Liliowce -Hemerocallis cz.11

[Eliza52]

Anina Twoje liliowce to Świat Baśni-przecudne
Śnieżka Twoje też

[śnieżka]

Eliza52- dziękuję.

To jeszcze kilka innych liliowców.

[ELST_2008]

Aż milej się robi i ....cieplej. Już niedługo....wiosna nadejdzie

[liliales]

Słoneczko już coraz mocniej i dłużej świeci... może wkrótce doczekamy się tej "upragnionej" wiosny
To jeszcze kilka zdjęć na przywołanie wiosny.
[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f7f ... dcc11.html][/

[ELST_2008]

Małgosiu! Twoje jak zwykle "rzucają na kolana". I dlatego nie mogę się doczekać, czy moje "nabytki" od Ciebie zaprezentują się w tym sezonie choć trochę.

[anina]

ach jaj,u nás je ešte stále sneh,tak aspoň pozerám na fotky

[anka93]

Piękne ,tak dajecie po oczach ,ja nie moge sie juz doczekać swoich kolorów.
Pozdrawiam anka93

[tadeo]

Właśnie wróciłem z regionu świata, gdzie liliowce kwitną teraz w najlepsze. Cudeniek odmianowych nie widziałem - obfociłem tylko to, co widziałem na skwerach miejskich:

Witam.Jacku napisz nam jeszcze jaki to region świata.Może będzie się można przenieść na zimę.Pozdrawiam Tadeusz

[esony1]

Witam, mam pytanie - jesienią dostałam od znajomej przekwitnięty pęd kwiatowy z młodą rośliną który wyglądał jak keik na pędach storczyków. Jako że pęd zaczął zamierać i młoda roślina żółkła ( miła zaczątki korzeni ) przycięłam krótko pęd i młodą roślinkę wsadziłam w donicę i przetrzymałam na parapecie okiennym. Liliowiec powolutku wypuszczał i wytwarza nowe liście. Podobno jest to różowy liliowiec z "falbaną".
Proszę o informację czy coś podobnego komuś się przytrafiło ? czy jest to naturalne, czy może jakaś anomalia ? co mogło spowodować taką reakcję ??

wieczorem wstawię zdjęcie mojego nowego nabytku.

[śnieżka]

Witaj Edyta. Występowanie młodych sadzonek na pędach kwiatowych u liliowców nie jest anomalią. Jest to cecha genetyczna. Niektóre kultywary, pochodzące przeważnie od H. fulva, posiadają ku temu wybitne predyspozycje. Nie wszystkie liliowce wykazują takie skłonności. Skłonność taką nazywa się proliferacja.
Co do postępowania z młodą sadzonką- to oczywiście postąpiłaś tak jak powinno się z nią postąpić. Teraz należy traktować ją jak normalną roślinę doniczkowa. Zapewnić odpowiednią ilość światła, ale nie bezpośredniego nasłonecznienia, podlewać, trochę zasilić nawozem, ale minimalnie. Przede wszystkim dbać, aby nie nastąpiło zainfekowanie chorobami grzybowymi i szkodnikami roślin doniczkowych. W maju taką sadzonkę można już wysadzić do gruntu, ale wcześniej trzeba ją trochę zahartować, jak pomidory.

[Lucia]

Prawdziwy liliowcowy zawrót głowy.
Nie mogę się napatrzeć na Wasze okazy.

[esony1]

Śnieżka dziękuję za informację, uff .. zobaczymy co z "keika" wyrośnie

[liliales]

Dziękuję Ewo za uznanie dla moich liliowców. Życzę Ci, żeby nowe "nabytki" zakwitły już w tym sezonie. Ja też dokupiłam kilka do mojej ogrodowej kolekcji i już czekam z niecierpliowścią na lato.... chociaż "wystarczy" mi wiosna Wszyscy zamiesczają pięknę zdjęcia, żeby ją przywołać... to ja jeszcze też się dołączę

[justus27]

Piękności Pokazujecie
U mnie też wspomnieniowe zdjęcia...

Bella Lugosi


Forsythe Bridge Top


Monica Marie - uwielbiam żółty kolor


Patricia Jo Jo - żółty, pełny, pachnący - to prawie idealny liliowiec:


Piano Man - w pierwszym roku po zakupie, od razu zakwitł "bukietem". Niezwykle jestem zachwycona tą odmianą:


Wyatts Cameo - z delikatnym różowo-kremowym odcieniem płatków. Cudo liliowcowe:

[JacekP]

Tadeusz, w zasadzie wystarczyłoby się przenieść gdzieś w okolice 35 równoleżnika szerokości północnej, by mieć liliowce prawie przez cały rok. Ja byłem nad Pacyfikiem.