Ogród zielonej

[mewa]

Skoro tak szybko rosną berberysy, a przycinanie dodatkowo sprzyja wzrostowi to muszę koniecznie je przyciąć .
Tego swojego białego fiołka chyba wyrzucę zanim zakwitnie co bym walczyc z nim nie musiała w przyszłości

[aneczka1979]

Ewo nie panikuj. Najwyżej będziesz rwać później.

[ona1234]

Zaznaczam wątek ale tyle stron do przejrzenia że ze dwa dni mi zejdzie

[sweetdaisy]

Ewuniu kochana, powiedz mi czy zamiokulkas często Tobie kwitnie?
Ja co prawda nie mam, ale rozmawiałam z siostrą która ma swojego już chyba z 5-6 lat, jest ogromny ale nie kwitł nigdy
Jak długo masz swojego, w jakim miejscu u Ciebie stoi i jakie dosypujesz mu dobroci że Tobie kwitnie?

[cyma2704]

Aniu lawendę mam najładniejszą przy samym tarasie, gdzie beton podtrzymuję kostkę i jest podsypany piaskiem. Dopiero na to nasypane ze 20 cm ziemi.

Ewo ja się nie boję cięcia, pewnie gdybym miała dużą wiedzę, podchodziłabym ostrożniej do wielu spraw. Ja jeszcze fiołka zostawiam.

Aniu masz rację, później będziemy mieć więcej pracy, a przecież lubimy szaleć w ogrodzie.

ona1234 witam i zapraszam. Pooglądaj zdjęcia, będzie szybciej. Podziwiam Twój zapał do siania kwiatów i warzyw.

Zuza ja odpowiem. Zamiokulkas dostałam w ubiegłym roku z trzema listkami. Wsadziłam do ziemi z worka, takiej zwykłej do warzyw i kwiatów. Zdziwienie moje było niebotyczne, bo nigdy w życiu nie widziałam kwitnącego. Kwiat jest niepozorny i śmiesznie zakręcony na doniczkę. Donica stoi na podłodze blisko okna południowego. Jeszcze go nie nawoziłam.

[koziorozec]

Witaj Soniu,porządki wiosenne idą u Ciebie pełną parą ,berberysy przycięte,a ja swoich jeszcze nie ruszyłam ,ależ mam dużo roboty,co prawda lubię taką robótkę ,ale czasowo nie wyrabiam przy tej ilości,ale do jesieni zdążę ,miłego dnia życzę

[Wanda7]

Ja już wszystkie swoje liściaste pocięłam. Berberysy i tawuły są najlepsze do nauki strzyżenia, bo nawet jak się coś sknoci, to szybko odrastają i można poprawić.

[Helen]

Sonia, pogoda daje nam odpocząć, parę dni deszczu i ochłody..... może i dobrze bo byśmy się zapracowały.
Mam sporo berberysów lubię je bo w czasie nowych przyrostów mają ładniutki kolorek , ale ich cierniste łodygi kaleczą paluchy dlatego w ubiegłym roku uszczupliłam swoją plantację o trzy sztuki .

[cyma2704]

Martuś trzy dni ciepła, więc trochę popracowałam. Najwięcej pracy będę mieć przy przesadzaniu bylin i sadzeniu nowych nabytków na rabaty wokół domu. Są w dużej części puste, bo jesienią skończono prace na elewacji i teraz trzeba jakoś uporządkować. Nie przejmuj się, ja też pracuję w możliwym do przyjęcia tempie. Kiedyś zrobimy wszystko, mam nadzieję, że nie. Dopiero wróciłam do domu i teraz miłe, wieczorne spotkania z Wami.

Wandziu jesteś bohaterka. Ja mam jeszcze hibiskusy i hortensje do cięcia. Po niedzieli ma być ciepło, zdążę. Właśnie na tawułach japońskich uczyłam się cięcia. Berberysami się nie przejmuję, tnę jak mi się podoba, zawsze szybko przyrastają i wyrównują pokrój.

Helenko masz rację, przez dwa dni nie wyszłam do ogrodu, za to inne odkładane sprawy pozałatwiałam. Mam specjalne skórzane rękawice do cięcia berberysów i róż. M kupił mi w sklepie z akcesoriami dla majsterkowiczów. Są grube, dość sztywne, ale bezpieczne. Nie ukłułam się ani raz. Kosztowały około 20zł.

[Andzia84]

Soniu pięknie masz, ale to wiesz Ty mistrzynio w uprawie traw Też bym chciała żeby u mnie tak ładnie rosły. Na razie tylko mozgę przesadzam z kata w kąt bo panoszy się straszliwie. Szkoda mi jej wyrzucać bo mimo wszystko jest bardzo ładna
Soniu, a nie boisz się tojeści? Ja swoją zlikwidowałam bo okropnie zarastała inne byliny, a do tego tworzyła kożuch wręcz pod ziemią-zbitą, grubą plątaninę korzeni. Może jednak Twoim tujkom nie zaszkodzi.

[cyma2704]

Aniu dzięki. Polubiłam trawy i znowu posiałam rozplenicę i ostnicę. Gdzie je posadzę. Mozgę szybko wyrzuciłam jest nie do opanowania. Tojeść na moim piasku jest niegroźna, nie korzeni się głęboko. Wyrywam w miejscach gdzie mi przeszkadza i nic się nie dzieje. Posadziłam ją za tujami i blisko chodnika, tam nic nie rośnie tylko chwasty. Odkąd jest tojeść ziemi nie widać i chwasty się nie sieją.

[Andzia84]

To dobrze że tojeśc u Ciebie nie jest taka straszna. U mojej mamy na piaskach też tak się nie panoszy. A u mnie masakra-z posadzonej wiosną maleńkiej sadzonki zrobił się gąszcz nie do zdarcia. Zarósł hosty i bergenie okropnie. Trudno było mi to dziadostwo wyplenić. Ciekawe czy jakbym ją posadziła w trawie przy rowie melioracyjnym na zewnątrz działki to by sobie dała radę i z czasem zlikwidowała tę trawę. Też miałaby mokro. Chyba spróbuję

[cyma2704]

Aniu na zasobnej ziemi z pewnością zdominuje trawę.

[nifredil]

Ale mi brakuje takiego podcinania.. Zawsze to jakieś ogrodnicze zajęcie, a po zimie ruch na świeżym powietrzu wskazany. Niestety oprócz róż i malin nie bardzo mam co
Andzia, a wiesz że ja mądra posadziłam tojeść obok truskawek , bo przecież to takie ładne, niewinne i niziutkie. Chyba nie muszę dodawać, że wydzierałam jak głupia przez cały sezon Od poniedziałku wracają temperatury powyżej 10 stopni

[mewa]

Naoglądałam się Twojej ostnicy i akurat wczoraj dostałam nasionka aięc dzisiaj wysiewanie
Wcześniej nie brałam jej pod uwagę bo wyczytałam że nie zimuje