Aniu! U mnie jest gliniasto-ilasta, zimna gleba o odczynie raczej zasadowym, bo kwasoluby u mnie kiepskie. Roślinki dostawały do zeszłego roku jedynie kompost. Wszystkie piwonie muszę podwiązywać, bo koszmarnie się wykładają, ale w tym roku sprawię im przyzwoitsze podpory.
Pod Jesionem cz. 4
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem cz. 4
Marysiu! Te słowa z Twoich ust, to prawie jakbym puchar dostała!
Aniu! U mnie jest gliniasto-ilasta, zimna gleba o odczynie raczej zasadowym, bo kwasoluby u mnie kiepskie. Roślinki dostawały do zeszłego roku jedynie kompost. Wszystkie piwonie muszę podwiązywać, bo koszmarnie się wykładają, ale w tym roku sprawię im przyzwoitsze podpory.
Aniu! U mnie jest gliniasto-ilasta, zimna gleba o odczynie raczej zasadowym, bo kwasoluby u mnie kiepskie. Roślinki dostawały do zeszłego roku jedynie kompost. Wszystkie piwonie muszę podwiązywać, bo koszmarnie się wykładają, ale w tym roku sprawię im przyzwoitsze podpory.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem cz. 4
Dorotko!
To jedne z tych bylin, które z biegiem lat nabierają na wartości!
A teraz kilka z moich lilijek...

















A teraz kilka z moich lilijek...

















pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42398
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pod Jesionem cz. 4
Renatko śliczne lilijki
te czerwone turbanki i te dmuchnięte drugim kolorem albo takie posolone, bardzo mi się podobają
Jak tam nasionka przyszły? i co siejesz coś?
Jak tam nasionka przyszły? i co siejesz coś?
- maryla-56_56
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3381
- Od: 16 kwie 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Pod Jesionem cz. 4
Renatko wybacz, że tak późno w nowym wątku Cię odwiedzam.
Masz mnóstwo śliczności, przyrzekam, że już tak szybko nie będę obok Ciebie przejeżdżać.
Muszę obejrzeć z bliska.

Masz mnóstwo śliczności, przyrzekam, że już tak szybko nie będę obok Ciebie przejeżdżać.
Muszę obejrzeć z bliska.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pod Jesionem cz. 4
RENIU,lilie też masz cudne i taki duży zbiór.
Nie dziwię się, że nie możesz doczekać się już nie tylko wiosny, ale i lata. 
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem cz. 4
Marysiu! Sporo lilijek tych najcenniejszych straciłam w trakcie remontu elewacji domu
Przyszły nasionka ostrych papryczek od Asi i pudło nasionek z PNOS-u. O ile te pierwsze bardzo mnie ucieszyły, to drugie wyprowadziły z równowagi i odebrały chęć wysiewów. Krótkie terminy ważności, a na sporej części totalny brak jakichkolwiek terminów.
Tłumaczyli się, że ponoć im tak wolno, ale jak poprosiłam o podstawę prawną, to cisza. Zamówiłam dość sporo, bo kupuję nasiona na rozsady dla siebie i bliskich. Teraz nie wiem co zrobić: wysiewać? odesłać?
Marylko!
Objazd już się skończył, to obiecuję, że następnym razem kolczatkę rozłożę na drodze, żeby Was zatrzymać!
Lucynko! Aż mnie ściska, jak myślę ile mam pracy, pomysłów, a w kalendarzu dopiero 10 luty...
Marylko!
Lucynko! Aż mnie ściska, jak myślę ile mam pracy, pomysłów, a w kalendarzu dopiero 10 luty...
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- kwiaty_poli
- 500p

