Ogród Przemka

[Rozana]

PRzemku, czasem mi ciężko uwierzyć, że istnieją tacy mężczyzni co nie usiedzą. Ja trafiam na takim co tylko by siedzieli i nic nie robili . Wiesz ja podlewałam latem codzien roślinki ale po trochu, a sąsiadka ze 3 razy w tygodniu a jej nie padały. I nwłaśnie kiedyś czytam, że lepiej podlać rzadziej a duuuuużo . Tak sobie myślę, że w sumie racja jest, bo jak podlejesz dużo , to pewnie woda się zmagazynuje głębiej w ziemi. A lanie troszeczkę po wierzchu to zapewne szybko wyparuje gdy ziemia nagrzana. Ale wiadomo, ze doniczkowe to jednak inaczej i trzeba częsciej.

[Rozana]

Ja chyba koniecznie muszę kupić piwonię. Od bardzo dawna mi się podobają, ale troszkę się jej boję. Ale są takie cudne.

[Przemekt23]

A widzisz jednak są jeszcze tacy . Zazwyczaj fajne dziewczyny trafiają nie na tego co powinny i odwrotnie. Tak to już jest. Ja jeszcze szukam swojej bratniej duszy zapalonej ogrodniczki żeby tworzyć swój raj na ziemi i nie tylko.
Z podlewaniem coś tam jest w zeszłym roku podlałem tylko raz ogórki a znajome często podlewały. U nich ogórki zjadła zaraza a u mnie w październiku jeszcze się trafiały i liście nie były jeszcze takie tragiczne jak na ten czas. Ale jak tu nie podlać ładnej rośliny i patrzeć jak usycha na wiór.

[Rozana]

No właśnie tak to jest z tymi fajnymi dziewczynami. Zazwyczaj mają łobuzów .
Wiesz, ja miałam niewiele kwiatków , a z tym podlewaniem to i tak kawał czasu schodziło.
w tym roku planuję mieć busz i chyba będę wstawać o 4 rano, a czego nie zdąże podlać to wieczorem. . W sumie czytałam, że ponoć najlepsze jest podlewanie rano. W tym roku chyba będę wstawać skoro świt.

[Rozana]

Ale Przemku, Twój ogródeczek to taki mały raj . . Zapewne bratnia duszyczka się znajdzie we właściwym czasie.

[Alania]

Przemku, tak to już ponoć jest - udzie przyciągają do siebie przeciwne dusze. Myślę, że to wynika z tego, że tej ujemnej stronie imponuje pozytywna i tak potrafi zawrócić głowę tej pozytywnej, że łączą się w pary, które później często nie mogą przetrwać razem. Wnioskuję z wcześniejszych postów, że młodziutki jesteś, więc wszystko przed Tobą! Szukaj więc spokojnie i cierpliwie bratniej duszy - na pewno gdzieś jest i szuka takiego zapaleńca ogrodowego jak Ty

[Przemekt23]

Dziewczyny idzie wiosna więc wszystko może się zdarzyć . Póki co czeka nas ogrom pracy w ogrodach. Jutro muszę wybrać się i po opłacać nadchodzące paczuchy.

[Rozana]

Mi też teraz tylko ogród w głowie . Cieszę się, na wszelkie prace ogrodowe. Dziś też biegam i planuję.

[Przemekt23]

W tej chwili mam posadzony rządek orlików i pościnałem łodyszki chryzantem wysokich. Co dzień po trochu i robota idzie. Od rana piękna pogoda a miało niby tak padać.

[Rozana]

To u mnie wczoraj było pogodnie , a dziś deszczowo. Zrobiłam mały obchód, coglądam krokusy itp.

[karolacha]

Przemku, ogród masz piękny, wiele, wiele kolorów......super a gdzie Oczar ? --pokazuj

[Alania]

Przemku, ja też mam pozamawiane pełno roślin i już nie mogę się doczekać na paczuchy
Jakie orliki sadziłeś?

[vimen]

Przemku - a ja Ci takiej bardzo zapalonej ogrodniczki nie życzę... Wyobrażasz sobie jaka by to była wojna w ogrodzie gdyby dwóch zapalonych ogrodników chciało nim zarządzać?? Myślę, ze taka umiarkowana ogrodniczka Ci wystarczy
Martuś - faktycznie są tacy faceci. Moja kuzynka ma takiego męża. Jak do nas wpada to też usiedzieć nie może, więc zapraszam ich jak najczęściej się da, bo przynajmniej mojemu robi się wtedy głupio (że gość się za siekierę lub inny sprzęt łapie) i coś zrobi mi w ogrodzie

[Rozana]

JA nie trafiłam na takiego, coby chciał coś robić sam z własnej , nieprzymuszonej woli

[Przemekt23]

Karolinko no w końcu do mnie zajrzałaś . Daleka ta droga do mnie.

Moniś orliki wsadzałem o kolorze ciemny fiolet i jasny i ciemny róż.

Kasiu może z moją druga połową bym się dogadał ona pół ogrodu a ja drugie pół. Albo ona wiosna lato działa a ja jesień aż do mrozów .

Martuś to twój chłop taki leniwiec że nic mu się nie chce zrobić. . Weź kawał miotły i zrób za nim rundkę w koło domu może mu przejdzie