Leśne ranczo nad wodą.

[Andzia84]

No Madziu.... Wczoraj jeszcze zajrzałam - były ptaszki. Swoją drogą cudownie je ujęłaś. Pozowały chyba specjalnie do aparatu; a dzisiaj mam już do nadrobienia 5 stron Nadmanganianu się nie bój- wlewa się go nawet rybkom do akwarium jeśli chorują na pleśniawki. Tym bardziej więc Tobie i roślinkom nie zaszkodzi. I tak Twoje warzywa będą miały mniej chemii niż te kupowane. Zresztą co teraz jest bez chemii. Nawet dzisiaj wlewając śmietanę do zupy pomyślałam sobie, ze coś jest nie tak z tą śmietaną. Nic się nie warzy, konsystencja aksamitna. Wszystko cacy jak nigdy. No więc czytam etykietę-a tam poza śmietaną-mączka chleba świętojańskiego, stabilizatory, jakieś E, coś tam jeszcze...i nie żeby pisało, ze to jakiś MIX. Tylko normalnie śmietana 18%. Porażka. Nic tylko krowę kupić, kurki i samemu zadbać o siebie Ciekawe co nasze dzieci będą jadły za 30 lat, skoro my się karmimy takimi świństwami.

[Pashmina2006]

A potem się mówi że każde następne pokolenie jest słabsze. Jak coraz więcej E wciągamy to nie ma się co dziwić. Moja babcia mimo że tyle przeżyła była do swoich ostatnich dni sprawna i silna. Moja Mama już bardziej chorowita, a ja to szkoda gadać.
No to co mają powiedzieć nasze dzieci?
Swoją drogą, dziękuję Ci Aniu. Przypomniałaś mi o rybach. Muszę kupić im wapno do stawu .

[vimen]

Te białe robalki też mam - tak nieśmiało próbowałam się pozbyć, ale się nie udało. Bardziej chemicznie na razie się boję - poczekam aż sie ociepli i będę mogła na balkon wyrzucić. Z tego co czytałam, mogą to być ziemiórki i to jest niedobrze, lub skoczki (o ile dobrze pamiętam) i te ponoć nie są groźne. Te drugie nawet są bardziej prawdopodobne, bo faktycznie fikają koziołki przy podlewaniu.

[Pashmina2006]

Jak skaczą to tak. Czytałam kiedyś o nich, że właśnie szaleją przy podlewaniu.
Dobrze że wielkiego nasionkowego przedszkola nie mam zamiaru zakładać. Takie rzeczy są chyba nie dla mnie .

[vimen]

Też tak zawsze mówię i nie wiem skąd mi się potem tyle tych pudełek z sadzonkami bierze...
A do czego to wapno rybom?

[aneczka1979]

No to ja mam te skoczki. Szaleją gdy wodę widzą.

[stasia_ogrod]

Kobietki kochane , nadmanganian jest bardzo bezpieczny, daje się go do picia nawet kurczątkom, żeby przewód pokarmowy zdezynfekować. Zmielony węgiel drzewny też odkaża a na larwy ziemiórek i inne paskudztwa w ziemi rozcieńczony wywar z tytoniu. Tu jest wszystko napisane ;
http://tipy.interia.pl/artykul_10823,na ... dniki.html
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7&start=28
http://www.forum-uprawatytoniu.com/wywa ... -t177.html
Madziu, najlepiej rośliny zasadolubne posadzić na oddzielnej rabatce, nie będzie kłopotu, że coś uśmiercisz.
Jak poczytałaś moje wcześniejsze linki, to masz już rozeznanie co ewentualnie możesz tam dosadzić.

[Dorfi]

W ubiegłym roku poszalałam z rozsadą. I nawet połowa roślinek mi się w ogródku nie przyjęła. Zniechęciłam się.

[cyma2704]

Madziu dołączam do grona, które ma pleśń w wysiewach, to jakaś plaga. Kupiłam ziemię w tym samym sklepie co zawsze. Padło mi sporo siewek, jestem wściekła. Dzięki za przepis z nadmanganianem.

[anastazja B]

Potwierdzam sposób z nadmanganianem bezpieczny i skuteczny
Żeby pleśń nie wchodziła na ziemie w doniczkach z siewkami sypię na wierzch warstwę piasku (najpierw go ogrzewam w piekarniku do około 120 stopni aby zdezynfekować i oczywiście studzę). Na piasku jeszcze nigdy pleśń mi się nie zrobiła.
Na ziemiórki i skoczki stosuję rumianek, około 4 torebko na 0,5 litra i co jakiś czas podlewam. Robaczki po podlaniu się nie pojawiają ale po jakimś czasie mogą więc należy powtarzać co ok.3 tygodnie

[Dorfi]

Zapisuję przepis z rumiankiem. Dziękuję

[plocczanka]

Zapisuję przepis z rumiankiem. Dziękuję

Ja również. Dziękuję.

[cyma2704]

Madziu dyskusja u Ciebie mnie zmotywowała, nawet małe siewki popikowałam, a resztę podlałam nadmanganianem.

[April]

Dobrze że zajrzałam bo u mnie też się zaczęły pojawiać plamki pleśni na wysiewach. Zaraz opryskam nadmanganianem potasu.
A takie skaczące robalki mikroskopijne też mi się pojawiły w doniczce z cebulkami od koleżanki z pracy. Zaraz wyrzuciłam na taras. Pewnie zmarzły i robale i kwiaty ale wolałam nie ryzykować.

[aneczka1979]

A ja nie wywaliłam na taras i teraz mam za swoje.