Melduję że dbam o higienę ,nie zmieniłam proszku do prania ani płynu do płukania.Tak więc uczulenie nie jest od tego. A do lekarza nie chce mi się iść
Ogródkowe rozkosze Hanki - cz.3
- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Jak już rozmawiacie o chorobach, to może znajdzie się jakiś uzdrowiciel i mi pomoże :A sprawą Tess poszłam pryskać róże i przyznam się robiłam to pierwszy raz ,bo zawsze to M robił .Było to miesiąc temu , po tygodniu dostałam uczulenie ,pierwszy raz w życiu .Myślę co jest , drapałam się co najmniej jakbym świerzb załapała .I skojarzyłam sobie że pryskałam róże , w ulotce przeczytałam że może nastapić uczulenie .Przyznam się pryskałam pod wiatr i trochę preparat mnie zmoczył .A ponieważ nie mogłam już wytrzymać poszłam do apteki i kupiłam maść ,smarowałam się i tak jakby trochę pomogło i na nowo się zaczynało .I tak w kółko macieja ,minął już miesiąc a ja dalej się drapię .
Melduję że dbam o higienę ,nie zmieniłam proszku do prania ani płynu do płukania.Tak więc uczulenie nie jest od tego. A do lekarza nie chce mi się iść
Melduję że dbam o higienę ,nie zmieniłam proszku do prania ani płynu do płukania.Tak więc uczulenie nie jest od tego. A do lekarza nie chce mi się iść
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Joluś, do oprysku ubiera się odziez roboczą i maskę
.
Wapno odczula, ale konkretne antidotumzada Ci lekarz,
na podstawie ulotki zeskładem srodka, którym pryskałaś.
Alergia może byc kontaktowa ale czynnik mógł u Cibeie wyzwolić reakcję alergiczna także na inny bodziec/ alergen.
Strasznie Ci współczuje, bo sama też reaguję źle na opryski
( stąd pomysł na gnojówki).
Z własnego doświadczenia powiem tak:
- jeśli wyprałaś rzeczy, w którcy pryskałaś,
- jeśli wykąpałaś się po rządnie
- jeśli róze po deszczu a specyfik zmyty
to po 6 tygodniach zwykle organizm sam naprawia immuno.
Jeżeli minęlo 6 tyg. to tylko lekarz dermatolog.
Bo to może być reakcja krzyżowa.
*****
U nas leje, i to tak leje, że z parasola cieknie, jakby wąż z wodą, ktoś podłączył.
Pojechaliśmy do szkółki w Spytkowicach.
I kupiłam 2 bezimneinne róże po 5,50
z ładnym obrazkiem ale średnim pędami.
W domu - tragedia, bo worek z suchym torfem,
a korzenie są raczej w założeniu
MOże wiecie co to za odmiany albo kto jest producentem?

Inny zakup, to ładny ostrokrzew Gold Gem, mało listkowy i złocisty,
z koroną o średnicy 30 cm, za 12zł/
Prócz tego, Kochanie dało się namówić na wiszący, wyplatany ze sznurka fotel
,
który zaczepimy o belkę pergoli i będziemy się bujać do zatracenia. :P
Agrowłóknina ziemowa, siarczan potasu, i zabaweczki piszczące dla psów.
Dwie stów poszły, nie wiedzieć na co
******
Cynamoniu, ooj ale by mnie Twój prezent ucieszył !
Na dworze ziąb, cały +1C, rozrzuciałam siarczan potasu i...mimo, że to aż 2 kg,
to mi zabrakło.
O sadzeniu nawet nie marzę, bo glina tak ciapciata,
ja stojące kałuże na trawniku.
I nawet psy muszą teraz biegać nad rzekę, bo w chusteczkowym ich harce,
skończyłyby sie powyrywaną trawką
.
Izulko, to świetnie, że WRESZCIE możesz odpocząć i masz czas dla siebie
Pirouette sadź i nie przejmuj się.
Wiosenne róze są zawsze droższe, bo dodaje się do nich koszt przechowywania.
Gabiś, Ewus, ale zgadłyście!
Wapno odczula, ale konkretne antidotumzada Ci lekarz,
na podstawie ulotki zeskładem srodka, którym pryskałaś.
Alergia może byc kontaktowa ale czynnik mógł u Cibeie wyzwolić reakcję alergiczna także na inny bodziec/ alergen.
Strasznie Ci współczuje, bo sama też reaguję źle na opryski
( stąd pomysł na gnojówki).
Z własnego doświadczenia powiem tak:
- jeśli wyprałaś rzeczy, w którcy pryskałaś,
- jeśli wykąpałaś się po rządnie
- jeśli róze po deszczu a specyfik zmyty
to po 6 tygodniach zwykle organizm sam naprawia immuno.
Jeżeli minęlo 6 tyg. to tylko lekarz dermatolog.
Bo to może być reakcja krzyżowa.
*****
U nas leje, i to tak leje, że z parasola cieknie, jakby wąż z wodą, ktoś podłączył.
Pojechaliśmy do szkółki w Spytkowicach.
