Róże w Bergfelde

[beatris]

Beata u nas juz wiosna, dziekuje za dobro slowo za dziubanie szydelkiem:-)
Blue for You chyba ladniejsza na fotce niz w ogrodzie

[daysy]

No i proszę, jakie dusze artystyczne w dziewczynach drzemią, widzę, że w Tobie także . Piękne ozdoby z Twoich rączek wychodzą

[beatris]

Daysy zamilowanie do szydeklowania powrocilo po tylu latach (boje sie wypowiedziec te lata
Sa jeszcze takie kolorowe.


a tak wygladaja roze I co ciac nie ciac ?
Dziewczyny co radzicie ?

[alexia]

... ciac nie ciac ? Dziewczyny co radzicie ?

No , wlasnie..., co robic ? U mnie we wsi forsycje kwitly w grudniu , teraz nie zakwitna...

[justi177]

U mnie róże podobnie wyglądają, a forsycje wcale nie zamierzają kwitnąć Ja nie tnę, dzisiaj spadł śnieg i jeszcze się nie rozpuścił - jest sporo wilgoci, w nocy zapowiadają przymrozki. Przytnę może w przyszłym tygodniu.
Ale te forsycje u Ciebie - alexia, to wywinęły numer
Zapamiętamy sobie ten rok

[beatris]

Alexia i Justi to czekamy jeszcze, chociaz juz nie moge sie powstrzymac.

[daysy]

no u mnie takich widoków nie uświadczysz, zrobiło się zimno, sypneło gradem wielkości grochu, który leżał 2 dni na trawniku a dzisiaj padał deszcz ze śniegiem. Zdecydowanie jeszcze zaczekam z cięciem róż
Ale u Ciebie juz wiosna na całego

[dorotka350]

Też jeszcze czekam z cięciem...Chociaż np. Eglantyne ma już małe listeczki Sama nie wiem co robić Wiele róż tak ma, że lada moment z pączków rozwiną się liście. Jak będę dłużej czekała to nie zrobię oprysku miedzianem Dziwna była zima - nie zima i dlatego róże już ruszyły...A forsycje nawet nie mają zamiaru kwitnąć...I bądź tu człowieku mądry

[alexia]

Obcielam te najbardziej "wyrywne" , ale na noc okrylam... , u mnie to tylko kilka sztuk.
Beata , widzialam w wiadomosciach , ze w Berlinie bylo 20 * . U mnie chlodniej , ale mamy bezchmurne niebo i ma byc w " - ".

[beatris]

Alexia u mnie dzisiaj 20 *, zakwitl pierwszy irys
Dorotko czy nadal czekasz z cieciem ?

[dorotka350]

Beatko jeszcze czekam, chociaż muszę przyznać, że coraz trudniej utrzymać ręce przy sobie U sąsiada forsycja ma już mocno nabrzmiałe paki...myślę, że w przyszłym tygodniu zacznę ciąć. Chyba, że będzie zimno, albo wyskoczą jakieś nocne spadki temperatury poniżej - 5*...oby nie.
A jak u Ciebie? Cięłaś już, czy też czekasz?

[beatris]

Dorotko ja cielam juz, u nas od poniedzialku zapowiadaja znowu 17 *. Angielki cielam slabo zobaczymy co z tego wyjdzie.
Kupilam juz tez nawoz naturalny.

[dorotka350]

Jaki nawóz kupiłaś?
My z M w zeszłą sobotę przywieźliśmy 6 worów obornika końskiego Cały samochód załadowaliśmy...Myślę,że na sezon wystarczy. Różyczki będą miały dobre jedzonko. Tym nawozem podlewam zresztą wszystkie rośliny i widać, że im to pasuje. W zeszłym roku wszystko rosło jak na drożdżach
Fajnie, że u Ciebie tak ciepło.
U nas nie dość, że chłodno, to na dodatek cały dzień padał deszcz....a miałam tyle do zrobienia

[beatris]

Dorotko kupilam od znajomego ogrodnika, ten co on uzywa i w Bauhausie moczke wulkaniczna do polepszenia gleby. Potrzebuje tylko jeszcze cos z azotem
zeby roze pieknie kwitly. Obronik konski to u mnie tez jest zawsze, nasza wiocha ma pelno stadnin i nic poza tym
Ale pamietaj, ze po nim chwasty rosna jak na drozszach

[dorotka350]

Wiem, że trochę rosną, ale tragedii nie było. I tak co kilka dni trzeba plewić Poza tym na rabatach sypię korę...to jednak trochę zatrzymuje chwasty. Jest ich znacznie mniej, niż tam, gdzie nie ma kory.