Cześć Wszystkim.
Jestem Dariusz, mam 21 lat, moje nowe hobby to ogrodnictwo.
....................treść usunięta - mod.jokaer.
Postanowiłem na ten rok uprawiać pomidory, w sumie nie wiele o nich wiem, ale po to założyłem właśnie konto na tym forum. Mam nadzieję, że piszę w dobrym dziale
Pomidory chciałbym uprawiać na swoim podwórku, żeby mieć co robić po pracy
Do wykorzystania mam około 40m2 dobrze nasłonecznionego pola. Ziemia jest tam kiepska od kiedy moja mama już przestała uprawiać warzywa na polu. Część pola musieliśmy również sprzedać

Pomidory przeznaczyłbym na handel w większości, oczywiście dla siebie również. Nie ukrywam, że jestem młody i chciałbym przyrobić pare groszy na zime(po za pracą), np. na węgiel

Przeglądałem Wasze forum i tych odmian jest na prawdę tyle, że nie idzie zapamiętać nazwy choć jednej, póki co bo zaczynam
Chciałbym uprawiać po foliakami, zrobiłbym prowizoryczne szklarnie, nie będe miał dużo pieniędzy do inwestycji.
Mój plan na sadzenie pomidorów, to dołki około 5 litrowe, a do nich wrzucona ziemia kupna zmieszana z kompostem, z dodatkiem dolomitu, azofaski i polifoski. Nie preferuję oprysków, za to chętnie użył bym jakiś innowacyjnych nawozów tylko organicznych oczywiście takich jak cała paleta nawozów Plagron.
......................link usunięty- mod.jokaer.
Dołki w odstępach 10-20 cm.
Na kiełkowanie zrobiłbym pomieszczenie 2m2 gdzie zawiesiłbym lampę LRF/HPS/MH/CFL (zależy co polecicie) z ustawionym fotoperiodem na wegetacje i stopniowo sadzonki wysadzałbym do dołków docelowych co tydzień max.
ewentualnie zakupiłbym więcej lamp i przeznaczył całe jedno pomieszczenie w piwnicy na sadzonki, siedziały by w doniczkach startowych 0.5l przez tydzień max.
Dlaczego co tydzień? Dlatego, że miałbym zbiory tydzień po tygodniu (nie wiem czy dobrze myśle, czy może po prostu pomidory zakwitną wszystkie w tym samym czasie). I dobrze by mi się je rozwoziło na plac targowy-zmniejszone straty.
Chciałbym odmiane, która przede wszystkim powali smakiem, ale będzie również w miarę odporna i dużo plonująca. Kolor-mógłby być nawet mix.
Tak jak pisałem wyżej, nie zamierzam wkładać nie wiadomo ile piniędzy w te rosliny (pracy owszem), ale nie liczę również na miliony, po prostu z tysiąc, dwa żebym zarobił, a żebym miał naprawdę fajne produkty, bo pracowałem na targu nie raz i to co tam sprzedają to jest żenada, pomidory są twarde, dziwne i bez smaku.
Moje musza bić konkurencje na głowe
Plan w skrócie:
-Zakup pestek pomidorów-potrzebowałbym bym około 1000 sztuk gdzie trzeba liczyć się z tym, że nie wszystki wykiełkują.
-Kiełkowanie pestek
-Wrzucenie kiełków do kubeczków/doniczek 0.5l i pod lampę na tydzień wegetacji.
-Zrobienie duuuuuuużo dołkow (1000 może mniej) 5 litrowych i tak jak pisałem o mieszance.
-Zrobienie kilku mniejszych szklarni z foli np. malarskiej przeźroczystej na drewnianym stelażu, mini szklarni było by około 10.
-Podlewanie dwa razy w tygodniu, raz na tydzień z odżywkami/nawozami.
-Ścinanie wyselekcjonowanych najładniejszych, pakowanie do samochodu i jazda na targ/targi.
Proszę mnie nie wyśmiewać na początku gdyż każdy kiedyś zaczynał swoją przygodę, chętnie bym prowadził dla forum jakąś :foto-relacje" gdyż lubię też bardzo fotografować i dzielić się pasja z innymi.
Proszę napiszcie co sądzicie o moim planie,co muszę zmienić, co jest dobrze, co dodać. Jeżeli zły dział to proszę o przenisienie bo napisałem się troszku.
Dziękuję i pozdrawiam wszystkich kochających nature