I kupiłam 2 bezimneinne róże po 5,50
z ładnym obrazkiem ale średnim pędami.
W domu - tragedia, bo worek z suchym torfem,
a korzenie są raczej w założeniu
MOże wiecie co to za odmiany albo kto jest producentem?

Inny zakup, to ładny ostrokrzew Gold Gem, mało listkowy i złocisty,
z koroną o średnicy 30 cm, za 12zł/
Prócz tego, Kochanie dało się namówić na wiszący, wyplatany ze sznurka fotel
który zaczepimy o belkę pergoli i będziemy się bujać do zatracenia. :P
Agrowłóknina ziemowa, siarczan potasu, i zabaweczki piszczące dla psów.
Dwie stów poszły, nie wiedzieć na co
******
Cynamoniu, ooj ale by mnie Twój prezent ucieszył !
Na dworze ziąb, cały +1C, rozrzuciałam siarczan potasu i...mimo, że to aż 2 kg,
to mi zabrakło.
O sadzeniu nawet nie marzę, bo glina tak ciapciata,
ja stojące kałuże na trawniku.
I nawet psy muszą teraz biegać nad rzekę, bo w chusteczkowym ich harce,
skończyłyby sie powyrywaną trawką
Izulko, to świetnie, że WRESZCIE możesz odpocząć i masz czas dla siebie
Pirouette sadź i nie przejmuj się.
Wiosenne róze są zawsze droższe, bo dodaje się do nich koszt przechowywania.
Gabiś, Ewus, ale zgadłyście!
- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Hanuś piękne Te Twoje nabytki ,tylko ja tak się zastanawiam gdzie Ty to wszystko sadzisz.Już kiedyś zapytałam się Tess ile ma róż ,odpisała chyba 34 .Teraz Tobie zadam to samo pytanie,ale myślę że będzie z 50 ?
Moja róża była chora ,a gnojówka chyba by nie pomogła ? ja wiem Hanuś ze do pryskania trzeba się odpowiednio ubrać ale sobie pomyślałam ,ja taka odporna baba ,co mi tam może się stać.A jednak.... człowiek na błędach się uczy .Pryskać róż to ja już nie bedę nigdyyyyyyyy
Moja róża była chora ,a gnojówka chyba by nie pomogła ? ja wiem Hanuś ze do pryskania trzeba się odpowiednio ubrać ale sobie pomyślałam ,ja taka odporna baba ,co mi tam może się stać.A jednak.... człowiek na błędach się uczy .Pryskać róż to ja już nie bedę nigdyyyyyyyy
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Joluś, problem w tym, że część substancji używanych do oprysków w ogrodnictwie,jollla500 pisze:Hanuś piękne Te Twoje nabytki ,tylko ja tak się zastanawiam gdzie Ty to wszystko sadzisz.Już kiedyś zapytałam się Tess ile ma róż ,odpisała chyba 34 .Teraz Tobie zadam to samo pytanie,ale myślę że będzie z 50 ?
Moja róża była chora ,a gnojówka chyba by nie pomogła ? ja wiem Hanuś ze do pryskania trzeba się odpowiednio ubrać ale sobie pomyślałam ,ja taka odporna baba ,co mi tam może się stać.A jednak.... człowiek na błędach się uczy .Pryskać róż to ja już nie bedę nigdyyyyyyyy
łączy się z naszymi hormonami i kompletnie rozregulowuje system immunologiczny.
Dlatego też, zgodnie z zaleceniami BHP , oprysków nie robią kobiety.
"Niestety masz rację xipe, zaraz zacznie się ruch "ogrodników" na oddziałach szpitalnych, jak zawsze zresztą, wiosną.
Bo kto czyta takie zalecenia Centralnego Instytutu Ochrony Pracy dot. BHP, przed popryskaniem paru grządek?
"Środki ochrony roślin (pestycydy) należą do najbardziej szkodliwych związków, na których działanie są narażeni rolnicy. Duża toksyczność środków ochrony roślin, jak również wciąż wzrastające ich zużycie w gospodarstwach rolnych sprawia, że są one największym zagrożeniem dla zdrowia, a nawet życia osoby, która ma z nimi kontakt.
UWAGA!
PESTYCYDY - NISZCZĄC BAKTERIE, GRZYBY, CHWASTY CZY SZKODNIKI - MAJĄ RÓWNIEŻ SZKODLIWY WPŁYW NA CZŁOWIEKA.
Z badań wynika, że środki ochrony roślin mają szkodliwy wpływ na wszystkie ważne części organizmu człowieka. Na wielkość zagrożenia powodowanego przez pestycydy wpływają między innymi następujące czynniki:
rodzaj stosowanego środka i klasa jego toksyczności - najbardziej szkodliwymi pestycydami są środki I i II klasy toksyczności. Należy jednak pamiętać, że najwięcej zatruć wiąże się ze stosowaniem związków klasy III - stosunkowo mniej toksycznych, ale również niezwykle niebezpiecznych....(...)"
reszta tu:
http://www.ciop.pl/12201.html "
Reszta, tu, Joluś:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... hlight=bhp
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
O gnojówkę ?