- Posty: 741
- Od: 5 gru 2011, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Pod Jesionem cz. 4
i tajemnica moich niekwitnących piwonii rozwiązana! Walnę się po łapach jak znów będę chciała im liście wyciąć 
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem cz. 4
Paulinko! To może być też jeszcze kwestia zbyt głębokiego posadzenia. Kilka nowych odmian i u mnie nie kwitnie...
Wiem, że piwonie powinno przesadzać się na przełomie sierpnia i września, ale trzy moje zmienią miejsce wiosną. Wykopię je z dużą bryłą i zobaczymy jak sobie poradzą. Z tych kwitnących najdelikatniejsza jest taka bordowa z ciemnymi liśćmi. Kilka lat temu złapała ,,grzyba" i bałam się, że ją stracę,
a polowałam na nią wśród znajomych kilka lat! 
Wiem, że piwonie powinno przesadzać się na przełomie sierpnia i września, ale trzy moje zmienią miejsce wiosną. Wykopię je z dużą bryłą i zobaczymy jak sobie poradzą. Z tych kwitnących najdelikatniejsza jest taka bordowa z ciemnymi liśćmi. Kilka lat temu złapała ,,grzyba" i bałam się, że ją stracę,
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pod Jesionem cz. 4
Ciekawe, od czego tak naprawdę zależy kwitnienie lub nie piwonii, ja bowiem każdej jesieni ścinam im liście, a one każdego roku pięknie mi kwitną i urzekają zapachem.kwiaty_poli pisze:i tajemnica moich niekwitnących piwonii rozwiązana! Walnę się po łapach jak znów będę chciała im liście wyciąć
Kocham piwonie
Re: Pod Jesionem cz. 4
O, a ja przymierzałam się do zakupów w PNOSie, ale w takim wypadku pojadę do sklepu ogrodniczego, może drożej ale przynajmniej obejrzę sobie paczuszki.
A swoją drogą to świństwo co robią.
A swoją drogą to świństwo co robią.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Pod Jesionem cz. 4
Reniu popatrzyłam na zdjęcia twoich lilii i ...aż oddech wstrzymałam bo jakiś czas temu dostałam katalog i przez przyjazdy wnuków w ferie zimowe odłożony i .... zapomniany. Miałam wybrane tylko 3 odmiany to mało ale co roku dokupuje więc wystarczy.
Temat uprawy piwonii przerabiałam na początku swej przygodny z działką bo nabyłam ją z 40-to metrowej długości pasem rozmaitych piwonii.
Faktem jest,że potrafią być kapryśne i obrażać sie ale wiedząc co nieco o ich uprawie nie robimy błedów i jest ok. Warto przeczytać opracowanie Bronisława Kondrota bo opisywał ciekawie wiele roślin choć znany jest głównie ze środowiska liliowego w Polsce bo był polskim pionierem w dziedzinie hodowli lilii - mieszańców międzygatunkowych.
Artykuł >> Piwonie. Dlaczego wciąż niedoceniane?
Miłej lektury życzę i pozdrawiam
Temat uprawy piwonii przerabiałam na początku swej przygodny z działką bo nabyłam ją z 40-to metrowej długości pasem rozmaitych piwonii.
Faktem jest,że potrafią być kapryśne i obrażać sie ale wiedząc co nieco o ich uprawie nie robimy błedów i jest ok. Warto przeczytać opracowanie Bronisława Kondrota bo opisywał ciekawie wiele roślin choć znany jest głównie ze środowiska liliowego w Polsce bo był polskim pionierem w dziedzinie hodowli lilii - mieszańców międzygatunkowych.
Artykuł >> Piwonie. Dlaczego wciąż niedoceniane?
Miłej lektury życzę i pozdrawiam
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9573
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Pod Jesionem cz. 4
RENATKO ,piwonie jak marzenie
.Czy moje kiedyś takie będą . 
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem cz. 4
Lucynko! Jesienne obcinanie liści nie wpływa negatywnie na kwitnienie (no oczywiście zależy, jaki to moment jesieni
). Ja swoich nie obcinam, bo rosną w miejscu zastoin mrozowych i zwłaszcza wczesną wiosną są mocno zagrożone. Twój ogródek choć tak blisko mojego jest dużo cieplejszy i sama wiosna jest u Ciebie ok 3 tyg wcześniej
Inna kwestia, że aż mnie skręca na te suche badyle na grządce...
Magduś! Zdenerwowali mnie strasznie, a ja im zawsze dobrą opinię wystawiałam
Krysiu! Serdecznie witam i dziękuję za artykuł.
Kiedyś mi już przemknął, bo pamiętam że wojny toczyłam o te wycinanie kwiatów, ale nie mogłam go odnaleść. Moja mamusia była bardzo niezadowolona, za to teraz ma kwiatków do woli.
Ten sam problem dotyczy mieczyków.
Swoją drogą...40-to metrowy pas piwonii...
Mój ma zaledwie kilka... 
Jolu! Witaj!
Polecam artykuł o piwoniach. Cierpliwości! Będziesz miała i Ty bukiety
A masz tyle innych piękności u siebie 
Inna kwestia, że aż mnie skręca na te suche badyle na grządce...
Magduś! Zdenerwowali mnie strasznie, a ja im zawsze dobrą opinię wystawiałam
Krysiu! Serdecznie witam i dziękuję za artykuł.
Ten sam problem dotyczy mieczyków.
Swoją drogą...40-to metrowy pas piwonii...
Jolu! Witaj!
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem cz. 4
Pierwsze maleńkie stadko gęsi przeleciało nad moim domkiem!
U Tosi już zameldowałam, ale tak się cieszę, że i tu musiałam napisać.
U Tosi już zameldowałam, ale tak się cieszę, że i tu musiałam napisać.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja



