy z ubiegłorocznych siewek, dostałam też trzy Artemisy, będzie biało.

[Rozana]

No cuda te sasanki. Jak je wysiewałaś? Na parapet czy prosto do gruntu ?