Zielone wybryki, czyli najoryginalniejsze fotki roślin

[hanna133]

Coś pięknego,rewelacja.

[eikoden]

no i moja fotka :



pozdrawiam

[ewa321]

Tylko dlaczego ten 'jednorożec' ma aż dwa rogi
Czy takie cudeńka to nasze krajowe ?

[Ruda2011]

No właśnie
Tomek co za lakoniczna informacja o takim cudzie

[eikoden]

Trzeba odwiedzić Maroko, jak dobrze pamiętam to było w Sala Colonia

[Ruda2011]

Trzeba odwiedzić Maroko

No tak, chyba wpadnę tam w najbliższy weekend
Czy "pendolino" tam dojeżdża ???

[aleksanderk]

Za rzadko tu zaglądam ,a tyle dziwności można zobaczyć .-pamięć dobra bo krótka i nie pamiętam czy pokazywałem

[pull]

Fragment lasu deszczowego - zawsze znajdziesz coś ciekawego.

Żywy konar.

[raflezja]

Jak 'Krzyk"

[piasek pustyni]

W zasadzie łyknęłam cały wątek, Ewo, i nie zamierzam go opuścić Oryginalne fotki tylko tutaj i super, że wpadłaś na pomysł założenia tego wątku. Oby w nowym sezonie więcej nam się przytrafiło takich dziwolągów, bo i to humor poprawi, i w zdumienie wprawi. Będę obserwować, co Wam powyrasta

[ewa321]

Fragment lasu deszczowego - zawsze znajdziesz coś ciekawego.

Ciekawego i niesamowitego - przywołuje na myśl obraz 'drzewa życia' celtyckiego

Żanetko obserwuj do woli - od początku do końca samego,
ale nie zapominaj o 'wkupieniu się' do wątku naszego

maxmar123 - na kręte ścieżki wątkowe zapraszamy,
i z niecierpliwością również na Twoje fotki czekamy

[piasek pustyni]

Oj tam oj tam, Ewuś...zaraz się wkupię - obawiam się jednak, że z hukiem mnie stąd wyrzucisz...
Ale co tam - to w końcu wątek o fotkach i roślinkach...
Jakieś dwa lata temu nabyłam takie cudo, jego dokładna nazwa to Puna clavarioides, a potocznie mówi się na to "Ręka Murzyna". Mnie się trafiła - jak to kolega na wątku stwierdził - "powypadkowa jakaś" - bo jak dla mnie wygląda jak jelonek. Biorąc pod uwagę cechy charakteru, interpretacja może być dowolna, może to być jeleń albo...łoś Wyglądało to cudo tak:



Niestety, jak większość roślin, które kupowałam jesienią, tak i ta padła, został mały fragment, ale nie wiem jeszcze, czy przeżył tę zimę.

Kiedyś do mojego domu przybyło...złooooo i wcale nie myślę o kochanej teściowej, ależ skąd, gdzieżbym śmiała. Po prostu sentyment z dawnych lat do "Wakacji z duchami" i rzeczywiście miałam sukulent w nazwie "Biały duch", dla mnie była to "Biała dama", tylko zamku w Niedzicy brakowało. Oficjalna nazwa tej rośliny to Euphorbia lactea "White ghost". Wyglądała tak:



Inna, ciekawa fotka z moich na obecnym "stanie" i na wkupienie, to ...hm... Co ja na to poradzę, że co przypomina, tak się oficjalnie nazywa. To niemal bezcierniowy kaktus Trichocereus bridgesii "Penis plant". Słowo honoru! Wygląda tak i niewiele się zmienił:



To co - kiedy mnie wyrzucasz z tego wątku?

[ewa321]

No na takie huczne wejście, to mogą być tylko fanfary --> i -->
Ale ten 'jeleń czy łoś' z pierwszej fotki, to mnie jelenia ani łosia nie przypomina,
tylko raczej ... króliczka wielkanocnego
Druga fotka - cudo !!
Ja sukulentowa nie jestem, a raczej nie byłam jak wiesz
ale w tym sukulentowym albinosku to można się zakochać
Natomiast co do trzeciej fotki to powiem tylko tyle - nie jesteś jedyną fanką tego pięknego kaktusika
Ale pierwszy raz widzę tak dorodny okaz, i to w wersji 3D

Za takie foteczki, to ja dla Ciebie i Kasią być mogę, a co mi tam

[pull]

Chciałbym pokazać "moją" wersję 3D a nawet 3,5D (dla uważnego odbiorcy) i do tego absolutnie bezcierniową.

[Kasiula17]

Genialne.