Hah! skoro jesteś rozsądna to możesz składać CV i trzy zdjęcia.
Mój Em mawia, że ja jestem ostatnią osobą, którą wziąłby na księgową.
Madziu u mnie dwa nie dają znaku życia: Little Mermaid:

I ten biały z rodziny Boulevard Fleuri, co to stworzony do donic.

Na te dwa jeszcze czekam.
No oczywiście jest jeszcze Lemon Bells, który nie obudził się po poprzedniej jeszcze zimie. I w sumie nie spodziewam się po nim już kompletnie niczego. Tak jednak jeszcze go nie wykopuję. Niech tam sobie siedzi w ziemi.
Soniu czekam do weekendu. Najzwyczajniej nie będę mieć czasu, by posadzić je wcześniej.
Za to dziś nie okrywam na noc kartonem, bo ma być 4 na plusie. Zobaczymy...






