Witaj brunetka2 i dziękuję za wizytę w moim ogrodzie. Mi tam dech zapiera jak widzę takie piękne kompozycje jak w wielu ogrodach na forum, duże, rozrośnięte. Rośliny to nie wszystko, trzeba jeszcze mieć pomysł jak je ze sobą wymieszać aby było ciekawie i ładnie. A co do ilości roślin to przyznam się, że forum otworzyło mi oczy na wiele bylin, o których nie miałam pojęcia, a raczej, których nie widuję w okolicznych ogrodach.
Ogród kocicy cz.1
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
A bardzo proszę coma, kopiuj sobie te kocie drapadło
.
Witaj brunetka2 i dziękuję za wizytę w moim ogrodzie. Mi tam dech zapiera jak widzę takie piękne kompozycje jak w wielu ogrodach na forum, duże, rozrośnięte. Rośliny to nie wszystko, trzeba jeszcze mieć pomysł jak je ze sobą wymieszać aby było ciekawie i ładnie. A co do ilości roślin to przyznam się, że forum otworzyło mi oczy na wiele bylin, o których nie miałam pojęcia, a raczej, których nie widuję w okolicznych ogrodach.
Witaj brunetka2 i dziękuję za wizytę w moim ogrodzie. Mi tam dech zapiera jak widzę takie piękne kompozycje jak w wielu ogrodach na forum, duże, rozrośnięte. Rośliny to nie wszystko, trzeba jeszcze mieć pomysł jak je ze sobą wymieszać aby było ciekawie i ładnie. A co do ilości roślin to przyznam się, że forum otworzyło mi oczy na wiele bylin, o których nie miałam pojęcia, a raczej, których nie widuję w okolicznych ogrodach.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- kocicy_Lwisko
- 50p

- Posty: 95
- Od: 12 wrz 2008, o 08:57
- Lokalizacja: pd-wsch kraniec Mazowsza
coma: drapak jest bardzo prosty do zrobienia. Do dwóch kijków przykręcone są (wkrętami z Tesco
) w poprzek pozostałe. Pamiętaj tylko, że kocie pazurki są ostre i należy te kijki trochę wzmocnić. Można to zrobić drewnochronem (tak jest u nas - kolorowym) , albo innym lakierem do stosowania w ogrodzie.
brunetka2: są lepsi od nas
Może tak się wydaje że mamy dużo roślin, bo mamy dużą działkę. Dla nas to ciągle jeszcze jest niezagospodarowany teren, tylko punktami coś już jest ustalone i sobie rośnie. Rośliny to spory wydatek, ale to jeszcze nic w porównaniu do innych produktów do aranżacji ogrodu: drewna, kamieni, pergoli,.... Już nie wspominając o impregnatach.... Także i tak musimy się powstrzymywać, bo w przeciwnym razie nasze hobby by się prawdziwie rozwinęło i bylibyśmy bankrutami większymi niż jesteśmy. Teraz ścigamy się z czasem i chcemy jak najwięcej posadzić jeszcze przed zimą.
Niektóre rośliny już możemy próbować rozmnażać, więc w przyszłym roku już powinno być lepiej z roślinami. Co się ukorzeni będzie można posadzić w inne miejsce w ogrodzie. A nadwyżki powymieniać na forum. Tylko te koszty przesyłek są coraz większe. Horror. Czasem koszt wysyłki jest wyższy niż wartość rośliny.
Kilka roślin już się ukorzeniło (np. taka budleja białoobrzeżona, czy też o żółtych kwiatach )
Ale zawsze coś wpadnie nam w oko nowego w szkółce, które kusi...... A my jesteśmy tacy małoodporni.....
brunetka2: są lepsi od nas
Niektóre rośliny już możemy próbować rozmnażać, więc w przyszłym roku już powinno być lepiej z roślinami. Co się ukorzeni będzie można posadzić w inne miejsce w ogrodzie. A nadwyżki powymieniać na forum. Tylko te koszty przesyłek są coraz większe. Horror. Czasem koszt wysyłki jest wyższy niż wartość rośliny.
Kilka roślin już się ukorzeniło (np. taka budleja białoobrzeżona, czy też o żółtych kwiatach )
Ale zawsze coś wpadnie nam w oko nowego w szkółce, które kusi...... A my jesteśmy tacy małoodporni.....
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Bea , ale mnie rozbawiłaś
.
Zapowiadają na dzisiejszą noc mróz, to niesprawiedliwe bo moja żółta budleja ma mnóstwo pąków kwiatowych, tak pięknie się rozrosła.
Zapowiadają na dzisiejszą noc mróz, to niesprawiedliwe bo moja żółta budleja ma mnóstwo pąków kwiatowych, tak pięknie się rozrosła.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Jak mógłby mi się nie podobać Twój ogród skoro jest bardzo ładny
, dziękuję za wizytę w moim ogrodzie.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- kocicy_Lwisko
- 50p

