Moja działka 6

[ktoś]

O , widzę ,że jeżyk już przychodzi do misek , u mnie też .

[JacekP]

Lepiężnika pięknie uchwyciłaś No i jeżyk - przesłodki!
Szkoda 'Avance'

[Marzena77]

Ale fajny zwierzyniec a najładniejszy jeżyk .Do mnie też nieraz zagląda ale nie mieszka:(U babci na wsi to przychodziły jeże z rodzinka na mleko.Piękna wiosenka.U nas też były przymrozki nawet -6 ale nic nie zmarzło a już wszystko poodkrywane oprócz róży nowo posadzonej i ostróżki.

[delosperma]

Lepiężnik niespotykany. Pozdrów ode mnie jeżyka.
U mnie przez 2 noce było po -5 stopni. Dzisiaj prószy śnieg.

[Bufo-bufo]

Śliczny jeż. U mnie też bywały, ale w tym roku jeszcze nie zauważyłam, mam nadzieję że jakiś później mnie odwiedzi, ale nie jestem pewna, bo w zeszłym roku widziałam kilka rozjechanych jeży

[sweety]

Lepiężnika dostałam w zeszłym roku od Tereski (Teniak) i jak go zobaczyłam w tym roku, to tak się ucieszyłam Zupełnie o nim zapomniałam. Miłe są takie niespodzianki Podziwiam Cię za okrywanie roślin. Moje muszą sobie radzić.

[Michasia1]

Witaj

Przepiękna wiosna u Ciebie, tak kolorowo i kwitnąco
Piękne ciemierniki i krokusy i przylaszczka już kwitnie - super. Fajny jeżyk, miły gość

[stasia_ogrod]

Lidziu, też zwróciłam uwagę na lepiężnika, ciekawa i duża roślina.
Wiesz, wczoraj nie wytrzymałam, była cudowna pogoda, to część doniczek już wyciągniętych a dzisiaj się ochłodziło, myślę że będzie o key.
Większa część ostróżek już na wierzchu, ale część doniczek milczy nie wiem, spóźnialskie czy padnięte, jeszcze zobaczymy.
Miłej niedzieli i ciepłej pogody życzę.

[Maska]

Lidziu widzę, że jeżyk już jest Kotki wygrzewają się w słoneczku U mnie jeszcze ani jednej przylaszczki wszystkie skulone to samo cieszynianka Teraz byłam w ogrodzie jest bardzo zimno! krokusy leżą ciemierniki jakby zwiędnięte, mogą zbrązowieć. Coś okryłam gałązkami, ale przecież nie da się wszystkiego. Nie rozpieszcza nas ta aura, ani zimy porządnej ani wiosny zdecydowanej Lidziu przyszłam poprosić o nasiona miłka jak oczywiście zawiąże

[slila1]

Danusiu ktoś mój jeżyk Bubu już się zameldował i jest bardzo głodny.

Jacku JacekP lepiężnik coraz poważniej zaznacza swoją obecność. Zauważyłam ostatnio trzy nowe odrosty, wprawdzie malutkie, ale wystają już z ziemi. O jeżyku mam takie samo zdanie ja Ty.
Cebulkom mróz nie zaszkodził i w przyszłym roku 'Advance' zakwitnie jeszcze obficiej.

Marzenko Marzenna77 niektórych wrażliwych roślin jeszcze nie odkryłam, a wczoraj i dzisiaj okrywałam cebulowe, żeby mi reszta nie wymarzła.

Marysiu delosperma lepiężnik niespotykany, ale jak się go już ma, to rośnie jak szalony, właśnie wypuszcza nowe odrosty. U mnie rano spadło trochę deszczu i przez cały dzień było bardzo nieprzyjemnie i zimno. Przed chwilą sprawdzałam i już jest -2.
Pozdrowienia przekażę jutro.

Olu Bufo-bufo u nas też co roku mnóstwo rozjechanych jeży. Mój mieszka i zimuje na działce, czasem sam, a czasem w towarzystwie swoich pobratymców. Mam nadzieję, że Twój jednak Cię odwiedzi.

Aniu sweety mój lepiężnik, to też podarunek od Tereni. Jest piękną rośliną, ale potrzebuje dużo miejsca.
Rośliny okrywam, bo kilka dopiero co rozkwitniętych, już mi zmarzło.

