Róże z kartoników z marketów Auchan,Biedronki,Castoramy itp. Cz.1

[Samsu]

Wyleczyłam się z kupowania róż no name, niewiadomego pochodzenia z marketów.
Jednej takiej muszę się pozbyć. Miała być Belwederem Kordesa. Wyszło z tego coś żółtego, zakwitło aż jednym kwiatkiem, ktory opadł po dwóch dniach. Po czym dostała plam i zgubiła w lipcu liscie.
Na jesieni kupiłam juz roze licencjonowane ze szkółki.

[ewelkacha88]

Posadzę je po prostu w takich odległościach żeby w razie wielkich krzaczorów nic nie było poupychane. Ewentualnie będę przesadzać. To moje ulubione zajęcie początkującego ogrodnika . Juz mam zaplanowane kolejne przesadzania bo w zeszłym roku posadziłam za ciasno i nie tam gdzie powinno być. Dam znać co urodzi się z moich róż ( oby w ogóle się urodziło ). Pozdrawiam

[Floresita]

Zapomniałam napisać o jeszcze jednej rzeczy ( odnośnie róż marketowych ). Chociaż bardzo mi się podobają to stanowczo boję się już kupować różowe róże. Nie wiem dlaczego, ale obojętnie z jakiego marketu ( castorama, tesco, obi, netto ) kupię różę czy to w kartoniku, czy w woreczku, oznaczoną jako wielkokwiatowa - różowa to prawie na sto procent będzie to Queen Elizabeth. Takim sposobem chociaż każda z innego zródła - mam już cztery Queen Elizabeth i raczej na tym poprzestanę. Nie rozumiem dlaczego tak jest? Przecież różowych róż są setki odmian, to dlaczego pod hasłem : różowa oferują najczęściej tą odmianę? Wyjątek zrobiłam teraz pod koniec lutego, bo dokupiłam w auchanie 1 różową angielską. Żywię tylko nadzieję, że może chociaż z niej nie zakwitnie Queen Elizabeth... ( bo gdyby tak się stało, to już na pewno trafiłby mnie szlag! )

[ewelkacha88]

Akurat fajnie jak trafi mi się Queen Elizabeth , kupiłam też różową Tom Tom ale bladego pojęcia nie wiem co to będzie za róża. Jesienią zrobię zamówienie ze szkółki bo zależy mi na kilku konkretnych odmianach w tym kilku pnących.

[ewka36jj]

Florestino - moje dwie Elshormy okazały się Q. Elizabeth - też mam więc cztery - dwie ze szkółki i dwie z marketu. I gdyby nie fakt, że już je miałam, cieszyłabym się z tak pięknych kwiatów. Muszę przyznać, że nie ma żadnej różnicy w zdrowotności, bujności kwitnienia czy też wielkości między krzaczkami, a jeżeli już - to najpiekniej rozrosła się ta z marketu .

[Annar13]

Ja kupiłam w zeszłym roku kilka różyczek w markecie (Leroy i Biedronka) i tylko jedna nie przeżyła. Reszta ma się dobrze.
Są to zwykłe odmiany, często rabatówki.
Natomiast jedna sprawiła mi wiele radości, zakupiona na przecenie w Auchan - kartonik opisany jako róża angielska -zakwitła cudownym kwiatem ( niestety nie mogę go zidentyfikować). Krzew jest taki dorodny i zdrowy jak kilkuletnie już róże ze szkółek.
Także to loteria! Jak ktoś ma miejsce, nie zależy mu na odmianach i lubi niespodzianki to warto od czasu do czasu pokusić się o takie różyczki.

