Zaczynam - rogalm1 cz.1

liska · Post » 21 paź 2008, o 13:47

Oj będzie Ci smutno w zimie... o tęskno za domkiem... Za to bedziesz się dzieliła z nami zdjęćmi

piękne macie tam widoki!

kogra · Post » 21 paź 2008, o 20:48

Moniko widoczki masz cudne.
Rozumiem że na górze będą dwa pokoiki.A skąd będzie się wchodziło na górę ? Z tarasu przed przyczepą ?
Jakoś nie umiem sobie tego dokładnie przedstawić.
Możesz mnie oświecić ?

rogalm1 · Post » 22 paź 2008, o 08:41

Izo, ja już tęsknię! taka piękna jesień a ja w mieście, chociaż na moim osiedlu jest dużo zieleni i z biblioteki w której pracuję mam piękny widok na mini-park to jedna ogromnie mi brakuje tej przestrzeni!

Grażynko, na górze planujemy zrobić 3 pokoje a właściwie to 2 mini pokoiki dla Kuby i Marysi i 1 trochę większy dla młodszej dwójki. Docelowo jak wyjedzie z domu przyczepa

to wejście na górę będzie z kuchnio jadalni, na razie jest dziura na środku i drabina na tarasie!

kogra · Post » 22 paź 2008, o 18:16

Woowww...., to rodzinka będzie miała swoje pokoje.

:P
No to już nie można będzie nikogo z działki wyciągnąć.
Ja to bym tam zamieszkała od wczesnej wiosny aż do zimy.

I koniami by mnie z tamtąd nikt nie wyciągnął.

rogalm1 · Post » 23 paź 2008, o 08:49

Grażynko, żeby to było takie proste! niestety pracę, mieszkanie, rodzinę całą, szkoły, zajęcia dodatkowe wszystko mamy w Krakowie więc przynajmniej do czasu emerytury jesteśmy skazani na miasto. Ale cieszę się że pracuję w szkole i mam tyle wolnego i wtedy żyję pełnią życia!

liska · Post » 23 paź 2008, o 12:16

Moniko i kto tu jest szalony!!! ja nie buduję garażu dla przyczepy hihihihih

a Ty też byś w roślinkach siedziała cały czas

weekend ponoć ma być ciepły... to może się wybierzecie na dziakę:)

rogalm1 · Post » 23 paź 2008, o 12:20

niestety w ten weekend nie pojadę na działkę bo muszę porobić porządki na grobach i zaliczyć urodziny u siostrzeńca, już powoli wszyscy się na nas obrażają, my nigdy nie mamy w soboty czasu na żadne rodzinne uroczystości

moja siostra mówi, że zaczęła się modlić, żeby ją ominęło to ogrodnicze szaleństwo, które dopadło Monikę! (tzn. mnie)

alana · Post » 23 paź 2008, o 12:49

Witaj Moniko!

Jak dawno u Was nie byłam, a tu takie postępy! Domek jest uroczy, jak z obrazka malowany, jeszcze te widoki wokół i sam widok z okna. Nie dziwię się twoim dzieciom, że nie mogą się doczekać pokoi, sama chętnie w jednym bym zamieszkała

(zawsze takie pomieszczenia na strychu i poddaszu mnie fascynują).
Wszystkie tulipany już posadzone? Bo ja to dopiero mam zamiar jakieś kupić, bo do tej pory nie było czasu;)

renata75 · Post » 23 paź 2008, o 15:07

Witaj Moniko, jestem pod ogromnym wrażeniem, czego dokonałaś w tak krótkim czasie, miejsce wybrałaś piękne, jak wpadłaś na pomysł z holenderskim domkiem i jak go załatwiałaś. Ogólnie bardzo mi się u Ciebie podoba.

Pozdrawiam :P

kogra · Post » 23 paź 2008, o 19:53

Ja bym powiedziała siostrze, żeby się raczej modliła za to, że ma taką wspaniałą siostrę i na emeryturze będzie miała do kogo pojechać odpocząć na wieś.

liska · Post » 23 paź 2008, o 20:21

siostra pewno mówi to pieszczotliwie tak jak moje dzieci kiedy kupuję lub sadze róże...hihihihi

rogalm1 · Post » 24 paź 2008, o 09:41

Witaj Reniu! cieszę się, że Ci się u mnie podoba - pomysł z domkiem holenderskim i wszystkie następne decyzje zostały wymuszone potrzebą chwili, tzn. moim marzeniem, żeby wakacje spędzić z dziećmi na własnej a działce a nie wynajmować gdzieś pokoi. Na szczęście w Czchowie jest firma która takie przyczepy sprowadza, więc nie mieliśmy żadnych kłopotów z transportem i załatwieniami.

Izo, Grażynko, ja trochę rozumiem moją siostrę bo ja jeszcze kilka lat temu sama nie uwierzyłabym w to co się ze mną stało - ja i ogrodnictwo, budowa? absolutnie, a teraz cierpię każdego dnia, który muszę spędzić w Krakowie - jak by nie było najpiękniejszym mieście na świecie!

Muszę się Wam pochwalić, że wczoraj spędziłam cudowny wieczór z moją rodziną, kupiliśmy sobie nowy narożnik i Szymonkowi nową sofę na 5 urodziny i wieczorem rozłożyliśmy te nasze super spania i wszyscy całą 6tką oglądaliśmy film o pszczołach - tak się wyśmialiśmy jak na pierwszym Shreku, polecam taką terapię na jesienne wieczory!

liska · Post » 24 paź 2008, o 13:13

Moniko takie chwile są bardzo ważne w naszym i naszych dzieci życiu

Długo będą wspominać ten wieczór

kogra · Post » 24 paź 2008, o 18:28

Wyobrażam sobie jak zatem będzie wyglądać pierwsze spanie na działce na pięterku.
Z kiełbasą z patyka pieczoną nad ogniem i kawką z ciastem zjedzonym w przyczepce przy świecach.
Koniecznie zrób zdjęcia z tej "parapetówki".

rogalm1 · Post » 27 paź 2008, o 08:54

Izo, ten wieczór był rzeczywiście taki bajkowy, oby było takich więcej...

Grażynko parapetówka będzie dopiero na wiosnę, niestety...