EWUNIU skoro kosodrzewinę już przerobiłaś i masz smutne doświadczenia to ja swoje plany bardzo dokładnie rozważę, tylko mnie czas nagli bo założyłam sobie w tym sezonie zagospodarowanie tego odcinka.
COMCIA
za skarpę u Gencjany, ja jej ogród po troszku znam i te kobierce zawsze mnie urzekały tylko u mnie ta skarpa będzie miała 9 metrów długości i w najwyższym punkcie prawie metr wysokości. Ziemia nie stanowi problemu bo ją zawsze można zorganizować, gorzej z kamieniami i to nie moga być małe, muszą być kamloty aby utrzymały napór ziemi. Ale taka skarpa na całej długości na pewno by byla urokliwa.
JULCIA miło że wpadłaś, poogladaj i pomyśl co z moim tarasem - idzie wiosna i ja mam chęci do prac fizycznych
SWEETDAISY trawy mam posdzone z lewej strony tarasu, Beauty Quen nie mam ale za to inne Miskany, przed samym tarsem nie do końca je widzę, może w jednym z narożników
Chodzi mi jeszcze po głowie pomysł aby na całej długości tarsu użyć podkładów kolejowych mocując je w pionie. Wysokość była by zróżnicowana, aby to nie było pod linijkę. Wtedy na brzegu sadzę wszystko co zwisa i kwitnie a wyżej może róże, szałwie, lawendy i co jeszcze
ale zastanawiam się czy takie podklady nie będą mi emitować jakichś toksyn do ziemi, czy będą waniały mazidlami ktorymi były nasączane -- co Wy na to
Przeżyłam wiele zwierzątek i ptaków w moim domu. Kanarek chyba był najgorszy, strasznie brudzi. Ściana za klatką cała upstrzona była wiadomo czym, już wolałam papużki, bo tylko resztki jedzenia wokół klatki, a kupki robiły w dół, kanarek niestety strzela w koło.
ciekawe jak on to robi, musi komicznie wyglądać 
Może takiego sztucznego wsadź 
I ozdobnie będzie, i humanitarnie! 
