300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie

[ra_barbara]

Mnie się nie udało ukorzenić róży w ziemniaku, to raczej ziemniak się ukorzenił a róża padła zemdlona.
Mariolka powodzenia Ci życzę oczywiście na zbiór ziemniaczków, ale w udany duet ziemniaka z patyczkem róży- nie wierzę.No chyba że niektórym Miczurinom się udaje

[Ruda2011]

Dzięki Basiu
Opamiętałam się. Dzięki Twojemu postowi pomyślałam sobie "po kiego diabła mam ukorzeniać jakiś patyk ??? " Dorodne krzaczki kupuję po 3,60. I tak z trudem miejsce dla tych, które mam znajduję.
A już kartofle na sztuki miałam zamiar kupować Największe

[Iwona i Piotr]

To co dokupiłaś ;)?

[plocczanka]

U Marylki wesolutko, jak zawsze.
Nie kupiła tych wielgachnych kartofli, a szkoda, miałaby na placki ziemniaczane.
W przyrodzie nic nie ginie.

[AGNESS]

Mariolu ależ szalejesz z różami cudnie będzie gdy wszystkie zakwitną. U mnie pozostało tylko 30 róż i nie planuję już zwiększać ilości.... po prostu nie mam gdzie Z tym bananem bardzo ciekawe, słyszałam o skórkach, a całym to mnie zaskoczyłaś. Przeczytałam link, który podałaś do Marka, dzięki
Wysiewów też masz mnóstwo u mnie tylko pomidorki i papryczka. Kwiatów nie sieję wcale, bo oczywiście nie mam gdzie ich później wysadzać

[ra_barbara]

Jak spokojnie pisze Agnieszka ...

U mnie pozostało tylko 30 róż

denerwując człowieka-babę, która z bidą radzi sobie z pięcioma sztukami, ale ja Wam jeszcze pokażę
W ogóle nie wypowiadam sie na temat róż, jedynie oglądam i czerpię natchnienia, lecz do kartofla więcej żadnego patyka nie wsadzę

[Ruda2011]

Iwonko kupiłam razem 7 sztuk i są to
Dorothy Perkins - pnąca (bo pnąca)
The Fairy - miniatura (bo słyszę o niej dużo dobrego)
Peace (bo mam starą i chcę porownać czy to co mam to Peace)
Mazowsze (bo na obrazku ładnie kwiat wygląda)
Elmshorn 2x (bo znam i mi się podoba)
Pernille Poulsen - bez powodu
Posadziłam 4 sztuki , reszta czeka na cieplejszy dzień.
Aga u mnie chyba jest ok 40 - gdzie mi do prawdziwych różomaniaków . Nie mam zresztą ambicji posiadania jakichś setek. "Nie ten tramwaj"
Lucynko dzięki , miło mi, że rozbawiają Cię wizyty u mnie - śmiech to zdrowie
No, chyba, że pomyliłaś wątek i chciałaś do Marylki a wylądowałaś u Mariolki
Basia no weeeeź przestań . Nie jesteś "różana" i tyle. Nie każdy musi być. Ja np. nie dyskutuję z "forumowicz" na temat pomidorów bo mały pikuś przy nim jestem - koktajlowe tylko uprawiam
Aaaaaa, właśnie
Jutro 15 marca - wysiewam pomidorek Maskotka. Po raz drugi wysiewam . Posiane w lutym - padły jak betka

[any57]

sadząc ten patyk różany w ziemniaku

A nie mogłaś wcześniej!
Przecież słyszałem, ale ... zapomniałem
A na jesieni mnóstwo patyczków dostałem i ... bez ziemniaków siedzą w ziemi ...

[plocczanka]

Mariolko do ciebie szłam i doszłam, a Marylka wzięła mi się stąd, że w rodzinie mam Twoją imienniczkę, na którą wszyscy mówią Maryla.
Przyzwyczajenie to druga natura człowieka, no może nie każdego, ale ja nie jestem każdy.
Wybacz babce - poprawię się. OBIECUJĘ !!!

[Ruda2011]

Anyyyyy przepraaaaaszam
Podrzuć im szybciutko kartofli ......... z sosem i bitką wołową ........ i surówką z kapustki kiszonej
Może się nie zorientują
Lucynko babcia Mariola ma taką sklerozę, że już zapomniała
Inna sprawa, że do samej matury byłam pewna, że jestem Maria Jolanta (rodzice Jolą mnie nazywali a za nimi - wszyscy). Dopiero do świadectwa maturalnego metryka była potrzebna i ze zdziwieniem zobaczyłam, że jestem Mariola Wanda

[aneczka1979]

Mnie też zawsze rozbawia wizyta u Ciebie. Same pozytywne wibracje u Ciebie. Lubię to! Nawet jak się na pyry wściekasz.

[any57]

Mariolę jedną znam i za jej humor, ją uwielbiam

[JagiS]

Ruda!
To całkiem, jak w "Konopielce": "Całe życie wiedziałam, że żyje z Bartoszko, a una mówi, że ty Bartosiewicz..." .

A tak serio, to miałaś (chyba) nie popadać w różany amok, a tu widzę - jesteś na dobrej drodze do kompletnego fiksum - dyrdum na tym tle. I te głębokie powody, dla których rozy nabywasz... .
Boję się, że i nasza Basia kochana kiedyś wpadnie... .

Buziaki dla Was obu - Jagi
PS. Z tymi kartoflami, to zabawa dla dzieci, które w czasie deszczu się nudzą... .

[Ruda2011]

Mogłam tak pisać, to do mnie podobne. Czego to człowiek nie pisze . Róże i clemki - na to nigdy za mało miejsca. Ale, prawdą jest, że obiecywałam sobie solennie "nie kupować nowych roślin w tym roku". Tiiiaaa, konsekwencją nie grzeszę.
No i te powody zakupu - głębokie
Taki sam powód jak każdy inny
Jeżeli Basia wpadnie w szpony różanego nałogu - będziemy Ją wspierać


Dawno zdjątka żadnego nie wstawiłam
No, to, nieustająco - Hiacynty




Skrępowane bo ciągle udają "płożące"


Ależ to cud natury jest - łał

[aneczka1979]

Mariola żebyś Ty zobaczyła jak moje się wyłożyły. Co najmniej jakby na ciepłych karaibskich plażach się wylegiwały. Aż im zazdroszczę.