Madziu na temat kaskady zbytnio się nie wypowiadałam, bo to moje marzenie, pragnienie od samego początku. Teraz chce mi się jej po stokroć bardziej! Mam już plan, co i jak i gdzie i nawet roślinność dookoła zaplanowana.

ja jestem na tak, a małż na nie. Zobaczymy na czyim stanie.
powiadasz, że nie chcesz już słyszeć o E- i L ... No to na tapetę biorę Rozarium.
W koszyku ostatecznie wylądowały:
Róża Jasmina ? (W. Kordes' Söhne 2005)- nagi korzeń
Róża Eden Rose 85? (Meilland 1985) - nagi korzeń
Róża Artemis ?(Tantau 2009) - nagi korzeń
Róża Alexander MacKenzie (Svejda 1970)- nagi korzeń
Róża Bonica 82 - nagi korzeń
Róża Laguna? (Kordes 2004) - nagi korzeń
Róża Comte de Chambord (Robert Moreau 1863) - nagi korzeń
Róża Leonardo da Vinci (Meilland 1993)- nagi korzeń
Róża Rose de Rescht - nagi korzeń
Wersja w koszyku jest ostateczna, NIC nie zmieniam, tzn nie dorzucam. Mogę jedynie coś wyrzucić, jeśli ktoś mnie olśni, że któraś z tych panien jest wyjątkowo "słaba". Lub ewentualnie zamienić coś na coś.

Koniec. Kropka. Zamykam temat róż, tzn ich dokładania do koszyka.
-- 8 lut 2015, o 15:23 --
Alania pisze:Miałam Rose de Resht przez kilka lat. Już nie mam - znalazła nowy domek.
Piękny ma zapach, kolor też fajny, ale ... w tej chwili są lepsze dostępne
No właśnie! ech... tego się bałam. Gadaj mi tu szybko na co byś ją zamieniła? Najważniejszy zbliżony kolor, dość ciemny róż.
Bodziszek wspaniały jest wspaniały! Wiem! Naoglądałam się i naczytałam o nim! Dobiłyśmy więc targu.