Ze skrzypu - tak.
Bo to "bomba krzeminkowa", która wzmacnia, pogrubia błony międzykomórkowe.
Skóra liści robi się twarda i niepodatna na wrastanie grzybów.
Siarkol, Miedzian, siarczan potasu+siarczan magnezu,
a w środku wegetacji- Amistar, Mildex, Saprol , czyli najcięższa chemia systemiczna i układowa w oprysku i po korzeń w roztworze.
( wchodząca w każda komórkę i rozprowadzana po roślinie razem z sokami).
A skąd ja mam wiedzieć ile mam tu róż?
Na dworze jest 0 C i leje, więc nie namówisz mnie teraz na liczenie, hahahahaha
Ze skrzypu - tak.
Bo to "bomba krzeminkowa", która wzmacnia, pogrubia błony międzykomórkowe.
Skóra liści robi się twarda i niepodatna na wrastanie grzybów.
Siarkol, Miedzian, siarczan potasu+siarczan magnezu,
a w środku wegetacji- Amistar, Mildex, Saprol , czyli najcięższa chemia systemiczna i układowa w oprysku i po korzeń w roztworze.
( wchodząca w każda komórkę i rozprowadzana po roślinie razem z sokami).
A skąd ja mam wiedzieć ile mam tu róż?
Na dworze jest 0 C i leje, więc nie namówisz mnie teraz na liczenie, hahahahaha
Hanuś!!!! Żeby w końcu złożyć swój skromny wpis w Twoim "pamiętniczku" musiałam odbyć trzy dłuższe przysiadówy i kilka drobniejszych wpadek
. Nie będę wpisywać tu ochów i achów bo inni już po drodze robili to niejednokrotnie, a Ty jesteś skromna dziewczyna i zaraz się zarumienisz
.
Napiszę tylko tak WOW , a tak na marginesie dodam -gdybyś nie miała już gdzie upychać swoich coraz to nowych chciejstw to zapraszam do mnie
Pozdrawiam cieplutko
Napiszę tylko tak WOW , a tak na marginesie dodam -gdybyś nie miała już gdzie upychać swoich coraz to nowych chciejstw to zapraszam do mnie
Pozdrawiam cieplutko
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Ze mnie taka góralka, jak z koziej ....trąba!
Nawet w górach, siedzę w niżu
, czyli w wąwozie Raby.
Po górach, fruwa smoczyca Aga, a Asiek też zagląda mi do chusteczkowego z wyżyny,
że nie wspomnę o Azie, która jest na olimpijskich wyskokościach.
Ja jestem w górskiej, zimnej piwnicy i nawet na grzyby, musze drapać się do góry!
O rany, Wy mi powiedzcie, co ja mam zrobić z tymi nieszczęsnymi różami,
które dziś przybyły ? Od Bogusia 4 szt i 2 NN ze Spytkowic.
Chyba jutro pójdę na żebry do koleżanki, po donice produkcyjne i ziemię,
bo w tej plusze i zimnie, sadzenie w gruncie, kompletnie bez szans
Nawet w górach, siedzę w niżu
Po górach, fruwa smoczyca Aga, a Asiek też zagląda mi do chusteczkowego z wyżyny,
że nie wspomnę o Azie, która jest na olimpijskich wyskokościach.
Ja jestem w górskiej, zimnej piwnicy i nawet na grzyby, musze drapać się do góry!
O rany, Wy mi powiedzcie, co ja mam zrobić z tymi nieszczęsnymi różami,
które dziś przybyły ? Od Bogusia 4 szt i 2 NN ze Spytkowic.
Chyba jutro pójdę na żebry do koleżanki, po donice produkcyjne i ziemię,
bo w tej plusze i zimnie, sadzenie w gruncie, kompletnie bez szans
-
minismok
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3035
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Hanuś!
Wkopuj w ziemie! bedzie dobrze.......a z pewnoscia lepiej niz w piwnicy!
jestes juz góralką czy chcesz czy nie........i rózyc nie rozpieszczaj
do grudnia zawsze troche przyczepnosci w ziemi złapia
......w koncu korzen maja caniny a to też góralka
cmokasy
ps.u mnie aura jak u "Hiczkoka"......jak niedzwiedzica pospałabym do konca grudnia
Wkopuj w ziemie! bedzie dobrze.......a z pewnoscia lepiej niz w piwnicy!
jestes juz góralką czy chcesz czy nie........i rózyc nie rozpieszczaj
do grudnia zawsze troche przyczepnosci w ziemi złapia
cmokasy
ps.u mnie aura jak u "Hiczkoka"......jak niedzwiedzica pospałabym do konca grudnia
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Zaczekam Aguś na wiosnę.
Teraz to w ogrodzie można na glinie jeździć , jak na sankach
A tu, koncepcje na zimę :
http://www.joemonster.org/art/10031/Poo ... cych_drzew
Teraz to w ogrodzie można na glinie jeździć , jak na sankach
A tu, koncepcje na zimę :
http://www.joemonster.org/art/10031/Poo ... cych_drzew

