Berberys oprysk na chwasty

Stosowanie pestycydów, herbicydów, chemicznych i naturalnych środków ochrony roślin.
ODPOWIEDZ
grazia72
500p
500p
Posty: 767
Od: 24 maja 2010, o 14:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Berberys oprysk na chwasty

Post »

Witam z samego rana :wit i mam pytanie :)
czym mogę opryskać chwasty w żywopłocie z berberysu :?:
Wiem, że najlepiej byłoby wyplewić i tak do tej pory robiłam ale po przycięciu jesienią :(
teraz nie mogę rąk tam włożyć bo te drobne gałązki strasznie kują...
Pozdrawiam Grażyna
Wszystko co mam
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4701
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Berberys

Post »

Jakie chwasty?
Trawę, perz: jakiś Fusilade.
Podagrycznik, pokrzywa: o ile nie pokropisz liści berberysu najlepiej spisze się Fernando.
Jeżeli sporo młodych i różne gatunki chwastów: Kerb.
itpd...
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
grazia72
500p
500p
Posty: 767
Od: 24 maja 2010, o 14:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Berberys

Post »

Właśnie :) chodzi mi o to żeby nie zniszczyć berberysu :(
w ubiegłym roku część żywopłotu sąsiad mi skasował jakimś opryskiem ;:223
chciał przy siatce usunąć chwasty :lol:
Dlatego pytam czy jest jakiś środek który można stosować bez obawy ;:108
nawet jeśli zniszczy tylko część chwastów... ważne żeby ocalał żywopłot :lol:
Pozdrawiam Grażyna
Wszystko co mam
grazia72
500p
500p
Posty: 767
Od: 24 maja 2010, o 14:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Berberys

Post »

Czy nikt nie wie czym opryskać :( :?: mam jakieś 300/400 krzaczków
może macie jakieś doświadczenie :?: coś sprawdzonego :?:
będę bardzo wdzięczna ;:108
Pozdrawiam Grażyna
Wszystko co mam
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4701
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Berberys

Post »

Jak to nikt nie wie- wiem wszystko co potrzebne. Podałem po jednym przedstawicielu trzech możliwych grup herbicydów- w wypadku pierwszej nie ma żadnego zagrożenia dla berberysu nawet przy oprysku z samolotu. Czego jeszcze chcesz?
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
grazia72
500p
500p
Posty: 767
Od: 24 maja 2010, o 14:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Berberys

Post »

I o to mi chodziło :) dziękuję bardzo maryann
pewnie Cię nie zrozumiałam :oops: trzeba było od razu jak krowie na rowie
jak mówisz, że nawet z samolotu ;:306 to się biorę do roboty ;:108
Pozdrawiam Grażyna
Wszystko co mam
Awatar użytkownika
witch
1000p
1000p
Posty: 3102
Od: 9 cze 2013, o 10:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok.

Re: Berberys

Post »

Czy Berberys można przycinać? Wnioskuję że tak bo czytam tu o żywopłocie.
A jeżeli rośnie samodzielnie, taki sobie mały krzaczek, nigdy nie formowany to jak go przyciąć i nie uszkodzić?
Ma już ze trzy latka ale wysokością sięga do pół uda dorosłego człowieka.
Jego gałązki są dość długie, rozłożone na boki.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4701
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Berberys

Post »

Można, można... ale nie nożycami, tylko radziłbym sekatorem- delikatna korekcja niesfornych gałązek. Po nożycach dla mnie berberys wygląda jak włosy z rozdwojonymi końcówkami...
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
O-Connor
50p
50p
Posty: 70
Od: 25 kwie 2009, o 20:46

Re: Berberys oprysk na chwasty

Post »

ja w żywopłotach z berberysu i żywotnika stosuje środki na glebowe.Zapobiegają one kiełkowaniu roślin dwuliściennych a przy zwiększonej dawce trawa tez nie wschodzi. pryskam wiosna np. Pendiganem (stosowanym w uprawach rolnych do nabycia w opakowaniach 1l w cenie do 30 zł, działa podobnie jak Stomp) na wzruszona lekko pazurkami i rozgrabiona glebe. Do jesieni praktycznie spokój. W tym roku użyłem go na rabatach ozdobnych wszędzie tam gdzie mam nie wyściółkowane i praktycznie zero pielenia, z rzadka coś wzeszło. Unikam natomiast w warzywniku z zasady.(Uwaga, pendigan strasznie brudzi ręce i narzedzia na żółto, rozlewać bardzo ostrożnie i w gumowych rękawiczkach.
" To nie Ziemia należy do nas, tylko my do niej"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pestycydy, herbicydy, nawozy, OPRYSKI, środki pro-ekologiczne”