W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

[Gazda22]

annorl bardzo mi przykro ja na jesieni straciłem moją owieczkę Basiunie :/ tyle że ona już odchowywała młode , ale i tak trudno jest się pogodzić z jej stratą.

A moja króliczyca dostała ostatnią szanse i na razie ją marnuje wiec chyba będzie obiadek.
Z 10 młodych zostało 6, a dwa z tego mam w domu , bo w nocy wyszły za cycem i są takie grube, że już jeść nie dostaną. Zachodząc do króli znalazłem je już prawie nie żywe ale uratowałem je.

[BRZOSKWINKA]

A moja królica... jakby to powiedzieć... bezustannie robi gniazdo.

[annorl1]

Mąż wczoraj zabił tą samiczkę. Ale się mi przez te ponad 3 miesiące, co to miała być kotna zapasła
Swoją drogą, co podajecie swoim samiczkom i samczykom, że tak powiem w okresie "spoczynku", żeby się właśnie nie zapasły. Bo moje samiczki jeszcze po razie będą miały młode, a potem do jesieni będą odpoczywały od macierzyństwa.

Gazda, szkoda Basi
Co znaczy, że znalazłeś króliki prawie nie żywe? Takie obżarte?

[Gazda22]

Brzoskwinko to może ona jakaś psychiczna jest ?

annorl jeden był tak obżarty, że nie mógł się ruszać. Ale były prawie martwe z wychłodzenia :/ na szczęście żyją i mają już 8 dni ;)

[Gazda22]

A jak karmilem króliki mieszanka,sianem ,wodą i czasami jakieś warzywko ;) do czasu jak nie dawno zabilem 2 samce miały tyle tłuszczu. Samicom do wykotów zostalo wtedy kilka dni więc całkowicie zrezygnowałem z mieszanki, żeby mogły się one w spokoju wykocić

[BRZOSKWINKA]

Wysprzątałam klatkę. Do czysta. Dałam nowe siano. Tymczasem ona czekała u samca, który nie próżnował.
Wcześniej ją wymacałam ale brzuch całkowicie miękki (sprawdzałam, bo jest kilka dni po ewentualnym terminie). Już nie mam do niej siły.
W najbliższych dniach dopuszczę wszystkie samice. To będzie ostatnia próba samca.

[BRZOSKWINKA]

A tak w ogóle to PIĘKNY macie przychówek!
Na ptactwie się nie znam - mogę tylko podziwiać.

[BRZOSKWINKA]

Samczyk pracuje na swoje przetrwanie. Jak za miesiąc nie będzie ani jednego wykotu - do gara.

[Effa24]

Daj mu więcej czasu :P Pod wpływem stresu nic dobrego nie spłodzi :PP

[sto-krotka]

Witam wszystkich bardzo serdecznie pozwoliłam sobie na taką bezpośredniość po przeczytaniu całego wątku .Podziwiam Wasze zwierzątka i tak po ludzku z całego serca......... zaaaaazdroszczę, bo na podziwianiu muszę zakończyć . Pozwolę sobie Was podglądać.

[Maska]

Witaj Stokrotko! zazdrość jest konstruktywna i zawsze do czegoś powinna prowadzić, być może i Ty będziesz miała to co lubisz.
Ja całe dorosłe życie przeżyłam w bloku, a na parę lat przed emeryturą zmieniłam szufladę na dom i mam swoje kurki, koty, psa i ogród!
No i obowiązki dlatego piszę o tej porze, mimo że nie muszę iść do pracy

[Dorotaka23]

Od dzisiaj jestem bogatsza o 3 piękne baranki francuskie! Cudowne zwierzaki, wieczorkiem pochwalę się zdjęciami tych moich cudeniek

[sto-krotka]

Witaj Stokrotko! zazdrość jest konstruktywna i zawsze do czegoś powinna prowadzić, być może i Ty będziesz miała to co lubisz.
Ja całe dorosłe życie przeżyłam w bloku, a na parę lat przed emeryturą zmieniłam szufladę na dom i mam swoje kurki, koty, psa i ogród!
No i obowiązki dlatego piszę o tej porze, mimo że nie muszę iść do pracy

Witam Dobrze, że za marzenia nie karają moje powiększyły się po przeczytaniu waszego wątku kota i psa to ja już mam, ale chciałabym też mieć inne zwierzątka np. kurki takie jak ty, owieczki jak Gazda, kózki jak Ałła albo króliczki jak moja "sąsiadka" Twixy tylko nie wiem gdzie je umieścić: na balkonie czy RODosie

[Maska]

Stokrotko wyprowadzić się na wieś, mnie się udało za mieszkanie kupić dom 14 km od Krakowa i mieszkam niedaleko miasta, ale mogę realizować wiejskie marzenia

[sto-krotka]

Tak właściwie to ja mieszkam na wsi za moim blokiem asfalt "zwijają" a, że moja wieś jest chyba największa w Polsce bo mamy przeszło 11000 tysięcy mieszkańców no to już inna sprawa