Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 3

[aneczka1979]

Aniu,,Od czego masz wujka 'Gugla""?
http://www.roses.webhost.pl/2008/05/sou ... dr-jamain/
http://www.rozarium.org/roze/r-a-souvenir-du-dr-jamain/
http://rosarium.com.pl/produkt/souvenir ... eur-jamain
Też mam zamówioną
Hmm...
Mam zamówione 4(czyli wszystkie dostępne) w kolorze burgundu

Mateuszu cięta riposta! Nie ma co!
Szybko wyjaśniam. Pytając chciałam uzyskać info z życia wzięte, z ogródka wyszarpnięte, a nie takie katalogowe "pitu pitu" co to ma na bank zachęcić cię do zakupu. Czy widzisz różnicę między moim pytaniem a swoim?

Madziu grrrrrr pogryzę te róże! Miałam na liście mieć 3, góra 4 sztuki. Mam 9 i silnie zastanawiam się nad 10!!!
Kupić? Nie kupić?

[Tulap]

No i to też nawiązuje do tego,że piszę na Forum o powojniki,tak jak ty o róże
Masz 2 posty wyżej u Ani,albo możesz też ,,przed założeniem nowego wątku skorzystać z wyszukiwarki" no musiałem

A pohamować się nie da.
Ja miałem jedną wziąść,4 się zrobiły....
A z 13 w kolejce jeszcze

[aneczka1979]

Ja miałem jedną wziąść,4 się zrobiły....
A z 13 w kolejce jeszcze

Życie...

[Tulap]

Wpływ Dotii
Ty i Madzia jednak też w tym udział macie
Bo powojników to z 20
Nawet nie wiecie jak was za to kocham

[PEPSI]

Aniu, wyznania jak z seansu terapetycznego.... Będę Cię wspierała, dzielna jesteś, oby tak dalej, dasz radę Ale co Ci to przyniesie? Nie będzie pięknych kwiatów.... Ja omijam Obi szerokim łukiem, ale....kiedyś i na mnie przyjdzie pora.

[nifredil]

Aniu, ja zamówiłam Doktorka na jesień. Jeśli tylko masz dla niego jakieś miejsce w półcieniu to nawet się nie zastanawiaj. Odporny na choroby i mróz, a do tego pachnący. Można prowadzić jak różę pnącą lub ładnie zakulkować. Mam zamiar iść na całość i część puścić u siebie na mur, a część zwinąć żeby uzyskać wielki kwitnący krzaczor.. Kupuj więc i będziemy kulkować razem.. naprawdę warto. Wiesz, że ja raczej zdechlaczków nie zamawiam

[Pashmina2006]

No jeśli masz kasę to i ja bym brała. Ja się jeszcze pozastanawiam. Bo u mnie na kupnie róży się nie kończy. Czeka mnie kupno mnóstwa worów ziemi. Na pewno go kupię. Pytanie tylko kiedy .

[aneczka1979]

No i niestety PRZEZ WAS jestem ZMUSZONA domówić doktorka!

Dzięki Wam.

Jeśli któregoś razu zniknę, zamilknę... to będzie znak, że mi Mąż bana dał na forum i neta.

[cyma2704]

Próbuję nie czytać co kupiłaś, ale się nie da. Ja przeszłam koło anemonów i nie kupiłam. M Tobie zabroni czegokolwiek.

[Krychna]

Aniu z Ciebie fajna kobitka, już po paru postach to czuję
Wpisuję się,a na spokojnie oglądnę sobie Twoje wąteczki
Ja też bym chciała, jeszcze róże domawiać i co dzień się waham...
wpadłam po uszy...ale jeszcze inne chciejstwa są
Masz śliczną działeczkę Piękne powojniki
A ta wiosna-lato zapowiada się jeszcze śliczniej.Zostawiam pozdrowienia

[aneczka1979]

Witaj Krysiu w moich skromnych progach.
Dziękuję za ciepłe słowo.
Zaglądaj kiedy chcesz.

Słuchajcie były Walentynki a ja Wam serduszek nie zostawiłam.

[Krychna]

Aniu co do skromnych progów to bym się nie zgodziła Serduszka piękna

[Pashmina2006]

Bardzo słuszna decyzja! Nie wierzę w taki ostry charakter Twojego Męża. Widziałam go na zdjęciach z wczasów. Kochana, jego miłość do Ciebie aż bije po oczach. Nie zdziwię się, jak do końca lutego domówisz kolejne róże.
Serduszka piękna, masz też białą?

[nifredil]

Dawać tę wiosnę, niech się dziewczyna zajmie jakąś robotą, grzebaniem w ziemi, a nie internetami, bo jak tak dalej pójdzie to będziemy szukać noclegu dla Aneczki, jak ją mąż z domu na taczkach wywiezie ..Albo zamieszka na działce, pośród powojników i zamówionych róż

[aneczka1979]

Doktorek dopisany do zamówienia.

Sabinko masz całkowitą rację. Zdecydowanie potrzebuję już wiosny. I moje małżeństwo też.
Także nie namawiać mnie już na nic. Niczym nie nęcić, bo nie to, że grożę ale Sabina w myśl naszych wcześniejszych pogaduch jesteś pierwsza na "liście walizkowej".

... nom ale w końcu żadnych nałogów nie posiadam... poza internetem i zieleniną.

Madziu aż tak z oczu to memu Małżowi ta miłość do mnie nie bije. Jednak wiem, że on to na wiele mi pozwala i oczy przymyka. No cóż... ma do mnie słabość chłopina... Choć zawsze musi swoje odgadać w temacie. Ja po prostu jestem mistrzynią w robieniu maślanych oczu gdy mi na czymś zależy.
Białej serduszki nie mam. I tej drugiej, czyli okazałej też nie.

Krysiu dziękuję. Staram się jak mogę, by na tym moim maleńkim kawałku ziemi stworzyć swój raj na ziemi.