Okazy to masz całkiem piękneeee.
Życzę udanych efektów dalszej uprawy (grunt to nie zagłaskać na śmierć). Fajnie, ze się odezwałaś
Pozwodzenia
P.S. Uprawa storczyków może być dość szybko rozszerzającą się chorobą w organiźmie człowieka

mi też się bardzo dużo na tej stronie podoba. zwłaszcza mój wymarzony biały z fioletowymi mazami na brzegach. marzę o takim. ostatnio narysowałam takiego, by pokazać moim R. o jakim marzę. ja wiem, że jest mnóstwo mieszańców, ja niestety bardzo rzadko trafiam na jakieś ciekawsze storczyki, zwykle spotykam zwykłe białe lub różowe, a takie już mam. wolę coś rzadkiego, oryginalnego, ale mi się nie podobają Phalaenopsisy typu peloric. twój w różowe piegi jest ładny, ale nie każdy zdeformowany jest taki ładny. jak chcę jakieś ciekawsze storczyki, to się muszę wybrać na wystawę. bo tam są oryginalne storczyki, których nigdzie indziej nie spotkam, np. Vandy, Phal. Mini Mark, Phal. liodoro i inne.Storczykowa, mi się zdeformowane podobają. Jest duuużo różnych mieszańców, więc trzeba szukać, a może się znajdzie jakiegoś storczyka o niezwykłej kolorystyce. Wiele znalazłam tutaj: http://www.cedar-lodge.co.uk/main7.html Po obejrzeniu tej strony, moja lista chciejstw wydłużyła się o wszystkie storczyki, które na niej są
koralina pisze:Anusska ja też bardzo lubię zdeformowane, wtedy mam poczucie że ten storczyk jest na swój sposób jeszcze bardziej wyjątkowy
jakiś czas temu nawet kupiłam Phalaenopsisa tylko dlatego że miał zrośnięte ze sobą dwa kwiatki, takie małe bliźniaki, żałuję tylko że nie mam nigdzie ich zdjęć
Blondysiu, bo to wszystko co odstaje od stereotypu jest jedyne w swoim rodzaju, wyjątkowe. i naprawdę najcenniejsze. I naprawdę najbardziej wartościowi są ci co potrafią to docenić. Gratuluję pogody ducha i życzę dużo szczęściaBlondysia pisze:Chwała Bogu, że moja mama ma inne podejście do deformacji:) Mam wrodzony rozczep kręgosłupa i w związku z tym sporą deformację. Mama na szczęście tak jak ja kocha wszystkie kundle i krzyżówki, a deformacje najbardziej:P:P:P
jak storczyk jest tak zdeformowany, że mu to dodaje urody, to mi się podoba. ale jak kiedyś mój puścił zdeformowane kwiaty, to im bardzo daleko było do piękności. powykrzywiane kwiaty, warżki bez policzków, zniekształcone, wyglądały, jakby je ktoś przydepnął... jak je zobaczyłam, to się przeraziłam. nie mam ich zdjęć. niektóre storczyki są ładnie zdeformowane.Blondysia pisze:Chwała Bogu, że moja mama ma inne podejście do deformacji:) Mam wrodzony rozczep kręgosłupa i w związku z tym sporą deformację. Mama na szczęście tak jak ja kocha wszystkie kundle i krzyżówki, a deformacje najbardziej:P:P:P
Dusiu, nie mogę Cię przekonywać żebyś zachwycała się tym, co Cię nie zachwyca. Każdy ma swoje poczucie estetyki- a jak mówią "o gustach się nie dyskutuje"Storczykowa pisze:
jak storczyk jest tak zdeformowany, że mu to dodaje urody, to mi się podoba. ale jak kiedyś mój puścił zdeformowane kwiaty, to im bardzo daleko było do piękności. powykrzywiane kwiaty, warżki bez policzków, zniekształcone, wyglądały, jakby je ktoś przydepnął... jak je zobaczyłam, to się przeraziłam. nie mam ich zdjęć. niektóre storczyki są ładnie zdeformowane.
Przepraszam, że wcześniej się nie przedstawiłamrenata75 pisze:Anusska, witam Cię na forum muszę przyznać ,że początek rewelacyjny, oba egzemplarze bardzo ładnie ubarwione. Jeśli możesz to napisz jak masz na imię ,będzie się wygodniej do Ciebie zwracać.
Pozdrawiam :P