Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

[Ewa7]

Horki cudne są i bezproblemowe,fajnie uzupełniają się z różami i trawami

[koziorozec]

Witaj Wandziu,Cudne są Twoje hortensje,ja też je pokochałam i w tamtym roku dokupiłam 16 różnych odmian i myślę ,że już w tym roku zachowają się odpowiednio pięknie ,nie ma końca naszym marzeniom ,ja tylko dorabiam rabaty ,,U ciebie hortensje już dojrzałe i Twój ogród może być wzorem dla wszystkich,pozdrawiam i miłego dnia życzę

[a_nie]

Och jak lubię Twoje zdjęcia. Hortensje ogrodowe są piękne i kwitną niezawodnie, a najważniejsze nie łapią choróbsk i szkodników. Niestety nie można tego powiedzieć o różach, dlatego miałam już ich nie kupować. Twoje m.in zdjęcia. pastelli sprawiły, że się złamałam. Cieszę się, że polecasz wsadzić je w pierwszym roku do doniczek. Tak chciałam zrobić, bo miejsce dla nowych róż nie przygotowane. Niech najpierw zdobią taras, póki coś odpowiedniego się nie przygotuje.

[miwia]

Wandziu
Kolejna niespodzianka u Ciebie. Podejrzewałam Cię o niepodzielną miłość do róż, a tu taki pokaz hortensji. I to jakie dorodne krzaczory z nich. Super wyglądają
Możesz pół słowa napisać o Hayes Starburst ? Jest cudna i miałam na nią wielką chęć. Czytam w wielu wątkach, że ma tendencję do pokładania się i to mocno ostudziło mój zapał. Jak to wygląda u Ciebie?
Miłej niedzieli życzę

[Anna11]

Wandziu jaką Hortensję wypatrzyłaś ja więcej nie zmieszczę, te ostatnio posadzone niech ładnie rosną, będzie dobrze...znowu czekam z niecierpliwością na kwiaty Phantom jakoś najbardziej mi odpowiada kolorystycznie. Bomoshell też nie ustępuje kolorystycznie innym odmianom

[tencia]

Witaj Wandziu ,kilka razy już byłam u Ciebie w ogródku ,bo wart jest zwiedzania .Mam do Ciebie takie pytanie ,czy Ty robiłaś zakupy w gospodarstwie Mayla ,wydaje mi się ,że właśnie u Ciebie spisałam sobie tą nazwę,czy warto u nich robić zakupy?

Pozdrawiam Teresa

[takasobie]

Wandziu! O urokach bukietówek już wiele czytałam. Skoro uległam, uwierzyłam na pewno Jednak na większą kolekcją nie mam miejsca. Będę się bardzo cieszyła, gdy te, co mam będą się u mnie dobrze miały. U sąsiada za płotem rosną kolejne dwie odmiany, będziemy sobie patrzeć nawzajem i to musi wystarczyć

[Wanda7]

Krychna, otóż to. Hortensje jako bezproblemowe pozwalają nam odetchnąć i zająć się innymi, bardziej kapryśnymi roślinami.

Margo, ja mam jeszcze bardziej sucho niż ty, a horetensji też nie mam wypasionych, ale i tak te, co mam, pozwalają się cieszyć ich urodą. Musimy pod nimi podłożyć linię i spoko będzie.

Nena, ja dostałam patyczki Bobo od forumowiczki Agaty-Franceski. Nie wiem, czy ty ją znałaś. Przemiła dziewczyna. Teraz już nie pisuje. .

Renzal, hortensje ogrodowe są do kitu. Nigdy nie wiadomo, czy zakwitną. Są ogrody, w którvch mają się doskonale, ale mój do nich nie należy. Bukietówki to zupełnie co innego

Bufo-Bufo, na zapewnienie sobie intymności są pewne sposoby warte rozważenia, czyli wysokie rośliny, żywopłoty, a nawet maty wiklinowe na siatce. Wtedy staje się o niebo przyjemniej.

Nifredil, to super, że wiesz, czego się możesz po Anabelce spodziewać. Warto ją zawczasu podeprzeć, jak jeszcze nie ma tych swoich ciężkich kwiatów.

Ewa7, hortensje fajnie też wyglądają z żurawkami i rozchodnikami

Koziorożec, 16 nowych odmian! Co to będzie za przyjemność obserwować, czym się od siebie różnią. . Czasem całkiem nieznacznie.

A-nie, ja wsadzanie róż do donic traktowałam początkowo jako deskę ratunku, ale potem doczytałam, że te nowe róże będą miały w donicy lepszy start, bo można im skuteczniej zapewnić dobrą wilgotność. Tak więc teraz będę to robić specjalnie, a nie z konieczności.