Żanko Michasia1 dziękuję za pochwałę mojej wiosny.
Jeżyk zimował w swoim legowisku na działce i chyba głód go obudził. Dzisiaj rano już pilnował swojej miski.

Stasiu stasia_ogrod masz rację, to piękna, duża roślina, ale trochę ekspansywna.
Moje ostróżki posadzone w gruncie jeszcze nie wystawiły łebków.
Pogoda dzisiaj nieciekawa, trochę padało, ale najbardziej dokuczało zimno i wiatr. Noc będzie mroźna. Może jutro zaświeci słonko i zrobi się cieplej.

Marysiu Maska tak, Bubu już rozpoczął sezon, więc może pogoda się wreszcie poprawi.
Koty wykorzystują każdy promyk słońca, żeby się ogrzać.
U Ciebie jest jednak chłodniej i może więcej cienia. Moje przylaszczki ładnie kwitną, ale cieszynianka skulona przy ziemi i ledwo co rozchyla płatki. O ciemierniki się nie martw, to ich naturalny odruch, bronią się w ten sposób przed zimnem. Jedynie korsykańskiego okrywaj, bo on ze strefy 6.
Noc będzie mroźna, u mnie już jest -2. Podobno dopiero po 10 kwietnia noce mają być zdecydowanie cieplejsze.
Nasionka raczej są co roku, raz więcej raz mniej. Masz więc zarezerwowane.

miłek wiosenny

pigwowiec

szachownica perska

irys Danforda

kamasja Leichtlina 'Blue Candle'

kosaciec żyłkowany 'Alida'

leszczyna pospolita 'Contorta'

szachownica cesarska 'Inodora'

groszek wiosenny

przebiśnieg 'Flore Pleno'

gęsiówka macedońska

cebulica syberyjska

[Biedronka641]

Witaj Lidziu.
U mnie też zimno,ale już nie okrywam. Niech sobie rośliny radzą.Mam już dość okrywania roślin na wieczór a rano znów ich odkrywanie.
Niech ta wiosna się określi czy przychodzi czy nie ma jeszcze ochoty.
U Ciebie widać po roślinach,że i tak masz dużo cieplej.
Czym karmisz Bubu?
Miłego tygodnia i dużo

[Maska]

Korsykańskiemu zarzuciłam gałązki na grzbiet, bo jak go odkryłam i był kiedyś zimny wiatr to zbrązowiał z jednej strony
Cienia na pewno mam więcej, bo wysokie drzewa w dodatku iglaste robią swoje nie dość, że wilgoć to i cień
Najbliższe dwie noce widzę na minusie, a potem cieplej ale pewnie jeszcze nie raz temperatura spadnie. Jeżyk jakoś wpłynął optymistycznie i to słońce na zdjęciach, a czarnulek coś wkurzony Kwiateczki jak zwykle cieszą oczy

[delosperma]

Lidziu, czy szachownica perska u Ciebie kwitnie.

Ten żółty irysek-piegusek bardzo urodziwy.

Kołomyja z tą pogodą. Już nie przykrywam roślin. Te co przeżyją , znaczy się zahartowane.

[slila1]

Alu Biedronka641 a ja okrywam, bo część kwitnących mi zmarzła. Podobno po 10 kwietnia temperatury nocne mają być już przyzwoite, jak na wiosnę przystało.
Bubu dostaje, to samo co koty, czyli gotowaną porcję rosołową z kurczaka, trochę suchej, kociej karmy i wodę. Jak pokażą się ślimaki i inne robaki, to często sam rezygnuje z dokarmiana.

Marysiu Maska
Dobrze, że okryłaś korsykańskiego.
Staram się wklejać optymistyczne zdjęcia, bo pogoda też mnie wkurza.
Daszeńka nie jest wkurzona, tylko śpiąca.

Marysiu delosperma
Szachownica perska nie zakwitła mi ani razu. W tym roku jesienią spróbuję posadzić cebulę w doniczce bez dna.

[delosperma]

Ja już przez 2 kolejne lata sadziłam szachownicę perską w doniczce bez dna, tak jak zaleca Zoja L. I niestety nie udało się jej zmusić do kwitnienia.