Na pędach tych bliżej okienka piwniczego są już małe listki. Kiedy będzie można postawić ją w mieszkaniu na parapecie okiennym?Erazm pisze:Przy mojej (trzymam ją w korytarzu piwnicznym przy małym okienku) opadły prawie wszystkie liście. Wypuszcza jednak młode pędy, które nie mają liści. Podlewam ją 1 na 2 tygodnie.
Czy te młode pędy przyciąć (niektóre mają po 20 - 30 cm), kiedy i na jaką długość.







 
  Poobcinałam suche pędy, zielone (niektóre) również, mam więc nadzieję, że skończy się sypanie liści i zasychanie pędów.
  Poobcinałam suche pędy, zielone (niektóre) również, mam więc nadzieję, że skończy się sypanie liści i zasychanie pędów.
 Też wzięłam do ręki sekator, ale niestety aż do samej ziemi była wyschnięta
  Też wzięłam do ręki sekator, ale niestety aż do samej ziemi była wyschnięta   . Zostawiłam korzeń w ziemi może z niego coś odbije. Natomiast biała zimuje u mnie już drugą zimę bez problemów - jedyne to powypuszczała okropnie długie pędy i nie wiem co z nimi robić? Zostawić? Ciachnąć?  W tamtym roku zimy nie przeżyła czerwona w tym roku różowa. I mam takie pytanie czy odporność tej rośliny jest zależna od koloru kwiatów?
 . Zostawiłam korzeń w ziemi może z niego coś odbije. Natomiast biała zimuje u mnie już drugą zimę bez problemów - jedyne to powypuszczała okropnie długie pędy i nie wiem co z nimi robić? Zostawić? Ciachnąć?  W tamtym roku zimy nie przeżyła czerwona w tym roku różowa. I mam takie pytanie czy odporność tej rośliny jest zależna od koloru kwiatów?



 Choć była podlewana i nawet bałam się czy nie za dużo. Na razie nie ruszam jej, jeszcze iskierka nadziei się we mnie tli, że może jednak cud się stanie i wypuści choć jeden malutki pędzik.
  Choć była podlewana i nawet bałam się czy nie za dużo. Na razie nie ruszam jej, jeszcze iskierka nadziei się we mnie tli, że może jednak cud się stanie i wypuści choć jeden malutki pędzik. 
 
 to naprawdę bardzo długie te pędy, ale widzę że zieleniutkie. Ja na Twoim miejscu oplotłabym nimi całą sundavillę, lub przymocowała do drabinki. Na pewno na tych pędach pojawią się na wiosnę małe listki, a raczej bardzo dużo małych listków.
  to naprawdę bardzo długie te pędy, ale widzę że zieleniutkie. Ja na Twoim miejscu oplotłabym nimi całą sundavillę, lub przymocowała do drabinki. Na pewno na tych pędach pojawią się na wiosnę małe listki, a raczej bardzo dużo małych listków. 
 
		
