Tak, narobiłam się trochę, ale jeszcze nie wszystko przesadzone.
Jeśli chodzi o M. perbella, to mam fotki z zeszłego sezonu, teraz jest już wyraźnie podzielona na cztery "głowy".
A za G. variegata, które dostałam od KaRo soi Chamaecereus silvestrii, który ponoć ma mieć żółte lub kremowe kwiaty. Nigdy jeszcze nie kwitł i w tym sezonie też jest to wątpliwe, gdyż nie przechłodziłam go odpowiednio.