Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków

[plocczanka]

Pospieszylam się z odpowiedzią. Nie szkodzi. Trochę mnie poraża info o tak szerokim rozprzestrzenianiu się tego paskudztwa.
Ja tak lubię gruszki! Będę dalej kupowała na ryneczku. A one na pewno pryskane i to nie wiadomo czym...

Od sąsiadów różności mogą przylecieć, niestety.

[julcia1]

Lucynko ależ pędzi Twój watek nie mogę nadążyć

[vimen]

Ja oczywiście posadziłam gatunki gruszek najbardziej zagrożone...

[Iwona i Piotr]

i tutaj cd ciekawych info .
http://poradnikogrodniczy.pl/rdza-grusz ... eganie.php
Jak kupuje na bazarku to szukam parchatych ;)...

[plocczanka]

Lucynko ależ pędzi Twój watek nie mogę nadążyć

Kochana, ja sama mam z tym problem.
Dzisiaj szczególnie, bo i temat tyleż ciekawy co ważny. Zwłaszcza dla smakoszy gruszek.

[Iwona i Piotr]

Kobietki - naprawdę nie mam zdjęć. Robiłam fotki moich najpiękniejszych kwiatów,niestety,starym telefonem komórkowym, z którego nie mogę wstawić ich na FO. Tamten aparat nie posiadał niezbędnej do tego celu funkcji.

A nie można ich zgrać na kompa i wtedy przez fotosika?
aha doczytałam, ale jeśli ta komórka robiła fotki, że cokolwiek widać to musi być również sposób na zgranie fotek...
Co to za model?

[plocczanka]

IWONKO droga - ja się kompletnie na tym nie znam, natomiast mój zdolny synuś pokazał mi, co o tym myśli , pukając się bardzo wymownie w czoło.
Szczerze mówiąc, nie wiem czy to prawda, czy może chłopię ma lenia...

[renzal]

Ja jestem wrogiem chemii w ogrodzie, ale czasem trzeba. Przekonałam się o tym po wypowiedzi profesora o opryskach na truskawkach. Okazuje się, że więcej szkody dla organizmu robi pleśń szara niż oprysk na nią. Problemem jest niestety nieuczciwość producentów nie zachowujących okresów karencji. W zeszłym roku córka koleżanki zatruła się podczas zbierania truskawek. Jak okazało się właściciel plantacji poprzedniego dnia wieczorem zrobił chemiczne opryski, tyle że nic nikomu nie powiedział...

[plocczanka]

Okazuje się, że producenci truskawek świadomie sprzedają zatrute owoce. Truskawka to nie jabłko i nie da się dokładnie wyszorować.
Dobrze, że mam własne i nie muszę się bać trucicieli.

[Iwona i Piotr]

Pleśń występuje również na tych sklepowych pryskanych ;), na pierwszej działce wieki temu były truskawki, nigdy nie pryskane problem z pleśnią był tylko w czasie deszczowej pogody...
Pisałam wyżej, że jak trzeba można pryskać z linku który wkleiłam powyżej wynika, że i eko pryskają ważne kiedy i jak się to robi. A za narażanie ludzi na ciężkie zatrucia ten plantator powinien trafić do więzienia ...
Kiedyś kupiłam w sklepie na T. kiwi, w domu doczytałam że eksponować dopiero za kilka dni niestety było to w czasie kiedy już praktycznie
wszystkie zjedliśmy...
Jestem na 6 stronie prymulki cudne, zwierzaki też , doszłam do czosnku niedźwiedziego jestem ciekawa Twoich doświadczeń bo bardzo go lubię .

[plocczanka]

Nigdy nie pryskałam truskawek i, istotnie, tylko długotrwały deszcz im szkodził.
Pamiętam truskawki u moich rodziców - nigdy nie pryskane, a były zdrowe i pyszne.

[maryla-56_56]

Chociaż już wcześniej śledziłam wątek, dzisiaj przyszłam
Przywitać sąsiadkę.
Koleusy masz śliczne i mnóstwo już wysiałaś.
Dobrze, że masz wysoko i dużo światła. Ja nie mogę tak wcześnie wysiewać - wystawa zachodnia.
Słońca mało, wszystko się powyciąga jak za wcześnie .Jak się domyślam ze zdjęć, ogródek pewnie masz przy szpitalu. My mamy na Dobrzyńskiej na wprost skrętu na Białą.
Zauważyłam, że masz dużo juk, czy kwitną Ci co roku?
Też nigdy nie pryskam truskawek.
Pozdrawiam.

[Iwona i Piotr]

Masz jeża na działce?
Piszesz o skarpie? Moja ciocia ma działkę w okolicy Wisły.
W tym roku Płockie Zoo wystawiło na licytację na WOŚP jednodniowe zarządzanie ogrodem jako dyrektor , bardzo mnie to ciekawiło, ale później cena poszła ostro w górę...

[Ruda2011]

Iwonko poważnie z tym dyrektorowaniem w ogrodzie ???
W ogrodzie działkowym ???
Jeżeli tak - czapki z głów
Prezesuję ogrodowi i ........ przytupując z niecierpliwości ..... oczekuję na dzień wyborów (tzn dzień, kiedy skończy się moje "dyrchtorowanie" i walne zebranie zrobi łapankę na następnego frajera )
Nasz ogród nieduży - 300 działek ale ...... każdy działkowiec ma własną koncepcję prowadzenia go. A już wszyscy wiedzą dokładnie co zarząd powinien .

[Iwona i Piotr]

Poważnie, ale chodziło o Zoologiczny, tak w ramach ciekawości takie przyjemne z pożytecznym ;).
Co to za fasola taka różowa?