
Ja mam niestety raczej żadne doświadczania z jarmużem, a właściwie mam je, ale są negatywne.
Wysiałam jarmuż w zeszłym roku na rozsadę, wzeszedł słabo, ale malutkie 3 cm roślinki jednak "urosły".
Przeniosłam te maleństwa pod folię w zeszłym roku, ale niestety, nie raczyły urosnąć więcej jak do 7 cm. Całe lato, jesień i zimę nic nie urosły ponad tych 7 cm.
Mam je cały czas w namiocie foliowym i ... co mam zrobić? wzruszyć ziemię wkoło, podlać na wiosnę nawozem z pokrzyw, czy może przesadzić w inne miejsce licząc na pobudkę w drugim roku??
Ziemię mam bardzo słabą.
Kretowiska żółcą się jak na pustyni
 
 W poprzednich stronach czytałam, że komuś udał się nawet na piaskach, więc nadzieję jeszcze mam.
 
 Chyba jednak wysieję kilka sztuk do wielodoniczek i jeszcze raz dam mu szansę
 
   
  




 mniam. Później pojawiaja się kwiaty, które zjadamy. Latem usuwam stary jarmuż bo już mam młody. Nie czekam aż wyrośnie do jesieni, tylko przez całe lato traktuje go jak sałatę, obrywam dolne liście i najczęściej robię sałatkę. Jarmuż, pomidor uprażone pestki dyni i słonecznika, kilka kropel oliwy i dobrego octu balsamicznego. Pychotka
 mniam. Później pojawiaja się kwiaty, które zjadamy. Latem usuwam stary jarmuż bo już mam młody. Nie czekam aż wyrośnie do jesieni, tylko przez całe lato traktuje go jak sałatę, obrywam dolne liście i najczęściej robię sałatkę. Jarmuż, pomidor uprażone pestki dyni i słonecznika, kilka kropel oliwy i dobrego octu balsamicznego. Pychotka 
 ponad półmetrowy !
 ponad półmetrowy !







 
 
		
