
Tu na razie jest ściernisko...
- Rozana
- 1000p
- Posty: 2477
- Od: 20 wrz 2014, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Ja uważam osobiście, że kobiety bardzo dobrze sobie potrafią poradzić, często lepiej od mężczyzn. Nie zawsze można na nich liczyć oj nie. Może moje doświadczenia są jakie są. Brawo dziewczyny. 

- Malvy
- 500p
- Posty: 680
- Od: 10 lut 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Gracha, ja już nie wiem na jakiej głębokości powinny być te piwonie, kompletnie się pogubiłam
, ale wypuściły już czerwone czubki więc chyba nie jest źle?
Marto, też sądzę, że babeczki doskonale sobie radzą, jedynie fizycznie mogą ustępować facetom, ale i to nie zawsze, mam koleżankę, która płyty MDF 2x0,8m sama przenosiła
a faceci we dwóch zawsze brali, no ale jak ktoś ćwiczy pchnięcie kulą to siłę się ma
a jak się już nie ma siły to zawsze pozostaje spryt i kombinatoryka stosowana, przecież mamy XXI wiek
U nas jest jeden facet, w zasadzie połówka, głównie leży plackiem albo futro rzuca tyle z niego pożytku 

Marto, też sądzę, że babeczki doskonale sobie radzą, jedynie fizycznie mogą ustępować facetom, ale i to nie zawsze, mam koleżankę, która płyty MDF 2x0,8m sama przenosiła




Re: Tu na razie jest ściernisko...
Piwonie coś tylko lekko,żeby pąki na wierzchu były.
- Malvy
- 500p
- Posty: 680
- Od: 10 lut 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Dzięki Mati... chyba będę musiała jednak wykopać jedną piwonię, coś mi się zdaje że nie wybiła, bo za głęboko była...
A miała mieć takie ładne czerwone kwiaty... i tyle przeżyła przed wkopaniem 


Re: Tu na razie jest ściernisko...
Żebyś wiedziała co moje przeżyły
Z 5 razy w roku przesadzane,za każdym razem na innej głębokości

Z 5 razy w roku przesadzane,za każdym razem na innej głębokości

- Malvy
- 500p
- Posty: 680
- Od: 10 lut 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Tu na razie jest ściernisko...
To musiały mieć niezły "ruch"
a kwitły mimo tych przeprowadzek?
Ja swoje pierwsze uratowałam spod kontenerów postawionych na terenie dawnego ogródka w środku miasta, trafiły koło marca najpierw do szybko zakupionych doniczek plastikowych i przetrwały do czerwca, przywiezione ze Szczecina do Poznania a później na działkę miały wyprowadzkę na jesieni do pojemnika bo cały teren był traktowany chemią, wylądowały w ziemi po raz wtóry dopiero na wiosnę - przetrwały, choć wydały tylko kiść liści na 20cm... i chyba też są za głęboko (o ja nieświadoma pewnie je pochowałam na amen!
)

Ja swoje pierwsze uratowałam spod kontenerów postawionych na terenie dawnego ogródka w środku miasta, trafiły koło marca najpierw do szybko zakupionych doniczek plastikowych i przetrwały do czerwca, przywiezione ze Szczecina do Poznania a później na działkę miały wyprowadzkę na jesieni do pojemnika bo cały teren był traktowany chemią, wylądowały w ziemi po raz wtóry dopiero na wiosnę - przetrwały, choć wydały tylko kiść liści na 20cm... i chyba też są za głęboko (o ja nieświadoma pewnie je pochowałam na amen!

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Kłaniam się niziutko - czapką do ziemi
przed obiema PANIAMI , które żadnej pracy się nie boją!
Pełen szacun, tym bardziej że ja mam dwie lewe ręce do takich prac, jakie Wy wiotkie kobietki wykonujecie.






Pełen szacun, tym bardziej że ja mam dwie lewe ręce do takich prac, jakie Wy wiotkie kobietki wykonujecie.


Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Będę teraz mężowi dokuczała opowieściami o Waszej pracy
zwłaszcza jak będzie się migać od jakiejś pracy 


Re: Tu na razie jest ściernisko...
Nie,nie zakwitły.
Ja tam na ich miejscu też miałbym focha
Ja tam na ich miejscu też miałbym focha

- Malvy
- 500p
- Posty: 680
- Od: 10 lut 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Lucynko z nas ledwie artystki z lekkim dodatkiem smykałki konstrukcyjnej, ale jak mówi beatrix+ jak się bardzo chce to zawsze znajdzie się sposób
.
Ja zawsze mówię: Nie ma rzeczy niemożliwych tylko trudne do wykonania lub takie na które jeszcze nie wymyślono sposobu
Kasiu nigdy mną nie straszono facetów, choć kilku wystraszyło się mnie osobiście
ale jeśli to coś pomoże to jak najbardziej
Tulap - też im się nie dziwię
Mam nadzieję, że dałeś im spokój, chciałabym zobaczyć w tym roku foty Twoich piwonii 

Ja zawsze mówię: Nie ma rzeczy niemożliwych tylko trudne do wykonania lub takie na które jeszcze nie wymyślono sposobu
Kasiu nigdy mną nie straszono facetów, choć kilku wystraszyło się mnie osobiście

ale jeśli to coś pomoże to jak najbardziej

Tulap - też im się nie dziwię


Re: Tu na razie jest ściernisko...
To akurat mało prawdopodobne że zakwitną,ogólnie to je z babcią już jako chwasty traktujemy.Kwitną góra 2 tygodnie i potem masa liści.Ale jak zakwitną to zdjęcia będą 

- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Malvy i Mateuszku - ja też przeżyłam z piwoniami swoje "chwile grozy"
. Po zrobieniu paru głupot z nimi - teraz wiem co i jak
.
Ostatnio piwonie przesadzałam w sierpniu (podobno najlepsza pora na to), sprawdziłam bryłę korzeniową (była zdrowa) i posadziłam tak, żeby ziemi nasypać ok 4 cm ( to tyle co od czubka mojego palca wskazującego do pierwszego w nim stawu ...... ha ha ha
). Wsadziłam palec w ziemię i już wiedziałam
Oczywiście - trzęsę portkami czy zrobiłam dobrze ale - "no risk no fun" .... czy jakoś tak


Ostatnio piwonie przesadzałam w sierpniu (podobno najlepsza pora na to), sprawdziłam bryłę korzeniową (była zdrowa) i posadziłam tak, żeby ziemi nasypać ok 4 cm ( to tyle co od czubka mojego palca wskazującego do pierwszego w nim stawu ...... ha ha ha


Oczywiście - trzęsę portkami czy zrobiłam dobrze ale - "no risk no fun" .... czy jakoś tak

- Malvy
- 500p
- Posty: 680
- Od: 10 lut 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Mariolu, wzięłam linijkę i pomierzyłam sobie wszystkie palce u ręki
Teraz będę wiedziała który wsadzić na wiosnę, żeby sprawdzić roślinki
Na wątku z piwoniami o tu:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9&start=28
poradzili max na 5cm więc myślę, że trafiłaś doskonale, będą piękne kwiaty piwonii


http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9&start=28
poradzili max na 5cm więc myślę, że trafiłaś doskonale, będą piękne kwiaty piwonii

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12085
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Witam się ponownie.
Dwie wspaniałe kobiety zawsze sobie poradzą w życiu, nawet z budową.
Szacunek za ciężką pracę, którą wykonujecie w domu i ogrodzie.
Świetnie, że zaczęłaś od drzew, już widać na działce, kolejne nasadzenia wniosą i zieleń, i kolor, już wiosną będą cieszyć oczy. Powodzenia z piwoniami. Też zaczynałam w szczerym polu na wieloletnim ugorze. Będę dopingować. 




- Malvy
- 500p
- Posty: 680
- Od: 10 lut 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Wszyscy tu jesteśmy szaleńcami wykonującymi tytaniczną pracę w ogrodzie (moja skromna opinia o FO)
ale przecież z tego czerpie się radość wynagradzającą trudy (z pracy w domu też będzie radość, jak już się zamieszka
)
Twój ogród to elegancja-francja w porównaniu do mojego ścierniska, ale liczę na to że za tyle samo lat też będzie pełen rozkwit i jeszcze więcej pomysłów na dalsze przesadzanie
Podobno jaśminy rosną szybko i są wysokie ten ma trzy lata, ale trzeba mu wybaczyć dwie zimy obgryzały go sarny bo płot był dziurawy
co wiosnę kończył jako 10cm krzaczek z jednym kikutem w tym roku płot był zamknięty więc roślinki start mają z wyższej półki



Twój ogród to elegancja-francja w porównaniu do mojego ścierniska, ale liczę na to że za tyle samo lat też będzie pełen rozkwit i jeszcze więcej pomysłów na dalsze przesadzanie

Podobno jaśminy rosną szybko i są wysokie ten ma trzy lata, ale trzeba mu wybaczyć dwie zimy obgryzały go sarny bo płot był dziurawy


