Mój kawałek raju ... cz.6

[iwona0042]

Marysiu wysłałam mu kopertę ze znaczkami i priorytetem, zaadresowałam, on tylko zapakował i wysłał, a patyczki jeśli tniesz to bardzo proszę
Remontu nie zazdroszczę, ale jak skończysz, będziesz miała spokój i zajmiesz się tym co lubisz

[JAKUCH]

Marysiu totalna demolka ,ale potem będzie uroczo. Grad u mnie tylko grzmoty i błyskawice były. Bardziej wyrywna ta Twoja Wiosenka niż moja ,ale mniemam ,ze niedługo to się zmieni .Takich przyjaciół ogrodu nie zazdroszczę potrzebne by były kociaste. Może one dałyby radę tym draniom

[delosperma]

Marysiu, dzięki, czy kielichowiec się też u Ciebie rozsiał?????
Roślinki pięknie startują, mam nadzieję, że gradobicie im nie zaszkodziło. U mnie w nocy padał śnieg, a od rana damski wiatr.
Trzymam kciuki za rychłe zakończenie remontu. U mnie grasuje chyba łasica i z gryzoniami od jakiegoś czasu mam spokój, czego i Tobie życzę.

[mar33]

Martuś remontu mam już powyżej uszu bo to ciągnie się od listopada
Rano przywitał mnie śnieg w ogrodzie ale już pozostały resztki
Lidziu co do remontu to zostawiam bez komentarza
Roślinki już były wcześniej nad poziomem ziemi ale pierzynka śniegowa je ochroniła a co teraz będzie trudno przewidzieć
Marysiu w przedogródku chyba ani jeden krokus nie został bo są tylko po nich same szczypiorki, szkoda mi szafrana bo już były jesienią trzy kwiatki i nie zostało nic botaniczne tulipany też zasiliły żołądki paskudników
U mnie teraz pada deszcz ze śniegiem
Iwonko dam sobie spokój z passiflorą teraz bo i tak nie mogę się odnaleźć w tym bałaganie a patyczki mogę wysłać może coś z nich urośnie
Jadziu demolka to mało powiedziane jest jak po wybuchu bomby
Kociastych nie chcę bo zjadają ptaszki w gniazdach a myszowate dalej buszują
Marysiu czy grad wyrządził szkody trudno wyczuć bo rano był śnieg a teraz pada deszcz ze śniegiem i wcale nie mam ochoty iść do ogrodu więcej szkód jak po myszowatych to już nie będzie, gdybyś była dobra koleżanka to pożyczyłabyś tej swojej łasicy
Kielichowiec ma odrosty a żarnowiec strzela na lewo i prawo i są siewki

[slila1]

Jeżeli to siewki żółtego żarnowca, to proszę, zarezerwuj jedną dla mnie.

[JAKUCH]

Maryś u mnie też biało a już było tak miło .No cóż przecież mamy marzec .Wygłaskaj mamuśkę ode mnie, bo juz się stęskniłam za tym pieszczochem

[mar33]

Lidziu masz jak w ruskim banku zaklepane
Jadziu Pusia teraz dopiero jest pieszczochem żebyś widziała co ona wyprawia ze swoimi dziećmi jak ją przyjadą odwiedzić, przez 3 - 4 godziny jest gonitwa i jeszcze nie mają dość

[kogra]

Te dziury to faktycznie nie za dobrze wróżą.
Ale widok zielonych dziobków niepowtarzalny i cieszy.
Remontu współczuję, bo mnie też czeka, tylko że kuchnia.
Głaskanko dla twoich psiaków i dla Ciebie.

[delosperma]

Marysiu, nie ma sprawy. Tylko mi powiedz ,jak mam tę łasicę złapać. Nawet nie zdążyłam cyknąć jej fotki, kiedy przeleciała jak struś pędziwiatr po sąsiedniej działce.

[JacekP]

Marysiu, to prawda: koty wolą łowić ptaki, myszy czy ganiać za jaszczurkami - coś co biega po powierzchni a nie pod ziemią. Mam łownego kota ale bardzo rzadko zdarza mu się polować na nornice, skoro tyle innego "dobra" wokół Dlatego wszystkie cebule posadzone w osłonkach i mam spokój.

[mar33]

Grażynko kuchnia była remontowana rok temu a teraz mam bałagan wszędzie ale już wiosna coraz bliżej to się wyprowadzę do ogrodu
Marysiu na noc odpowiedni przysmak do żywołapki i łasica moja
Jacku nigdy nie miałam kłopotu z gryzoniami w ogrodzie co się teraz dzieje nie wiem chyba komuś coś przeskrobałam i wpuścił mi myszy zabrakło moich zaskrońców co je sąsiad ubił

Na poprawę humoru

[Maska]

Ale cacane orliki

[Tosia1]

Ale piękne foteczki.
Maryś, co zrobić z żurawkami? Powyrastały takie świece!!!!!!

[Tulap]

Łałłłłłłłł
Jakie wygłaskane

[ewa w]

Gdzie wejdę tam remont leci, już sama zaczęłam po ścianach patrzec
A dlaczego sąsiad zaskrońce ubił? toż one pożyteczne , nie normalny jakiś? zgłosiłabym go do Straży Dla Zwierząt.
Nie wiedziałam, że konwalik ma jagódki takie ładniutkie mam go dopiero pierwszą zimę i mam nadzieję, że dobrze przezimował.