 , może jakoś przeboleję prawdopodobną stratę selerów (chociaż walczę wodą utlenioną), ja prawie mam posiane wszystko co mogłam posiać (jedynie po niedzieli posieję kalarepę do gruntu i trochę szpinaku tam gdzie ma planowo rosnąć).
, może jakoś przeboleję prawdopodobną stratę selerów (chociaż walczę wodą utlenioną), ja prawie mam posiane wszystko co mogłam posiać (jedynie po niedzieli posieję kalarepę do gruntu i trochę szpinaku tam gdzie ma planowo rosnąć).Środkowa "sałatowa" grządka istnieje już kilka dni (praktycznie wszystkie orne sprawy mam za sobą, dosypałam piachu i zmieszałam z rodzimą ziemią, wydeptałam ścieżki, wyrównałam grządki od strony truskawek jak i opieliłam maluchy), brakuje na niej tylko owych selerów, kalarepy i szpinaku...no i fasoli tycznej.
Co do tunelu, wszystko ruszyło z kopyta, rukola stoi w ładnym równym rządku
 (tylko szpinak coś nie chce się zbytnio pokazać, na razie tylko pojedyncze siewki się mocno wybiły) , będę musiała wynieść chyba 'red bowl' do koleżanek, mimo że profilaktycznie też dostaje utlenionej bo nie chcę żeby wybiegła.
 (tylko szpinak coś nie chce się zbytnio pokazać, na razie tylko pojedyncze siewki się mocno wybiły) , będę musiała wynieść chyba 'red bowl' do koleżanek, mimo że profilaktycznie też dostaje utlenionej bo nie chcę żeby wybiegła.Obecnie walczę z przygotowaniem komórki pod schodami na przybycie kurek, wyniosłam dzisiaj drzewo do nowo powstałej drewutni, wytaszczyliśmy wszystkie szpargały (nawet się jakiś stary kabel znalazł, a myślałam że to wąż ogrodowy) i jutro będę bielić ściany
 .
 .








 Posadzę je też między innymi warzywami
 Posadzę je też między innymi warzywami 

 .
 . .
 . , a pewnie również przez to że byłby to OT). Co do bielenia poszło sprawnie, do dokończenia kurnika wystarczy poukładać kawałki desek i sypnąć na to sporo słomy (również na gniazda), dorobić drzwi i pociągnąć oświetlenie ze starego kurnika.
, a pewnie również przez to że byłby to OT). Co do bielenia poszło sprawnie, do dokończenia kurnika wystarczy poukładać kawałki desek i sypnąć na to sporo słomy (również na gniazda), dorobić drzwi i pociągnąć oświetlenie ze starego kurnika.
 tak trzymać
  tak trzymać 



 .
 . 
  
 
		
