Ogród Marty cz. VI
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogród Marty cz. VI
Martusia tym razem zaserwowała nie tylko dla ducha ale i dla ciała
pysznie 
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty cz. VI
Witajcie w piękną niedzielę
Marysiu,część dyń poszło na kompost,bo to było nie do przejedzenia i rozdania chociaż bardzo lubimy zupki dyniowe,jeszcze mam w lodówce przeciery dyniowe na zupy ,ale ile można mieć zapasów,
,na jabłonki stosuję opryski na wiosnę przeciw grzybom i w czasie kwitnienia przeciw robalom ,potem już nie pryskam i wyrabiają ,jak Bogdan mi znajdzie środki to powiem Ci jakie ,bo nie pamiętam a tak schował,że nie znajdę ,a jego nie ma teraz w domu,pozdrawiam , pięknego dnia życzę i buziaczki dla Ciebie
Dorotko,pewnie masz na myśli to na pniu,pięknie przebarwiające się jesienią to jakaś odmiana wiśni szczepiona na pniu forma płacząca,nie wiem jaka ,ona na wiosnę kwitnie bardzo drobnymi białymi kwiatuszkami ,potem ma zielone podłużne listeczki ,a w jesieni pięknie czerwona,pozdrawiam niedzielnie
Beatko,tak stosuję na wiosnę przeciw grzybom i w czasie kwitnienia przeciw owadom,potem sobie radzą,z dereni robię nalewki ,soki dżemy i ucieram na przecieraku,żeby wyrzucić pestki ,potem kilo zacieru i kilo cukru ,też razem ucieram na zimno i do słoików ,wspaniały mus do herbaty,naleśników i sos dereniowy do lodów, smak jak dla mnie obłędny,ja od dzieciństwa znam smak dereni,bo u mojej babci w podworskim ogrodzie rosną 100 letnie derenie ,są tam do dnia dzisiejszego i zawsze pod koniec sierpnia i początek września jadę po te derenie,bo moje jeszcze małe i tyle owoców bym nie miała co potrzebuję,pokażę Ci te 100 letnie derenie
tu z dalsza nie widać owoców,ale chcę Ci pokazać pokrój drzewa

na drzewie same korale



tak wyglądają od środka te stare 100 letnie drzewa

derenie do przetworów muszą być zbierane z ziemi ,nie wolno ich zrywać ,bo dopiero opadnięte mają najlepszą wartość konsumpcyjną



i moje zbiory na przetwory

Marysiu,część dyń poszło na kompost,bo to było nie do przejedzenia i rozdania chociaż bardzo lubimy zupki dyniowe,jeszcze mam w lodówce przeciery dyniowe na zupy ,ale ile można mieć zapasów,
Dorotko,pewnie masz na myśli to na pniu,pięknie przebarwiające się jesienią to jakaś odmiana wiśni szczepiona na pniu forma płacząca,nie wiem jaka ,ona na wiosnę kwitnie bardzo drobnymi białymi kwiatuszkami ,potem ma zielone podłużne listeczki ,a w jesieni pięknie czerwona,pozdrawiam niedzielnie
Beatko,tak stosuję na wiosnę przeciw grzybom i w czasie kwitnienia przeciw owadom,potem sobie radzą,z dereni robię nalewki ,soki dżemy i ucieram na przecieraku,żeby wyrzucić pestki ,potem kilo zacieru i kilo cukru ,też razem ucieram na zimno i do słoików ,wspaniały mus do herbaty,naleśników i sos dereniowy do lodów, smak jak dla mnie obłędny,ja od dzieciństwa znam smak dereni,bo u mojej babci w podworskim ogrodzie rosną 100 letnie derenie ,są tam do dnia dzisiejszego i zawsze pod koniec sierpnia i początek września jadę po te derenie,bo moje jeszcze małe i tyle owoców bym nie miała co potrzebuję,pokażę Ci te 100 letnie derenie
tu z dalsza nie widać owoców,ale chcę Ci pokazać pokrój drzewa

na drzewie same korale



tak wyglądają od środka te stare 100 letnie drzewa

derenie do przetworów muszą być zbierane z ziemi ,nie wolno ich zrywać ,bo dopiero opadnięte mają najlepszą wartość konsumpcyjną