[you1]

W tym tygodniu kupiłam 3 róże pnące w Castoramie ciekawe czy się przyjmą. Z Biedronki mam 2 clematisy które miały być w różnych kolorach standardowo okazały się fioletowe ale przepięknie kwitły chociaż to był ich 2 sezon. Mam jeszcze 2 róże i tez super kwitły i rosły więc na razie mi się poszczęściło

[Magda 55]

Wszystkie różane zakupy są, niestety, loterią. Te marketówki są przynajmniej tańsze, niż te z dobrych szkółek. Na 20 kartonikowych krzaczków z marketów (Auchan, Tesco i Carrefour) z tamtego roku, dwa poległy totalnie, 3 nie zgadzają się odmianowo, więc nie jest źle, bo na 6 kupionych w szkółce b. znanej!, Papageno okazała się różowym rachitykiem, a 2 mają zgrubienia na korzeniach (guzowatość) i rosły u mnie w donicach. Największą niespodzianką były róże (w donicach) z Obi, które miały tylko etykietki "róża pnąca" i zdjęcie różowego kwiatka. Urosły długaśne badyle, które spacyfikowałam w poziomie, więc wypuściły mnóstwo drobnych pędów i ...kwitły różowymi kwiatami 3-5 cm aż do mrozów . Przetrwały bez okrycia obecną zimę (nie było to takie trudne) i mam nadzieję, że będą cieszyć moje oczy w tym sezonie.
Ja nie gram w Lotto, więc pozwalam sobie na trochę różanego hazardu, póki jeszcze mogę gdzieś upchnąć te kartonikowe niespodzianki
Pozdrawiam

[camellia]

Magda 55 - nie zgodzę się z Tobą. Wśród róż z dobrych szkółek rzadko zdarzają się pomyłki, poza tym zawsze w takiej sytuacji można złożyć reklamację.

[bartosz les]

Są niby różyczki w Praktikerze. Dzisiaj może pojadę zobaczyć

[Azalia]

Bardzo dużo róż oznaczonych odmianowo jest w OBI.W doniczkach: Elfe, Red Eden Rose, Eden Rose, Chippendale, Ascot, Claire Marshall, Guernsay, St. Richard of Chichester, Blue for you, Rapsody in Blue, New Imagine, Burgundy Ice,
Chandos Beuaty, Margaret Merill,Sheila's Parfume, Champagne Coctail, Well Being, Jalitah, Fiji, Isle of White, Papageno,
Papagena, Hot Chocolade, Patricia Kent. W balotach: Pascali, Nina Weibul i inne. Angielskie nie oznaczone,co prawda są
jakieś nazwy ale nic mi nie mówią. Można tylko po fotce na kartonie przypuszczać, że to Charles Austin, Szekspir, Graham Thomas, Winchester Cathedral i różowa.

[Elzwira]

Czy ma ktoś pomysł co może dokuczać mojej kartonikowej "coral dawn",zakupiona kilka dni temu z długimi już "szparagami",na dodatek miała mszyce, zauważyłam po zakupie i ubiłam co do sztuki ,teraz stoi w donicy na dworze,w nocy wędruje do przedsionka. Czy może to być spowodowane urazami mechanicznymi? Pryskać ewentualnie czymś?

[bartosz les]

Byłem w Auchan i w Praktikerze: w Auchan nie było wcale róż kartonikowych,nie możliwe żeby ludzie tak szybko wykupili jeszcze 2 tyg temu były ale podejrzewam że zrobią tak jak rok temu w Netto- róże stały 1,2 tygodnie później schowali do magazynów na 2 lub 3 tygodnie a jak wystawili to były czarne i bez oznak życia W Auchan były jakieś wyschnięte w balotach po 3,99zł. W praktikerze trochę róż było ale nic specjalnego ( firmy Gospodarstwo Ogrodnicze Mariusz Sobieszek ) kupiłem jedną żółtą w kartoniku była bez nazwy,kosztowały 6,99zł. Kupował ktoś róże tej firmy ?

[Barbara2000]

W jakiej kolejności powinny być obrazki. Róża, która miała długie, wyciągnięte w cieple odrosty po wystawieniu na dwór doznała szoku- zimno. Możesz te odrosty przyciąć i niech startuje od nowa.

[Elzwira]

To są zdjęcia różnych pędów,nie na wszystkich są te zmiany. To przycięcie to konieczność?