- Posty: 95
- Od: 12 wrz 2008, o 08:57
- Lokalizacja: pd-wsch kraniec Mazowsza
Ktoś kiedyś powiedział, że najpiękniejszy jest proces tworzenia. Więc jak można w nim nie uczestniczyć? Tylko trzeba często dawać sobie na wstrzymanie i nie używać stwierdzeń autorytatywnych jak się pracuje razem.
Jak już jest coś zrobione, to ja bym zaczął od nowa - inaczej. Coś bym przebudował.... I tak mógłbym bez końca.
agnieszka72: ta żółta budleja to ciut inna odmiana niż te "zwykłe" i należy ją koniecznie ochronić przed zimnem. Jest bardziej podatna na zimno. Ale Szczecin akurat tego nie zauważy bo to kilka stopni cieplej w zimie niż w innym miejscu w Polsce.
Bea: widać za rzadko zaglądasz do kocicy ogrodu ;:207
elka1606: My zwyczajnie zostawiamy sobie te zawieszki co są na roślinach, albo kocica chodzi po szkółce z notesem i zapisuje co nieco z nazw. Potem wiemy co kupiliśmy, albo co warto kupić następnym razem.... A czasem po posadzeniu rośliny przyczepiamy przywieszkę przy samej ziemi do rośliny. Zawsze można zerknąć, jak się zapomni, a nie szpeci.
Kiedyś na forum był wątek jak inni oznaczają rośliny posadzone w ogrodzie. Niektóre były nawet ciekawe.
Jak już jest coś zrobione, to ja bym zaczął od nowa - inaczej. Coś bym przebudował.... I tak mógłbym bez końca.
agnieszka72: ta żółta budleja to ciut inna odmiana niż te "zwykłe" i należy ją koniecznie ochronić przed zimnem. Jest bardziej podatna na zimno. Ale Szczecin akurat tego nie zauważy bo to kilka stopni cieplej w zimie niż w innym miejscu w Polsce.
Bea: widać za rzadko zaglądasz do kocicy ogrodu ;:207
elka1606: My zwyczajnie zostawiamy sobie te zawieszki co są na roślinach, albo kocica chodzi po szkółce z notesem i zapisuje co nieco z nazw. Potem wiemy co kupiliśmy, albo co warto kupić następnym razem.... A czasem po posadzeniu rośliny przyczepiamy przywieszkę przy samej ziemi do rośliny. Zawsze można zerknąć, jak się zapomni, a nie szpeci.
Kiedyś na forum był wątek jak inni oznaczają rośliny posadzone w ogrodzie. Niektóre były nawet ciekawe.
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Witajcie! Wracam do tematu kociego
Moja kotka też ma drapak (taki sklepowy) i drze po nim na całego, ale i tak ma te pazurki ostre. Czasem jak o coś zaczepi, to nie może odczepić. Jak będzie większa, to może skopiuję model drapaka Lwiska
Kiedyś zastosowałem pomysł oznaczania roślin za pomocą pasków aluminiowych z rozciętych puszek po piwie. Można na nich łatwo wydrapać nazwę i nic ją nie zniszczy. Niestety koty miały świetną zabawę z tymi blaszkami i powyciągały wiele. Trzeba je więc głęboko wsadzić w ziemię. Ale ostatnio robię oznaczenia prościej czyli paski z pociętych kubków po jogurcie czy śmietanie. Problem zawsze miałem, by napis się nie zmył. Wykombinowałem więc markery do płyt CD. Niezmywalne więc polecam
Kiedyś zastosowałem pomysł oznaczania roślin za pomocą pasków aluminiowych z rozciętych puszek po piwie. Można na nich łatwo wydrapać nazwę i nic ją nie zniszczy. Niestety koty miały świetną zabawę z tymi blaszkami i powyciągały wiele. Trzeba je więc głęboko wsadzić w ziemię. Ale ostatnio robię oznaczenia prościej czyli paski z pociętych kubków po jogurcie czy śmietanie. Problem zawsze miałem, by napis się nie zmył. Wykombinowałem więc markery do płyt CD. Niezmywalne więc polecam
- zanna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1852
- Od: 24 maja 2008, o 22:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Jacku, świetny pomysł! Jak mi się skończyły plastikowe 'fiszki' ze sklepu to pisałam markerami na jednorazowych nożach plastikowych i wtykałam je w ziemię. Ale paski z tych kubków są lepsze! No i wyglądają lepiej niż wszędzie wystające końce nożyJacek P.... pisze: paski z pociętych kubków po jogurcie czy śmietanie. Problem zawsze miałem, by napis się nie zmył. Wykombinowałem więc markery do płyt CD. Niezmywalne więc polecam
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
My też używamy markerów, które się nie zmywają, a paski najczęściej kupujemy.
Dziś zimno i to okropnie.
Ale jakieś tam zdjęcia pstryknęłam.
1. kalina Watanabe
2. hortensja Pinky Winky
3. irga położona pstra -Cotoneaster adpressus 'Variegatus'
4. saxifraga
5.chryzantema rubellum
6. języczka Crested Leopard
W ogródku ciągle spacerują kury sąsiada, a zaraz za ogrodzeniem na polu biegają sobie barany:-)

Dziś zimno i to okropnie.
Ale jakieś tam zdjęcia pstryknęłam.
1. kalina Watanabe
2. hortensja Pinky Winky
3. irga położona pstra -Cotoneaster adpressus 'Variegatus'
4. saxifraga
5.chryzantema rubellum
6. języczka Crested Leopard
W ogródku ciągle spacerują kury sąsiada, a zaraz za ogrodzeniem na polu biegają sobie barany:-)

Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- Agnieszka_73
- 200p

- Posty: 416
- Od: 16 paź 2008, o 21:17
- Lokalizacja: Białystok
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Agnieszko, nie mogą przeszkadzać bo tak naprawdę chodzą dość daleko, zrobiłam duże zbliżenie. Łażą po pasku zieleni jakieś 30 metrów od ogrodzenia. Bliżej nie podchodzą bo jest zaorane pole i nie mają po co po nim chodzić. A one sobie spokojnie skubią trawkę.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- Agnieszka_73
- 200p

- Posty: 416
- Od: 16 paź 2008, o 21:17
- Lokalizacja: Białystok


