
Jagoda kamczacka cz. 2
Re: Jagoda kamczacka cz. 2
Ja jeszcze nie rozróżniam pąków, bo kamczatkę mam od tamtego roku i są jeszcze małe kikuty 

-
- 50p
- Posty: 87
- Od: 8 paź 2013, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie, blisko małopolskiego
Re: Jagoda kamczacka cz. 2
Ja się mogę pochwalić, że w ubiegłą niedzielę u sadzonek które są w tunelu foliowym zauważyłem rozwinięte listki. Krzaczki natomiast obejrzę jutro, w ubiegłą niedzielę miały bardzo nabrzmiałe pąki. Liczę na to że w tym roku zjemy więcej jagód niż w ubiegłym.
------------------------------------------
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Jagoda kamczacka cz. 2
Ja też mam jagody kamczackie. Kupiłam je trochę z ciekawości bo każdy je tak zachwalał. No ale cóż mi te owoce nie smakowały, gorzkie w smaku. Zajadały się nimi moje kurki
Niestety nie wiem co to za odmiany. Polecacie jakieś odmiany słodkie? Istnieją w ogóle takie?

Re: Jagoda kamczacka cz. 2
Dużo zależy od gleby i stanowiska. Z doświadczenia wiem, że lekkim nieporozumieniem jest zachwalanie jagody kamczackiej jako mogącej plonować na stanowiskach słonecznych i półcienistych. Im mniej słońca tym więcej goryczki. Dodatkowo na jednym krzewie zdarza się, że opadające owoce są kwaśne, a niezupełnie jeszcze dojrzałe słodkie. Wszystkie odmiany na rynku mają mniej lub więcej goryczki, tego nie da się całkowicie wyeliminować. Jeśli krzewy owocują z kwaśno-gorzkimi owocami a nie ma możliwości zmiany stanowiska to można spróbować przetworzyć. Przemrozić i zblendować z kefirem i cukrem (jogurt), zagotować z cukrem (sok) czy też przesmażyć z cukrem (powidła). Godne polecenia odmiany to oczywiście duet, atut, karina, wojtek, może jeszcze czelabinka. Całkiem nowych nie znam, całkiem starych (rosyjskich) nie próbowałem. Wrzucę później zdjęcia z moich krzewów.
Re: Jagoda kamczacka cz. 2
Moje jagody rosną w pełnym słońcu wiec ta goryczka zależy zatem od odmiany.
-
- 50p
- Posty: 87
- Od: 8 paź 2013, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie, blisko małopolskiego
Re: Jagoda kamczacka cz. 2
W ubiegłym roku miałem tylko dwie - czelabinkę i wołoszczebnicę, jedna była słodka druga z nutą goryczki (mimo wszystko smaczna). Która jest która - nie mam pojęcia. Nowe odmiany podobno nie mają problemu z obsypywaniem owoców.
------------------------------------------
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1644
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Jagoda kamczacka cz. 2
Mam 5 różnych odmian- Leningradskij Velikan - zdecydowanie najsmaczniejsza.iryska2 pisze:Ja też mam jagody kamczackie. Kupiłam je trochę z ciekawości bo każdy je tak zachwalał. No ale cóż mi te owoce nie smakowały, gorzkie w smaku. Zajadały się nimi moje kurkiNiestety nie wiem co to za odmiany. Polecacie jakieś odmiany słodkie? Istnieją w ogóle takie?
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Re: Jagoda kamczacka cz. 2
Dziękuję, będę szukała 

-
- 50p
- Posty: 67
- Od: 26 kwie 2012, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobków/Ponidzie
Re: Jagoda kamczacka cz. 2
Potwierdzam. U mnie w cieniu rośnie Leningradskij i jagody są słodkie.corazonbianco pisze:Mam 5 różnych odmian- Leningradskij Velikan - zdecydowanie najsmaczniejsza.iryska2 pisze:Ja też mam jagody kamczackie. Kupiłam je trochę z ciekawości bo każdy je tak zachwalał. No ale cóż mi te owoce nie smakowały, gorzkie w smaku. Zajadały się nimi moje kurkiNiestety nie wiem co to za odmiany. Polecacie jakieś odmiany słodkie? Istnieją w ogóle takie?
Więcej odmian (w tym smak) jest opisanych tu: http://www.in-vitro.pl/pdfy/zestawienie ... 1-2015.pdf
Re: Jagoda kamczacka cz. 2
Wedle tej tabeli Nimfa jest b. słodka, a u mnie najczęściej jest słodko-kwaśna i dużo słodsze są m.in Bluecrop (borówka amerykańska). Jak pisałem nie jest tak, że dana odmiana automatycznie daje ten sam efekt niezależnie od stanowiska.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 937
- Od: 21 sty 2008, o 17:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębe Wlk.
Re: Jagoda kamczacka cz. 2
Nie da się porównać smakowo jagody kamczackiej i borówki wysokiej. Podobnie jak nie da się porównywać do tych obu świdośliwy.
Pozdrawiam,
J
J
Re: Jagoda kamczacka cz. 2
Nie pisałem nic o smaku ogółem, jedynie o słodkości. A tą można porównywać między odmianami i gatunkami bez większego problemu. Tak samo zresztą ostrość, kwaśność, gorzkość. To czego nie da się zasadniczo porównać to aromatu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 937
- Od: 21 sty 2008, o 17:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębe Wlk.
Re: Jagoda kamczacka cz. 2
Może wyraziłem się nieprecyzyjnie. Jagoda kamczacka jest smaczna bo nie ma w tym czasie prawie konkurencji. Ma u mnie szansę w kategorii łatwość uprawy/smak. Podobnie świdośliwa, chociaż ta już słabiej wypada jeżeli chodzi o wczesność.
Jednak w bezpośredniej konkurencji smakowej: borówka >> świdośliwa >> kamczatka.
To wszystko moja subiektywna ocena.
Jednak w bezpośredniej konkurencji smakowej: borówka >> świdośliwa >> kamczatka.
To wszystko moja subiektywna ocena.
Pozdrawiam,
J
J
-
- 100p
- Posty: 195
- Od: 3 kwie 2013, o 16:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łęczna i okolice
Re: Jagoda kamczacka cz. 2
Mam 2 krzaczki jagody, nie pamiętam czy jednej odmiany czy dwóch. kupione ze 3 lata temu, ale słabo owocują. Co może być tego przyczyną?
Asia
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1644
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Jagoda kamczacka cz. 2
Jagody najlepiej owocują przy zapyleniu krzyżowym. Należy posadzić dwie różne odmiany, ale kwitnące w tym samym czasie. Jeśli oba krzaki to ta sama odmiana, będą owocowały słabo,bo większość kiatów nie zostanie zapylona. Dobrym zapylaczem jest Dlinnopłodna.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.