Ogród na śmietniku

[masakra0888]

Witaj Gratulacje dla Ciebie i Twojego męża za pracę włożoną w uporządkowanie ogrodu do takiego stanu jak teraz bardzo ładna ta rabata koło ścieżki wzdłuż domu. A to altana koło niej ?

[Una]

Ewuś, te białe pypcie na ukorzenianych patyczkach to jeszcze nie korzonki, niestety.

Nie próbowałam w ten sposób ukorzeniać azali pontyjskiej.
U mnie zawsze ta azalia ukorzenia się właściwie sama.
Duży krzew ma leżące na trawniku gałązki i często któraś z nich jest zakorzeniona.
Czy masz krzew azali pontyjskiej?

[leszczyna]

EWO a co Ty z azalią eksperymentujesz też bym chętnie taki ruch zrobiła

[jolifleur]

Konrad, witam i dzięki
To co widzisz na zdjęciu, to raczej nie altana, tylko osłona od słońca, trochę od wiatru, ażurowa ścianka to podpora dla powojnika, wieszam tam też pranie, latem jadamy posiłki i nie wiec co tam jeszcze To miejsce ma wiele przeznaczeń ;) ale typową altaną raczej nie jest. Jeden bok jest ażurowy (z powojnikiem), tylna ścianka z 2 pełnych paneli a drugi bok murowany.


Una , nie jest to dobra nowina A tak się cieszyłam a co to są te białe jeśli nie zaczątki korzonków? I będą z nich korzonki?

Azalii pontyjskiej nie mam ale rośnie w znajomym mi i łatwo dostępnym miejscu, coś co wygląda jak pontyjska i pachnie- więc pozwoliłam sobie uskubać 3 gałązki i spróbować czy tak się da ją rozmnożyć. Niestety te krzaki rosną w górę, nic na ziemi się nie pokłada i szans nie ma na takie ukorzenianie. Już 2 lata na nią poluję, bo jest pachnąca i bardzo chciałabym ją mieć. Dowiedziałam się, że azalia gandawska też pachnie ale w mojej okolicy też nie udało mi się jej upolować Więc jak widzisz zdesperowany człowiek robi co może ;)

Leszczyna, to akt desperacji i pojęcia nie mam czy tak można ukorzeniać i czy są szanse na powodzenie ;) ale myślę, że w ogrodzie trzeba eksperymentować

[cyma2704]

Ewo świetne to wielofunkcyjne miejsce. Czy na pierwszym planie to krzewuszka variegata z różowymi kwiatami. Za patyczki trzymam kciuki, ja jeszcze nie zaczęłam.

[masakra0888]

ale bardzo estetycznie to wygląda ciekawy pomysł na inna altanę

[Una]

Eksperymentuj, eksperymentuj, nie zaszkodzi, a może coś z tego wyjdzie.
Na wiosnę pozaglądam moim krzaczkom pod nóżki. Jak coś przybyło, a będziesz jeszcze zainteresowana to podeślę.
Nie wiem, jak się to fachowo nazywa te białe "cosie" na patyczkach, ale z doświadczenia wiem, że to dobry objaw.
Zerknij na ten wątek http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=33&t=16208

[Margo2]

Bardzo fajne miejsce do posiedzenia.
W tym roku zrób więcej zdjęć tego miejsca

[jolifleur]

Soniu świetnie ją rozpoznałaś Tak to ta krzewuszka a dalej za nią irga ta pleciona krzewuszka z kilku pędów
Patyczków przybywa coraz więcej, więc coś się MUSI ukorzenić

Konrad, cieszę się, że Ci się podoba Miejsce trochę nas ograniczyło ale to co jest, spełnia swoje funkcje i powojnik dobrze się czuje, bo trzeba go ciąć co najmniej 2x w sezonie. To jeszcze wyjaśnię po co ta wystająca deska, która do niczego nie pasuje na dachu- tam ma być podpięty winogron, który już teraz zaczął się zawijać na swoje miejsce.

Aga, ja takim propozycjom nigdy nie odmawiam Bardzo Ci dziękuję i na pewno będę zainteresowana a odwdzięczę się czym będę mogła
Wątek o hortensjach przeczytałam i wygląda na to, że każdy robi trochę inaczej i w większości z dobrym skutkiem, co mnie podniosło na duchu

Gosiu, faktycznie dużo się dzieje w tej altance- nie altance. Zrobię więcej zdjęć, bo jakoś ją tak pomijałam znalazłam tylko jak powstawała



a tu końcowy efekt:


a stan prawie obecny już pokazałam kilka postów wyżej

[masakra0888]

bardzo fajnie to wyszło i najważniejsze spełnia swoją funkcje

[sweety]

Bardzo fajna ta altanka I stworzyłaś jej na prawdę idealne otoczenie. Proste i niepretensjonalne.

[cyma2704]

Ewuniu świetnie pokazałaś metamorfozę altany.

[jolifleur]

Konrad, Sweety, Soniu dziękuję

Śnieg już stopniał a ja ciągle wyglądam przez okno tęskniąc do takich widoków:












Na szczęście wiosna coraz bliżej i niedługo za oknem będzie co podziwiać

[Wanda7]

Ojoj, jakie duże łany tych cebulowych. I miodunki. Ona u mnie tak straszliwie chorowała na mączniaka, że byłam zmuszona się pozbyć.
Ewo, tę Twoją wspaniałą altankę widzę oczyma wyobraźni obsadzoną pnącymi różami. Zgadzasz się ze mną, że byłby to niebiańskiw idok?

[Rozana]

Ja też wyczekuję takich widoków. Pierwszy raz sadziłam cebulki, ciekawe ile będzie żyło.