i moje zbiory na przetwory

-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty cz. VI
Maryniu,ja daję taką proporcję bo do 100 litrowej beczki wrzucam tylko 1/4 obornika i zalewam wodą do pełna i tu już jest duże rozcieńczenie,po miesiącu mieszania azot doskonale wywietrzeje ,a tylko on może zaszkodzić i dlatego potem 1:1,nic roślinom się nie dzieje,buziaczki na niedzielę
Alu,warzywnik też mam ,ale najwięcej to sieję fasolki szparagowej ,bo ją uwielbiamy ,ale jest i sałatka,buraczki pory,,selery tak po troszkę wszystkiego ,bo warzywnik nie jest duży,nie musiałabym tego robić ,bo mam inne źródło wszystkich warzyw ,ale uwielbiam mieć swoje i nic na to nie poradzę
,pozdrawiam i buziaczki posyłam
Ewciu,bardzo dużo robię przetworów,ten regał to tylko cząsteczka z mojej spiżarni samych kompocików zawsze jest 500 szt to są kompoty surowe ,nie pasteryzowane,więc wszystkie witaminy świetnie zachowane ,to dla nas ,i trochę do rozdania żeby nie piś soków z kartonów,bo to dla mnie sama chemia ,,dużo mrożę ,robię dżemy ze wszystkich owoców,i dużo soków do herbatki około200 butelek też ze wszystkich owoców,a najwięcej malinowego,pozdrawiam i duża buźka
Tereniu,to co pokazałam to tylko malutka cząsteczka co robię ,ja jak wiewiórka ,nie umiem inaczej,a na grzybki wyjeżdżam w świętokrzyskie praktycznie całą jesień tam siedzę,milej niedzieli i buziaczki
Beatko,tak lubię i nic nie poradzę ,to prawda ,że kosztuje to wszystko dużo pracy ,ale nienawidzę jeść tych chemicznych produktów,pozdrawiam niedzielnie
Małgosiu,ogród ma uruchamiać wszystkie zmysły ,nie tylko wzroku i zapachu ale smaku też,fajnie ,że to zauważasz,pozdrawiam
Alu,ja robię dużo ,bo nas jest dużo ,ale warto zrobić chociaż trochę ,wtedy czuje się różnicę między swoim produktem a sklepowym np.soki malinowe w sklepach mają 5%malin ,a moje 100% i wtedy jest prawdziwa herbata malinowa,pozdrawiam
Iwonko,o nasze ciało tez trzeba dbać
,pozdrawiam i buziaczki 
Alu,warzywnik też mam ,ale najwięcej to sieję fasolki szparagowej ,bo ją uwielbiamy ,ale jest i sałatka,buraczki pory,,selery tak po troszkę wszystkiego ,bo warzywnik nie jest duży,nie musiałabym tego robić ,bo mam inne źródło wszystkich warzyw ,ale uwielbiam mieć swoje i nic na to nie poradzę
Ewciu,bardzo dużo robię przetworów,ten regał to tylko cząsteczka z mojej spiżarni samych kompocików zawsze jest 500 szt to są kompoty surowe ,nie pasteryzowane,więc wszystkie witaminy świetnie zachowane ,to dla nas ,i trochę do rozdania żeby nie piś soków z kartonów,bo to dla mnie sama chemia ,,dużo mrożę ,robię dżemy ze wszystkich owoców,i dużo soków do herbatki około200 butelek też ze wszystkich owoców,a najwięcej malinowego,pozdrawiam i duża buźka
Tereniu,to co pokazałam to tylko malutka cząsteczka co robię ,ja jak wiewiórka ,nie umiem inaczej,a na grzybki wyjeżdżam w świętokrzyskie praktycznie całą jesień tam siedzę,milej niedzieli i buziaczki
Beatko,tak lubię i nic nie poradzę ,to prawda ,że kosztuje to wszystko dużo pracy ,ale nienawidzę jeść tych chemicznych produktów,pozdrawiam niedzielnie
Małgosiu,ogród ma uruchamiać wszystkie zmysły ,nie tylko wzroku i zapachu ale smaku też,fajnie ,że to zauważasz,pozdrawiam
Alu,ja robię dużo ,bo nas jest dużo ,ale warto zrobić chociaż trochę ,wtedy czuje się różnicę między swoim produktem a sklepowym np.soki malinowe w sklepach mają 5%malin ,a moje 100% i wtedy jest prawdziwa herbata malinowa,pozdrawiam
Iwonko,o nasze ciało tez trzeba dbać
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Ogród Marty cz. VI
Witaj Martuś w niedziele.
Oglądając zdjęcia ślinka mi ciekła ile tam tego szykujesz
ile rydzów moje są jedzone na bieżąco
Twój ogród w jesiennej barwie jest jak bajka.
Oglądając zdjęcia ślinka mi ciekła ile tam tego szykujesz
Twój ogród w jesiennej barwie jest jak bajka.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Ogród Marty cz. VI
Martusiu w świętokrzyskie ??? gdzie ?? może gdzieś blisko mnie ???
Może byśmy się spotkały jesienią jak będziesz gdzieś blisko
Ale masz dereni
ale 100 lat to trochę długo czekać na owoce
Miłej niedzieli ,
Może byśmy się spotkały jesienią jak będziesz gdzieś blisko
Ale masz dereni
- bejka1970
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2317
- Od: 23 sty 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Marty cz. VI
Martuniu ja zazwyczaj część swoich zielonych zakupów ukrywam przed mojąlepszą połową ,żeby chłopiny za berdzk nie stresować
ale tego twojego wiaza to mu pokazalam i teraz mąż kombinuje małą rewolucję na ogrodzie żeby tylko takie cudo u nas posadzić 
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród I
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- Reni4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5301
- Od: 21 wrz 2009, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska..
Re: Ogród Marty cz. VI
Witaj..
WOW nie mogła lepiej tarfić...szok ile TY masz różności..tyle owoców..i te grzyby pod brzozami
fantastycznie...
Warzywnik też masz bogaty..ja w tym roku musze zrezygnować z wazywnika u sąsiadów..ale może za rok kto wie....Dziękuje kochana za odwiedziny.. 
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Marty cz. VI
Marto spiżarka jesienią porządnie zaopatrzona
Teraz myślę, bo zapomniałam jaką powierzchnię zajmuje Twój ogród bo w nim miejsca na piękne rabatki, warzywnik, lasek brzozowy z grzybkami. Pracowita z Ciebie kobietka.
- miwia
- 500p

- Posty: 680
- Od: 2 gru 2007, o 22:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Jeleniej Góry
Re: Ogród Marty cz. VI
Martuś
Bardzo Ci dziękuję za dobre rady i szczegółowy opis odnośnie zastosowania obornika
Zaskoczyłaś mnie tym rozcieńczeniem przy podlewaniu. Ja też tak robię, że do beczki daję ok. 1/3 obornika i dopełniam wodą. Stoi sobie miesiąc albo dłużej (nigdy nie mieszam, więc bardzo cenna dla mnie jest Twoja uwaga) a potem podlewam w stosunku 1:10. Nigdy nie odważyłam się mocniejszym. A tu niespodzianka. Super, bardzo jestem Ci wdzięczna za oświecenie w tej kwestii
Cudowne zdjęcia Twojej jesieni. Napatrzeć się nie mogę. Po raz kolejny widać, jak bogaty jest Twój ogród i jak piękne kompozycje w nim stworzyłaś - coś dla duszy na każdą porę roku.
A przed taką ilością owoców i przetworów padłam na kolana. Bardzo smakowicie i zdrowo to wszystko wygląda. 500 słoików kompotu
Ja robię ok. 60 i myślałam, że jestem tytanem pracy
Zdradziłabyś, jak robisz soczek z malin na surowo ? Ja znam tylko sposób mojej Mamusi, tzn. wyciskam sok z malin przez gazę. Potem na 1 litr soku daję 1 kg cukru i ucieram w misce taką starodawną, drewnianą pałką aż się cukier całkowicie rozpuści
Sok jest wspaniały i zdrowy ale przygotowanie bardzo czasochłonne. Więc robię tylko kilka słoiczków i trzymam na czarną godzinę, w razie przeziębień. Ale Ty piszesz o 200 butelkach, więc musi być jakoś szybciej
Jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej pracowitości. Czy Twoja doba nie ma przypadkiem 48 godzin ?
Bardzo Ci dziękuję za dobre rady i szczegółowy opis odnośnie zastosowania obornika
Cudowne zdjęcia Twojej jesieni. Napatrzeć się nie mogę. Po raz kolejny widać, jak bogaty jest Twój ogród i jak piękne kompozycje w nim stworzyłaś - coś dla duszy na każdą porę roku.
A przed taką ilością owoców i przetworów padłam na kolana. Bardzo smakowicie i zdrowo to wszystko wygląda. 500 słoików kompotu
Jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej pracowitości. Czy Twoja doba nie ma przypadkiem 48 godzin ?
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogród Marty cz. VI
Martusia stuletnie derenie
pięknie rodzą
, kiedy moje będą tak owocować 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Marty cz. VI
Martusiu będę wdzięczna za nazwy środków
Kiedyś byłam w krakowskim Ogrodzie Botanicznym i jest tam dereń, ale z tego co pamiętam to bardziej drzewo przypomina i jest wyższy, ale nie wykluczone że starszy. Muszę koniecznie odwiedzić OB tego lata, bo dawno nie byłam i wspomnienia mogły się zafałszować
Uwielbiam widok tych dereni i oszałamiających zbiorów. A Twoją spiżarnię pamiętam i smak kompotów, a teraz zarażam innych tą metodą. Ja oczywiście mam ich dużo mniej
Coś nam się pogoda zmienia! Przesyłam buziaczki i miłego wieczoru życzę

- garden11
- 1000p

- Posty: 1102
- Od: 3 gru 2014, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród Marty cz. VI
Martuniu kompoty surowe niepasteryzowane jak się je robi?
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Ogród Marty cz. VI
Martusiu, nie tylko kolorowo ale i smacznie w Twoim zadbanym ogrodzie.
A spiżarnia chyba już w połowie opróżniona.
Życzę Ci, aby tegoroczne zbiory były równie udane a może i lepsze. 
A spiżarnia chyba już w połowie opróżniona.
Życzę Ci, aby tegoroczne zbiory były równie udane a może i lepsze. - Margita
- 500p

- Posty: 527
- Od: 21 kwie 2012, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród Marty cz. VI
Wspaniałe derenie, moje marzenie ogrodowe! A przetwory imponujące, mam nadzieję na podobne w pzyszłości. Na razie jestem na etapie zakładania owocowego ogrodu.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród Marty cz. VI
Te ilości słoiczków są nieprawdopodobne
Apoza tym bardzo estetycznie to urządziłaś. Pięknie wyglądają te białe koroneczki czy serweteczki na regałach. Jakże miło musi być wejść zimą do takiej spiżaenki i wybać jakiś kompocik lub dżemik 