Miwia, pozwól, że zacytuję swoją odpowiedź do Krysi na temat Hayes Starbust.
"Swoją Hayes mam w półcieniu. Jest to odmiana niesforna, potrafi się pokładać na boki i nie pomagają żadne podpory. Po prostu leży na ścieżce. Wynika to z jej wiotkich pędów. Mam ją dwa lata, być może później nieco zesztywnieje. W tym roku spróbuję ją związać sznurkiem jeszcze przed kwitnieniem. Ale kwiatuszki ma śliczne, oryginalne".

Anna11, musiałabym zajrzeć do katalogu, żeby przypomnieć sobie nazwę tej upatrzonej hortensji, a teraz nie mogę, bo jestem w Sudetach. W każdym razie chodzi o zeszłoroczny przebój Ja Phantom też lubię jako jedną z ładniejszych.

Tencia. Witaj Teresko, Faktycznie kiedyś rozmawiałam z kimś na temat firmy Mayla. Naklikałam tam nawet trochę roślin, chcąc je zakupić, ale nie dostałam potem żadnego powiadomienia na maila. Chyba jakiś problem techniczny u nich albo u mnie. No i dałam sobie spokój. Może teraz jest łatwiej, ale już nie będę próbować.

Takasobie, no wiem. Tak to już niestety Miłeczko jest. Głową muru nie przebijesz. Hortensje to duże krzewy.


.

[stasia_ogrod]

Wandziu, mając aż tyle odmian, to jesteś potentatką hortensjową
Szalenie spodobała mi się Hayes Starburst, ma drobne anielskie kwiatuszki, zupełnie odmienne od znanych hortusi.

[Margo2]

No właśnie ja planuję.
Tylko, że mam na razie sporo wydatków, że to wszystko się przesuwa. O ścieżce w tym roku też mogę zapomnieć
Na razie dokończę trawnik, co wiąże się z zakupem ziemi. Na to pójdą pieniądze

[Mufka]

Wanduś, jaki nowy, piękny temat zaczęłaś
Hortensje to także jedne z moich ulubionych kwiatów. Mam ich ponad trzydzieści krzewów i ciągle mi mało
Piękne zdjęcia pokazałaś i kusisz ciekawymi odmianami !

[christinkrysia]

Wandziu masz rację pisząc o hortensjach , to krzewy wyjątkowo bezproblemowe. rzadko chorują, kwitną każdego roku długo i obficie.
Odmiana Hayes Starburst faktycznie ma wiotkie pędy, szkoda ale daje jej obręcz i jest ok.
Anabelle jest wzorem do naśladowania - ta to ma pędy sztywne i potrafi utrzymać nawet po deszczu ogromne kule kwiatowe.
Ogrodowych też prawie nie mam , kuszę się czasami na cos z innego grupy np 'Everblom' ale bez wydawania kasy tylko własne ukorzenianie.

[leszczyna]

WANDZIU to dzięki Tobie przygotowuję grunt pod hortensje które posadzę przed domem, teraz szperam za nimi, jak Ty je pomieściłaś ciągle dla mnie zagadka.

[Wanda7]

Stasiu, jakaż ja tam potentatka hortensjowa. Mam może ze 20 odmian, niektóe po kilka, ale na więcej mi metraż nie pozwala. Może jeszcze wcisnę w tym roku jedną i to będzie naprawdę wszystko. Żałuję, bo jest jeszcze tyle cudnych hortensji, że aż dech zapiera. I pomyśleć, że jeszcze 4 lata temu nie wiedziałam o ich istnieniu.

Margo, ja dokupiłam trochę linii, bo jednak za mało miałam i nie wszędzie mi podlewało. Musiałam róże dolewać konewką. Nie wiem tylko, jak będzie z ciśnieniem wody.

Mufka, ale ty to masz przynajmniej u siebie miejsce na dosadzanie hortensji. A co ja biedna mam powiedzieć? Niektóre zamierzam prowadzić na drzewka, bo inaczej nie da rady zmieścić. A jak taki cienki pienieczek sobie stoi, to zawsze można pod nim coś posadzić. Trzeba jakoś kombinować.

Christinkrysia, swego czasu mnie też interesowała ta seria hortensji Everbloom, bo nie wiem Krysiu, czy dobrze pamiętam, ale one zdaje się kwitną na tegorocznych pędach. Tak? Odpadałby wówczas problem z przemarzaniem. Czy wśród nich są niebiesko kwitnące?

Leszczyna, cieszę się, że Ciebie zainspirowałam Krysiu hortensjami. Warto korzystać z wynalazku, jakim są bukietówki. Ciekawa jestem twojego szpalerku

[dorotka350]

Wandziu piękne hortensje
W zeszłym roku i ja załapałam hortensjowego bakcyla To dzięki forumowym ogrodom , kolejne piękności zaprosiłam do siebie. Na razie mam cztery odmiany bukietowych i jedną ogrodową. Ta ostatnia siedzi na zimnym strychu w donicy i już ma pełno kwiatostanów
Już myślę nad przeprowadzką kilku roślin, żeby zrobić miejsce na kolejne.