
MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
Ja swoje również dostałem podobnie opatulone folią i dodatkowo szczelnie oklejone taśmą przylepną.Paczka szła do mnie cały tydzień (weekend+święta) i nie było jakichś anomalii, wszystkie owady przeżyły w dobrej kondycji. 
			
			
									
						
							
Pozdrawiam Józef
			
						- kidaa21
- 200p 
- Posty: 247
- Od: 6 kwie 2012, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
Mam nadzieje ze przejrzejecie dokładnie swoje pszczółki bo te co mi przysłali miały roztocza !!! zobaczyłam tylko na 2 z 40 kokonów <reszty juz nawet nie przeglądałam bo wiadome ze przeszły i na nie> I niestety natychmiast je spaliłam.
Wasze jak i moje są z jednej hodowli wiec niestety i u was mogą być roztocza
			
			
									
						
							Wasze jak i moje są z jednej hodowli wiec niestety i u was mogą być roztocza
:)
			
						Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
dokładnie kidia u mne tez to normalnie plaga ja ich nie spaliłem tylko gdzie indzie dałem a chciałem je zmieszac z moimi ale przez głupote sobie policzyłem gdy uwidziałem miliardy małych kremowo rózowych pasozytów od razu pomysł by je dac do moich wybiłem z głowy a jak juz sa te roztocza to te pszczoły juz sie nie nadaja do uzytku?
			
			
									
						
										
						- iser
- 10p - Początkujący 
- Posty: 18
- Od: 17 lut 2015, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź-Widzew
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
 I co teraz.
 I co teraz. Też, je otrzymałem z pasożytami, szkoda mi je spalić.
 Też, je otrzymałem z pasożytami, szkoda mi je spalić.Co radzicie?
W domku większość rurek trzcinowych bez kolanka w środku, czy tak jest dobrze?

Pozdrawiam Krzysztof
"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego, że są nieme dla jego tępej percepcji" - Mark Twain.
			
						"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego, że są nieme dla jego tępej percepcji" - Mark Twain.
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
do mnie taż dotarły mam 41sztuk i rurki trzcinowe też nie są zaślepione
			
			
									
						
										
						- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3987
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
Przy wyłuskiwaniu kokonów zauważyłem kilka porażonych roztoczem. Te kokony i rurki oddzieliłem od reszty. Czy jest jakiś sposób by się ustrzec w tym roku pasożytów? Kokony trzymam w pudle kartonowym w garażu. W miarę dobrze je odsiałem na sicie od drobnych zanieczyszczeń. Co robić z pieńkami zasiedlonymi murarką? Czy je jakoś odizolować, wynieść z ogrodu tak dla bezpieczeństwa? Może jest jakiś sposób na wyjęcie kokonów z pieńków?
			
			
									
						
							Pozdrawiam z Podlasia seedkris
			
						- kidaa21
- 200p 
- Posty: 247
- Od: 6 kwie 2012, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
Niestety roztocza sami widzicie jak się rozmnażają...."odwiedzają "na pszczołach kwiaty, gdzie zawsze kilka schodzi z owadów i czekają na następne pszczoły które znoszą je do gniazd, rozmnażają się i wysysają krew naszych pszczół....macie wybór albo w krótkim czasie roztocza albo pszczoły.
Co do trzcin jakie dostałam także połowa nie ma kolanka, ehh zaje.....firma szkoda gadać....nie wyrzucajcie tych niezaślepionych.
Wystarczy z jednej strony zasklepić gliną.
A co do początkujących czytających niestety spalcie je , jeśli nie macie kokonów to i tak bądźcie pewni że zawsze pojawią się pszczółki bo są w każdym ogrodzie, może na początek to będzie kilka sztuk ale każdy z nas tak zaczynał
http://www.murarkaogrodowa.com/Wrogowie ... 5%84cy.php
http://pszczeliraj2.blogspot.com/2013/0 ... -none.html co prawda na temat miodnych ale też dotyczą murarki
https://www.google.pl/search?q=roztocza ... Q#imgdii=_ foto kilka u góry
			
			
									
						
							Co do trzcin jakie dostałam także połowa nie ma kolanka, ehh zaje.....firma szkoda gadać....nie wyrzucajcie tych niezaślepionych.
Wystarczy z jednej strony zasklepić gliną.
A co do początkujących czytających niestety spalcie je , jeśli nie macie kokonów to i tak bądźcie pewni że zawsze pojawią się pszczółki bo są w każdym ogrodzie, może na początek to będzie kilka sztuk ale każdy z nas tak zaczynał
http://www.murarkaogrodowa.com/Wrogowie ... 5%84cy.php
http://pszczeliraj2.blogspot.com/2013/0 ... -none.html co prawda na temat miodnych ale też dotyczą murarki
https://www.google.pl/search?q=roztocza ... Q#imgdii=_ foto kilka u góry
:)
			
						Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
Może ktoś dać foto kokonów z roztoczami?
			
			
									
						
										
						- kidaa21
- 200p 
- Posty: 247
- Od: 6 kwie 2012, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
Na stronie 3 -masz fotki z roztoczami niestety całe rurki zasiedlone przez te paskudztwa, a tak to musisz się dokładnie przyjrzeć swoim kokonom, bo roztocza są baaardzo małe.
			
			
									
						
							:)
			
						Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
Dzięki, jutro muszę sprawdzić swoje pszczoły czy nie mają tego świństwa.
			
			
									
						
										
						Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
Ja mam pytanie odnośnie trzmieli.
Chciałbym zapytać czy ktoś z Was jest posiadaczem psa i ma w swoim ogrodzie budki dla trzmieli? Jeśli tak to jakie macie doświadczenia? Czy trzmiele mogą zaatakować gdy się człowiek lub pies zbliży do budki z gniazdem zbyt blisko, czy raczej nie ma się czego obawiać?
Pozdrawiam.
			
			
									
						
										
						Chciałbym zapytać czy ktoś z Was jest posiadaczem psa i ma w swoim ogrodzie budki dla trzmieli? Jeśli tak to jakie macie doświadczenia? Czy trzmiele mogą zaatakować gdy się człowiek lub pies zbliży do budki z gniazdem zbyt blisko, czy raczej nie ma się czego obawiać?
Pozdrawiam.
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
Dostałam domek , ale nie sprawdzałam  zawartości tuby   , trzcina też nie była zaślepiona. Trzcinę już zalepiłam glinką z ogrodu, a pszczółki poszły na swoje miejsce bo w Wielkopolsce cieplutko.
 , trzcina też nie była zaślepiona. Trzcinę już zalepiłam glinką z ogrodu, a pszczółki poszły na swoje miejsce bo w Wielkopolsce cieplutko.
			
			
									
						
							 , trzcina też nie była zaślepiona. Trzcinę już zalepiłam glinką z ogrodu, a pszczółki poszły na swoje miejsce bo w Wielkopolsce cieplutko.
 , trzcina też nie była zaślepiona. Trzcinę już zalepiłam glinką z ogrodu, a pszczółki poszły na swoje miejsce bo w Wielkopolsce cieplutko.Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
			
						Moje zielone zakręcenie
- 
				fire28
- 20p - Rozkręcam się... 
- Posty: 22
- Od: 9 kwie 2014, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gniezno
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
Witam. Też doszła do mnie paczka. Rurki niestety musiałem wszystkie wymienić. Miałem zapas. Co do roztoczy to profilaktycznie oczyściłem w piasku i jest ok. Trochę czasu zajęło ale warto.
Odnośnie hodowli w nawierconych pniakach. Moje zdanie - to nie warto. Jest to brudna hodowla. Swego czasu załatwiłem plaster z pnia topoli, nawierciłem masę otworów. 90% było zasiedlonych fajnie to wyglądało. Przezimowały dobrze, wystawiłem obok zrobionego ulika z trzcinami i roztoczy było pełno. Próbowałem rozłupać, ale po tym jak kilka kanałów okazało się całkowicie zainfekowanych. Cały plaster zniknął w ognisku. Jak kto chce mieć roztoczy hodowlę niech wierci pieńki. Ładnie to wygląda na działce, ale tylko wygląda.
			
			
									
						
										
						Odnośnie hodowli w nawierconych pniakach. Moje zdanie - to nie warto. Jest to brudna hodowla. Swego czasu załatwiłem plaster z pnia topoli, nawierciłem masę otworów. 90% było zasiedlonych fajnie to wyglądało. Przezimowały dobrze, wystawiłem obok zrobionego ulika z trzcinami i roztoczy było pełno. Próbowałem rozłupać, ale po tym jak kilka kanałów okazało się całkowicie zainfekowanych. Cały plaster zniknął w ognisku. Jak kto chce mieć roztoczy hodowlę niech wierci pieńki. Ładnie to wygląda na działce, ale tylko wygląda.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3987
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
O taką opinię mi chodziło, dzięki. Z pieńkowej hodowli czas zrezygnować.
			
			
									
						
							Pozdrawiam z Podlasia seedkris
			
						- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2016
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4
Trzmiele to bardzo łagodne owady, mogą użądlić ale czynią to jedynie w sytuacji bezpośredniego zagrożenia i kontaktu - gdy je złapiemy, przyciśniemy itd. Co do pieska - różnie może być. Dla przykładu moja psina jest bardzo łagodna, jednak jak tylko usłyszy że jakiś owad koło niej przelatuje od razu z wściekłością łapie takiego delikwenta, nie jestem w stanie jej tego oduczyćmolo8 pisze:Ja mam pytanie odnośnie trzmieli.
Chciałbym zapytać czy ktoś z Was jest posiadaczem psa i ma w swoim ogrodzie budki dla trzmieli? Jeśli tak to jakie macie doświadczenia? Czy trzmiele mogą zaatakować gdy się człowiek lub pies zbliży do budki z gniazdem zbyt blisko, czy raczej nie ma się czego obawiać?
Pozdrawiam.

Lepiej umieścić takie budki w jakimś ustronnym miejscu, żeby trzmiele miały spokój.
Heh, to Was uraczyli z tą trzciną i roztoczami
 Oj widzę, że potwierdzają się słowa, które kiedyś tu napisałem - że roztocza będą wkrótce największym zagrożeniem dla murarek. Zobaczymy jak to się dalej potoczy.
 Oj widzę, że potwierdzają się słowa, które kiedyś tu napisałem - że roztocza będą wkrótce największym zagrożeniem dla murarek. Zobaczymy jak to się dalej potoczy.Jeszcze parę lat temu te pieńki, cegły kratówki itp siedliska zamknięte były popularyzowane w dobrej wierze przez entuzjastów murarek, jednak pojawiła się kwestia pasożytów i jak to zwykle bywa - życie na swój sposób weryfikuje nasze szczytne założenia i teorie

Pozdrawiam, Maciek.
			
						









 
 
		
